poniedziałek, 28 września 2020

Eskalacja walk między Armenią i Azerbejdżanem - czy będzie powtórka konfliktu z lat 90.?

Na początku sierpnia pisaliśmy na Blogu o odnowieniu napięć między Azerbejdżanem i Armenią w sporze o Górski Karabach, które w połowie lipca br. skutkowały krwawym starciem obu armii. Od kilku dni sytuacja jednak znacznie się zaostrzyła, a obie strony jak na razie nie dążą do deeskalacji walk, wprost przeciwnie.

czwartek, 24 września 2020

75 sesja Zgromadzenia Ogólnego ONZ - amerykańsko-chińska wymiana ciosów i słowa Dudy o solidarności i prawie (niestety z błędami)

 Rozpoczęła się 75. sesja Zgromadzenia Ogólnego. Po raz pierwszy wystąpienia mają charakter zdalny, są wcześniej nagrane a następnie odtwarzane w określonej kolejności.

Dużo emocji wywołała wymiana ciosów w wystąpieniach prezydenta USA - Donalda Trumpa i Sekretarza Generalnego Komunistycznej Partii Chin - Xi Jinpinga.

Już w pierwszych słowach Donald Trump odniósł się do walki z "chińskim wirusem". A następnie kilkakrotnie podkreślał, że trzeba pociągnąć do odpowiedzialności "naród, który rozpętał pandemię na świecie: Chiny", co jest warunkiem dobrej przyszłości. Trump wyraźnie wskazał, że to chiński rząd i Światowa Organizacja Zdrowia, która jest kontrolowana przez Chiny kłamała, że wirus nie przenosi się z człowieka na człowieka i że osoby bez symptomów nie roznoszą wirusa (zapewne dr Fauci spuściłby teraz smutno głowę, bo któż pamięta takie stwierdzenia ze strony WHO czy nawet Chin). 

Dodatkowo Trump oskarżył Chiny o zatruwanie oceanów plastikiem i śmieciami, przeławianie wód innych państw, niszczenie rafy koralowej, emitowanie toksycznej rtęci do atmosfery. Podkreśla, że emisja dwutlenku węglu przez Chiny jest dwukrotnie większa niż w Stanach i rośnie. Za to Stany ograniczyły emisję bardziej niż jakiekolwiek państwo na świecie. 

Trump pochwalił się, że trzy szczepionko są w finalnej fazie badań i że za chwilę trafią do masowej produkcji.

Trump wskazał na główne zagrożenia a są nimi - tu nie ma niespodzianki:terroryzm, prześladowania kobiet, przymusowa praca, przemyt narkotyków, handel ludźmi, prześladowania religijne i "czystki etniczne mniejszości religijnych" (?).

Podkreślił też, że Stany są liderem praw człowieka, bo rozwijają może nie prawa, ale szanse dla kobiet, rozwijają wolności religijne, zdekryminalizowały homoseksualizm, walczą z handlem ludźmi i chronią nienarodzone dzieci


Chiny powróciły u Trumpa w oskarżeniach o nadużycia w handlu. A jeśli należałoby wskazać drugie państwo będące głównym wrogiem Ameryki (a tym samym - w opinii USA - świata), to oczywiście jest nim Iran - państwo sponsorujące terror.

Trump przedstawił siebie jako człowieka niosącego pokój, w b. Jugosławii, na Bliskim Wschodzie, bo Trump i USA to "peacemakerzy" (America is fulfilling our destiny as peacemaker, but it is peace through strength).

Dobra wiadomość dla świata - ISIS zostało zniszczone w 100% a jej lider i twórca Al -Baghdadi oraz największy terrorysta Qasem Solemani zabici przez USA.


Nic dziwnego, że wszyscy byli ciekawi, co pojawi się wystąpieniu Xi Jinpinga, który w swoim przemówieniu przypomniał, że ONZ powstała w oparciu o koalicję walczącą z faszyzmem, i w tej koalicji były Chiny.

Xi Jinping podkreślał konieczność wspólnej mobilizacji na rzecz walki z wirusem i stawianie ludzkiego życia na pierwszym miejscu. Liderem walki ma być WHO. Chiny też twierdzą, że mają szczepionki w ostatniej fazie badań, ale wyraźnie zapowiedziały, że jak tylko badania się zakończą, szczepionka ta stanie się ogólnym dobrem - to ważne słowa w kontekście krytyki nacjonalistycznego podejścia do szczepień propagowanego obecnie przez większość państw.

