piątek, 20 grudnia 2013

Proces Kenyatty - na dwoje babka wróżyła...

Prokurator MTK Fatou Bensouda złożyła wniosek o odroczenie rozpoczęcia postępowania w sprawie Kenyatty. Pani Prokurator wskazuje, że zmienił się stan dowodów (część świadków się wycofała, Kenyatta odmawia składania zeznań, pojawił się też problem składania fałszywych zeznań) i obecnie nie ma możliwości zapewnienia wysokiego standardu postępowania w tej kwestii. 
To postępowanie jest dla MTK szczególnie trudne, dotyczy bowiem urzędującej głowy państwa. Przeciwko MTK występuje Unia Afrykańska, która nie tylko żąda aby nie toczyły się postępowania wobec głowy państwa, ale także nakłania Radę Bezpieczeństwa do zadziałania w trybie art. 16 Statutu MTK, który daje jej prawo do zawieszenia toczącego się postępowania karnego (zobacz deklarację Unii z października 2013 tu).

W kontekście niezdolności Pani Prokurator do dostarczenia przekonujących dowodów na nic zdało się przyjmowanie liberalnych warunków odnośnie obecności Kenyatty na procesie (pisaliśmy o tym tu, oraz tu). Wszystko wskazuje na to, że pomimo wysiłków „globalnego wymiaru sprawiedliwości” proces po prostu się nie odbędzie.

2 komentarze:

Patrycja Grzebyk pisze...

Czyli na linii MTK-UA, 0:1 dla UA...a jeśli dodać jeszcze sprawę Bashira, to nawet 0:2. Pytanie, czy ze względu na to, iż MTK bez współpracy z państwami nie jest w stanie prawidłowo/efektywnie funkcjonować, nie powinniśmy zamiast futbolowej metafory przenieść się na mecz bokserski i mówić o spektakularnym nokaucie. Ale pamiętajmy Rocky się podniósł, to i MTK może jeszcze zadać ostateczny cios, gdyby miał wsparcie RB...

kw pisze...

Raczej wnioskuję, że to Rada Bezpieczeństwa będzie miała ostatnie słowo w postaci rezolucji z art. 16. Czyli podejmując rękawicę, będzie 2:0 dla Kenyatty.