poniedziałek, 24 września 2018

Trybunał Sprawiedliwości UE znów o prawach pasażerów linii lotniczych - wyrok w sprawie C-601/17 Harmsowie przeciwko Vueling Airines SA

Dziś post pisany z podróży - więc o podróży będzie. Ale o takiej, która nie doszła do skutku, czyli o niedawnym (bo wydanym 12 września br.) wyroku w sprawie C_601/17 Harmsowie przeciwko Vueling Airlines


Pan Dirk Harms kupił dla siebie i swojej licznej rodziny przez stronę internetową opodo.de bilety na lot linii Vueling Airlines z Hamburga do Faro (Portugalia). Lot został jednak odwołany, a pan Harms wystąpił do linii Vueling o zwrot kwoty 1108,88 EUR, którą zapłacił opodo.de za bilety. Jednak linia lotnicza zwróciła mu niższą kwotę 1031,88 EUR, którą w rozliczeniu otrzymała od Opodo, odmawiając zwrotu pozostałych 77 EUR, pobranych przez Opodo jako prowizja. W tej sytuacji Harmsowie wnieśli przeciwko Vueling powództwo  do sądu, powołując się na unijne rozporządzenie 261/2004, ustanawiające wspólne zasady odszkodowania i pomocy dla pasażerów w przypadku odmowy przyjęcia na pokład albo odwołania lub dużego opóźnienia lotów, które pasażerom odwołanych lotów przyznaje m.in. prawo zwrotu "w terminie siedmiu dni, za pomocą środków przewidzianych w art. 7 ust. 3, pełnego kosztu biletu po cenie za jaką został kupiony" (art. 8 ust. 1 rozporządzenia w związku z jego art. 5 ust.1).  

Rozpatrujący sprawę sąd w Hamburgu wystąpił do Trybunału Sprawiedliwości UE z pytaniem o wykładnię przytoczonego przepisu rozporządzenia 261/2004. Sąd chciał, by Trybunał rozstrzygnął czy cena biletu, którą należy uwzględnić dla określenia kwoty do zwrotu pasażerowi odwołanego loty od przewoźnika obejmuje całą kwotę faktycznie zapłaconą przez pasażera, czy różnicę między tą kwotą a kwotą otrzymaną przez przewoźnika od pośrednika u którego pasażer kupił bilet, stanowiącą prowizję tego pośrednika. 

Trybunał odpowiedział, że co do zasady kwota zwrotu należna od linii lotniczej obejmuje również prowizję pośrednika, zatem pasażer powinien otrzymać zwrot pełnej kwoty, którą zapłacił za bilet. Wyjątkiem od tej zasady jest sytuacja, gdy prowizja pośrednika została określona bez wiedzy przewoźnika. Uzasadniając takie rozwiązanie TS wskazał m.in. na zdefiniowane w rozporządzeniu pojęcie "przedstawiciela autoryzowanego przez przewoźnika", z której wynika, że poszczególne elementy biletu, w tym jego cena, powinny, w przypadku gdy bilet nie jest wystawiany przez samego przewoźnika, być zatwierdzone przez niego, więc nie mogą, co do zasady, być ustalane bez jego wiedzy. Do sądu krajowego będzie należało zbadanie, jakie są okoliczności faktyczne w tym zakresie. 

Zdaniem Trybunału taka wykładnia jest zgodna z celami rozporządzenia, które w skrócie sprowadzają się do zapewnienia wysokiego poziomu ochrony pasażerów przy jednoczesnym zapewnieniu równowagi pomiędzy ich interesami a interesami przewoźników lotniczych. Wyrok w sprawie rodziny Harmsów wpisuje się w dotychczasową linię orzeczniczą TS, który po raz kolejny potwierdził, że stosunki pomiędzy przewoźnikami lotniczymi a podmiotami pośredniczącymi w udostępnianiu ich usług nie mogą obciążać pasażerów (zob. nasz wcześniejszy post). 

Brak komentarzy: