wtorek, 18 marca 2014

Odszkodowania za niewolnictwo dla państw karaibskich - czyli o niedouczonych (względnie wyrachowanych) przedstawicielach CARICOM

W ostatnim czasie media podchwyciły temat roszczeń państw członków CARICOM (Karaibska Wspólnota i Wspólny Rynek) wobec byłych metropolii (m.in. Hiszpanii, Holandii, UK, Portugalii, Francji) o odszkodowania za proceder niewolnictwa, który objął ludność państw karaibskich, a który miał być również przyczyną obecnej katastrofalnej sytuacji w państwach karaibskich (zobacz informacje tutaj, tutaj, czy tutaj).

CARICOM pragnie pozwać byłe metropolie przed Międzynarodowym Trybunałem Sprawiedliwości czy Międzynarodowym Trybunałem Karnym. Można mieć wrażenie, że przedstawiciele CARICOM rzucają nazwami sądów międzynarodowych na oślep (ważne, żeby miał w nazwie International). Obie bowiem instytucje (MTS i MTK) nie mają jurysdykcji w ewentualnej sprawie dotyczącej odszkodowania za niewolnictwo.

W przypadku MTS, pozywającym mogłyby być wyłącznie państwa, a nie organizacja międzynarodowa, jaką jest CARICOM. MTS nie ma przymusowej jurysdykcji, więc musiałoby być zawarte porozumienie między koloniami a metropoliami w sprawie przedstawienia sprawy MTS. Jest jeszcze możliwość powołania się na deklarację o uznaniu jurysdykcji przymusowej. Problem w tym, że Francja jej nie złożyła, a pozostałe państwa europejskie zrobiły zastrzeżenia co do jurysdykcji czasowej MTS i w żadnym przypadku nie obejmuje ona sytuacji mających miejsce w XVI-XVIII wieku. Ponadto, co zabawniejsze, większość państw karaibskich nie złożyła deklaracji o uznaniu przymusowej jurysdykcji MTS. Opcja więc sądzenia grzechów metropolii przed MTS praktycznie nie istnieje (ciekawe zresztą, jak udowodniono by związek przyczynowy między wyzyskiem przed wiekami a obecną sytuacją gospodarczą, a także jak by skomentowano fakt, że niewolnictwo zostało zakazane na przełomie XIX i XX wieku).

Co do MTK (ewentualne roszczenia związane z odpowiedzialnością za zbrodnię przeciwko ludzkości), to trybunał ten sądzi jedynie jednostki....a trudno się spodziewać, aby żył jeszcze jakiś handlarz niewolnikami karaibskimi, no i dla porządku dodajmy, że MTK sądzi zbrodnie popełnione po 1 lipca 2002 r.

CARICOM narobi więc szumu, i o to chodzi, a informacje na temat rzekomych kroków prawnych podejmowanych przez tę organizację przed organami międzynarodowymi można potraktować jako doskonałą okazję do edukacji społeczeństwa o meandrach jurysdykcji trybunałów międzynarodowych.



Brak komentarzy: