piątek, 18 października 2019

Guest post: Nowelizacja kodeksu postępowania karnego a art. 6 ust. 1 lit. c Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności

W dniu 5 października weszła w życie, nowelizacja kodeksu postępowania karnego (Kpk). , Niektóre przepisy, mogą budzić poważne wątpliwości , szczególne w kontekście zarzutu naruszenia praw oskarżonego do obrony, a także zachowania równości stron. 

Zgodnie z art. 6 ust. 3 lit. c Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności (EKPCz) każdy oskarżony o popełnienie czynu zagrożonego karą ma co najmniej prawo do: przesłuchania lub spowodowania przesłuchania świadków oskarżenia oraz żądania obecności i przesłuchania świadków obrony na takich samych warunkach jak świadków oskarżenia. 

Na kanwie tego artykułu zapadł wyrok Lonić p. Chorwacji (nr skargi 8067/12) w którym Europejski Trybunał Praw Człowieka (ETPCz), odwołując się do wielu swoich wcześniejszych orzeczeń, przypomniał następujące ogólne zasady. Zasada równości broni jest jedną z cech szerszej koncepcji rzetelnego procesu, która obejmuje również podstawowe prawo, że postępowanie karne powinno mieć charakter kontradyktoryjny. Prawo do procesu kontradyktoryjnego oznacza, w sprawie karnej, że zarówno ściganie, jak i obrona muszą mieć możliwość zapoznania się i przedstawienia uwag na temat złożonych uwag i dowodów przedstawionych przez drugą stronę. Możliwe są różne sposoby spełnienia tego wymogu przez prawo krajowe. Jednak niezależnie od wybranej metody, powinna ona zapewnić, że druga strona będzie świadoma, że uwagi zostały złożone i będzie miała realną okazję do ich skomentowania - por. z Brandstetter p. Austrii (nr 11170/84), 28.08.1991, par. 66-67; Milatová i in. p. Republice Czeskiej (nr 61811/00), 30.11.2014, par. 65; oraz, a fortiori, Krčmář i inni p. Republice Czeskiej (nr 35376/97), 03.03.2000, par. 41-45; OAO Neftyanaya Kompaniya Yukos p. Rosji (nr 14902/04), 20.09.2011, par. 538. Dlatego możliwe jest nawet, że sytuacja proceduralna, która nie stawia strony w niekorzystnej sytuacji w stosunku do swojego przeciwnika, nadal stanowi naruszenie prawa do postępowania kontradyktoryjnego, jeżeli zainteresowana strona nie miała możliwości posiadania wiedzy i komentowanie wszystkich przedstawionych dowodów lub złożonych uwag w celu wpłynięcia na decyzję sądu (por. Krčmář i in. p. Republice Czeskiej, par. 38-46; oraz Gregačević p. Chorwacji (nr 58331/09), 10.07.2012, par. 50). 

Tymczasem wśród wielu szeroko komentowanych zmian, na szczególną uwagę zasługuję dodany art. 378a Kpk, który stanowi w § 1, że „Jeżeli oskarżony lub obrońca nie stawił się na rozprawę, będąc zawiadomiony o jej terminie, sąd, w szczególnie uzasadnionych wypadkach, może przeprowadzić postępowanie dowodowe podczas jego nieobecności, chociażby usprawiedliwił należycie niestawiennictwo, a w szczególności przesłuchać świadków, którzy stawili się na rozprawę, nawet jeżeli oskarżony nie złożył jeszcze wyjaśnień.” 

Ustawodawca w uzasadnieniu projektu wskazał, iż ,,W praktyce orzeczniczej sądów bardzo istotnym czynnikiem wpływającym na przedłużanie się trwania postępowań jest konieczność odraczania i przerywania rozpraw w sytuacji usprawiedliwionej nieobecności oskarżonych i obrońców. Aktualnie zaistnienie tego typu sytuacji bezwzględnie powoduje zaniechanie prowadzenia czynności na rozprawie w danym terminie. Powoduje to, oprócz przewlekłości postępowania, duże koszty społeczne i finansowe, w szczególności polegające na konieczności ponownego stawienia się w innym terminie, nieraz kilkukrotnego, świadków i biegłych, którzy nie mogli być przesłuchanie z uwagi na usprawiedliwioną nieobecność stron i ich pełnomocników.” 

Jednocześnie ustawodawca przyjął, iż zachowanie gwarancji procesowych oskarżonego będzie zrealizowane poprzez dodanie § 3, zgodnie z którym „Jeżeli sąd przeprowadził postępowanie dowodowe podczas nieobecności oskarżonego lub obrońcy w wypadku, o którym mowa w § 1, oskarżony lub obrońca może najpóźniej na kolejnym terminie rozprawy, o którym był prawidłowo zawiadomiony przy jednoczesnym braku procesowych przeszkód do jego stawiennictwa, złożyć wniosek o uzupełniające przeprowadzenie dowodu przeprowadzonego podczas jego nieobecności. Prawo do złożenia wniosku nie przysługuje, jeżeli okaże się, że nieobecność oskarżonego lub obrońcy na terminie rozprawy, na którym przeprowadzono postępowanie dowodowe na podstawie § 1, była nieusprawiedliwiona.” 

Główny zarzut dotyczący art. 378a Kpk dotyczy naruszenia zasady równości broni, zasady o której ETPCz zabierał głos wielokrotnie. W przyjętej nowelizacji ustawodawca posługując się pojęciami nieostrymi takimi jak „szczególnie uzasadniony wypadek” dał w zasadzie nieograniczoną i w żaden sposób niekontrolowaną możliwość przeprowadzania dowodów sądom, nawet w kluczowych kwestiach w sytuacji usprawiedliwionej nieobecność oskarżonego i jego obrońcy. Powyższe rozwiązanie stanowi bardzo poważne zagrożenie, nie tylko zapewnienia poszanowania podstawowych praw w procesie oskarżonego. Wydaje się też, że może stanowić naruszenia art. 6 ust. 3 lit. c EKPCz. 

Sytuacji oskarżonego znacząco nie poprawia § 3 zgodnie z którym oskarżony może domagać się co najwyżej uzupełniającego przeprowadzenia dowodu przeprowadzonego podczas jego nieobecności, a nie ponownego przeprowadzenia dowodu, co w praktyce może wykluczyć możliwość np. pytań do świadka o nawet kluczowe kwestie, które były już przedmiotem zainteresowania sądu albo oskarżyciela. Oprócz tego, by sąd w ogóle mógł rozpoznać wniosek oskarżonego, zgodnie z § 5 oskarżony ma obowiązek wykazać, że sposób przeprowadzenia dowodu podczas jego nieobecności naruszał gwarancje procesowe, w szczególności prawo do obrony. W jaki sposób powinien to wykazać skoro sama nieobecność przy przesłuchiwaniu świadków, powinna być w tym wypadku dostatecznym argumentem? 

Na koniec by rozwiać wszelkie wątpliwości ustawodawca dodał § 6, zgodnie z którym „W razie uwzględnienia wniosku, o którym mowa w § 5, sąd przeprowadza dowód uzupełniająco, jedynie w zakresie, w którym wykazano naruszenie gwarancji procesowych, w szczególności prawa do obrony.” Powyższy przepis nakłada więc, również na sąd obowiązek, by nie przeprowadzać dowodu, ponad wykazaną przez oskarżonego gwarancję procesową. 

Czy powyższa nowelizacja, może w niektórych przypadkach, stanowić podstawę do wniesienia skutecznej skargi przed ETPCz? Z pewnością są na to znaczne szanse, ale odpowiedź na to pytanie poznamy za kilka lat, o ile ten przepis nie zostanie np. wcześniej uznany za niezgodny z art. 42 ust. 2 Konstytucji RP.

Autor: Bartłomiej Pająk, absolwent UŚ, z wykształcenia adwokat, pracownik samorządowy

Brak komentarzy: