środa, 8 czerwca 2016

Wspomnienie o Ambasadorze Jakubie Wołąsiewiczu

We wtorek 7 czerwca 2016 r. zmarł Ambasador Jakub Wołąsiewicz. Przez wiele lat pracował w Ministerstwie Spraw Zagranicznych, zajmując odpowiedzialne stanowiska dyrektorów departamentów, czy pełniąc funkcję ambasadora RP w Estonii oraz ostatnio Konsula Generalnego w Doniecku. Wielu z nas będzie go jednakże wspominać przede wszystkim jako osobę niezwykle zaangażowaną w promowanie poszanowania praw człowieka. W latach 2003-2012 pełnił bowiem funkcję Pełnomocnika MSZ ds. postępowań przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka. I choć osoby pracujące w administracji publicznej niezwykle rzadko – choć niesłusznie - postrzegane są jako zaangażowane w obronę praw jednostki, Jego rola na tym polu jest nie do podważenia.

W czasie pełnienia funkcji pełnomocnika wprowadził praktykę bardzo aktywnej współpracy z Kancelarią ETPCz i Sekcją Wykonywania Wyroków RE. Niewątpliwie dzięki swojej niezwykłej otwartości i aktywności był współtwórcą procedury pilotażowej przed ETPCz, która pierwszy raz w historii Trybunału została zastosowana właśnie w sprawie polskiej Broniowski p. Polsce. Z Jego inicjatywny od 10 lat organizowane są Seminaria Warszawskie, gromadzące początkowo na nieformalnych spotkaniach głównie pełnomocników europejskich rządów przed Trybunałem, a obecnie już bardzo szerokie grono odbiorców. Zasługą Ambasadora było też nadanie odpowiedniej rangi komórce organizacyjnej MSZ zajmującej się obsługą prawną skarg kierowanych przeciwko Polsce do międzynarodowych organów ochrony praw człowieka, szczególnie Europejskiemu Trybunałowi Praw Człowieka. Początkowo był to skromny wydział IV Departamentu Prawno-Traktatowego, z czasem przekształcony w biuro, a obecnie jest to Departament ds. postępowań przed międzynarodowymi organami ochrony praw człowieka. 

Był naprawdę niezwyczajnym Szefem. Pozostawiał swoim pracownikom bardzo dużo swobody. Uczyliśmy się na swoich błędach, ale jednocześnie mieliśmy szansę pracować z człowiekiem, który nie trzymał się sztywno ram urzędniczych. Niejednokrotnie „nie nadążaliśmy” z realizacją jego inicjatyw i pomysłów. Na zawsze też jego współpracownicy zapamiętają spotkania wigilijne, w trakcie których każdy zaproszony otrzymywał specjalnie dla niego przygotowany prezent.

Najbliższym Ambasadora Wołąsiewicza składamy wyrazy współczucia.

3 komentarze:

ACz pisze...
Ten komentarz został usunięty przez autora.
ACz pisze...

Bardzo smutna to wiadomość, będzie Go ogromnie brakowało...

Anna Szarek-Zwijacz pisze...

Jestem głęboko poruszona... Dobry, wyrozumiały, bardzo otwarty człowiek!