Ze strony Chin padła też wyraźna deklaracja, że do 2060 r. zamierzają osiągnąć neutralność w emisji dwutlenku węgla, ale szczyt emisji dopiero nastąpi (do 2030 r.). Xi Jinping zadał też pytania o zasady światowego zarządzania i konieczność podjęcia tematu ekonomicznego rozwoju oraz rozwijania zielonej rewolucji.

Chiny podkreśliły, że nie chcą angażować się w żaden konflikt - ani zimny, ani gorący i nie zamierzają budować imperium.


Co charakterystyczne, gdy USA wycofują się ze współpracy międzynarodowej i zapowiadają cięcia w finansowaniu organizacji międzynarodowych, Chiny podają konkretne sumy, które wpłacą na określone fundusze czy to walki z Covid, kryzysem żywnościowym na południu itd.


Oczywiście oba wystąpienia są pełne propagandy, hipokryzji, ale niestety to u Trumpa znajdziemy znacząco więcej kłamstw, przeinaczeń i konfrontacyjnego tonu. Co może być próbą odwrócenia uwagi od problemów w USA, które rzutują na wybory prezydenckie. Obwinianie Chin za Covid-19 jest wygodne, gdy śmiertelność w USA jest nadal tak bardzo wysoka.


Wystąpienie w imieniu RP wygłosił prezydent Andrzej Duda - to charakterystyczne, że od czasów prezydentury Lecha Kaczyńskiego, corocznie prezydenci występowali na forum ZO (wcześniej zdarzały się wystąpienia prezydentów, ale zazwyczaj wygłaszali je ministrowie spraw zagranicznych). Tym samym prezydenci podkreślają wagę ONZ (choć niekiedy jest to po prostu chęć zaznaczenia swojej roli w polityce zagranicznej i jedna z nielicznych okazji pokazania się na forum międzynarodowym).

W przemówieniu Dudy padają słowa o wadze "przestrzegania prawa międzynarodowego, wielostronnej współpracy państw, międzynarodowego prawa humanitarnego, ochronie praw człowieka czy dbania o środowisko naturalne". Duda wzywał wielokrotnie do globalnej solidarności, co ciekawe - tej solidarności zabrakło, gdy trzeba było wspólnie w ramach Unii Europejskiej podejmować działania na rzecz walki z Covid.


Prezydent nie uchronił się od błędów - co skłania do pytania, czy rzeczywiście w ramach procesu przygotowania wystąpienia prezydenta, nie warto skonsultować tekstu z internacjonalistami? Oczywiście przemówienie prezydenta ma charakter polityczny, ale gdy mówi się tak wiele o prawie międzynarodowym, to nie powinno się popełniać błędów w przywoływaniu jego norm.


Przykłady takich błędów lub niekonsekwencji są następujące:

- "Upowszechnianie roli międzynarodowego prawa humanitarnego pozostaje jednym z priorytetów polskiej polityki zagranicznej ostatnich lat. Dlatego przez Radę Praw Człowieka ONZ, w której Polska pełni obecnie trzyletni mandat, zaapelowałem do społeczności międzynarodowej o zwrócenie uwagi na łamanie praw człowieka na Białorusi." - otóż na Białorusi nie ma konfliktu zbrojnego, do którego ma zastosowanie międzynarodowe prawo humanitarne; są naruszenia praw człowieka, dlatego nie wiadomo, dlaczego to właśnie MPH prezydent wiąże z sytuacją na Białorusi.

- "Światem wstrząsały i nadal wstrząsają rozmaite rodzaje agresji – od aktów terrorystycznych, po liczne konflikty regionalne, z których wiele przerodziło się z czasem w tzw. zamrożone konflikty, niezwykle trudne do rozwiązania." - agresja to użycie siły zbrojnej przez jedno państwo przeciwko drugiemu, niezrozumiałe jest, dlaczego akty terrorystyczne automatycznie łączy się z agresją.


- prezydent odniósł się do " współpracy państw w sytuacji naruszenia fundamentalnych norm prawa międzynarodowego, np. w przypadku agresji Federacji Rosyjskiej na Gruzję czy Ukrainę, pozostaje nieodzowna." - jednak nie odniósł się do przypadków użycia siły na Bliskim Wschodzie - choć pośrednio odniósł się do konfliktu w Syrii wspominając użycie broni chemicznej w 2018 - irytujące jest jednak, że tylko naruszenia tej jednej normy dot. broni chemicznej skłaniają do krytyki działań zbrojnych na Bliskim Wschodzie, gdy tymczasem szereg zbrodni jest dokonywanych przy użyciu broni konwencjonalnej - co ciekawe właśnie w kontekście użycia broni chemicznej w 2018 r. (a więc ewidentnie chodzi o Syrię) - prezydent sugeruje, że te naruszenia zostały dokonane w zbiegu z "pogwałceniem fundamentalnej zasady prawa międzynarodowego: suwerenności i integralności terytorialnej." - a zatem zdaniem naszego prezydenta ataki chemiczne w Syrii zostały dokonane przez obce państwa?



- prezydent powiedział "Polityka siły i agresji ma miejsce nie tylko na obszarach peryferyjnych. Stosuje się ją także w regionie świata, w którym leży mój kraj – Polska, w naszym najbliższym sąsiedztwie." - szanowni czytelnicy, a więc wiemy, że jesteśmy w centrum świata, a nie na peryferiach, to już nawet nie jest West and the Rest, ale Poland  and the Rest...jakoś trudno zaakceptować, że dla innych (nawet dla USA) to nasz region może być peryferyjny



Należy pochwalić ideę pokoju przez prawo głoszoną przez PAD, jednak warto pamiętać, że ta idea ma szansę na realizację, albo przynajmniej skuteczną promocję, gdy jesteśmy konsekwentni. Trudno upominać się o prawa człowieka, gdy Polska jest o łamanie tych praw oskarżana.


 Bardzo cenię, że prezydent wspomniał, iż "Naruszanie norm prawa międzynarodowego musi się wiązać z konsekwencjami, a jednostki za to odpowiedzialne muszą być pociągane do odpowiedzialności." - ale w takim razie Polska powinna pokazać, że wspiera tę zasadę, tak jak ostatnio Holandia podejmując kroki przeciwko Syrii w związku ze zbrodniami wojennymi, albo Gambia w związku ze zbrodniami w Mjanmie - są środki do walki o odpowiedzialność zarówno osób indywidualnych, jak i państw, którym działania tych osób można przypisać.


Powinniśmy ucieszyć się ze stwierdzenia, że "zapoczątkowaliśmy już przemianę w kierunku sprawiedliwej, zielonej i niskoemisyjnej gospodarki." - jednak warto dopytać o konkrety.


Niestety debata ogólna w Zgromadzeniu Ogólnym ONZ to fajerwerki propagandy, okazja do przyłożenia wrogom, albo wskazanie swoich największych przyjaciół. Jednak internacjonaliści z zainteresowaniem powinni śledzić wątki poruszane w czasie debaty, gdyż choć problemy takiej jak pandemia są wykorzystywane do walki politycznej (upolityczniane), to na pewnym etapie ulegają również jurydyzacji i na to trzeba się przygotować.


Na 75-lecie ONZ wiele państw - w tym Polska - podkreślało przydatność organizacji, jednak, by była ona sprawna musi wygrać duch współpracy i zaufania...a obecnie mamy kolejną fazę zlodowacenia stosunków międzynarodowych na linii wielkich mocarstw. 


czwartek, 17 września 2020

Sprawa zbrodni na statku Mavi Marmara nie będzie kontynuowana przez MTK

Izba Przygotowawcza Międzynarodowego Trybunału Karnego ("MTK'') wydała wczoraj decyzję odrzucającą wniosek Rządu Komorów o ponowne przemyślenie decyzji przez Prokurator Bensoudę, która zdecydowała o zaniechaniu dochodzenia w sprawie przestępstw  popełnionych na statku Mavi Marmara. Przypomnijmy, że chodzi o zbrodnie popełnione na jednym ze statków, które zmierzały z pomocą humanitarną  do Strefy Gazy w dniu 31 maja 2010 r. i zostały zaatakowane przez siły izraelskie.

Prokurator MTK zaniechała kontynuowania postępowania dotyczącego popełnionych zbrodni ponieważ uznała, że sprawa zabójstwa 10 osób, nie wypełnia przesłanek dopuszczalności wykonywania jurysdykcji przez MTK określonych w art. 17 statutu.

Tło sprawy szerzej przedstawialiśmy między innymi tu  oraz tu.

poniedziałek, 14 września 2020

Kolejne państwo arabskie decyduje się na normalizację stosunków z Izraelem

W połowie sierpnia donosiliśmy, że Izrael oraz Zjednoczone Emiraty Arabskie zgodziły się na zawarcie porozumienia o normalizacji stosunków. Uczyni ono ZEA trzecim państwem arabskim, po Egipcie i Jordanii, utrzymującym stosunki dyplomatyczne z Izraelem.
W dniu 11 września na Twitterze prezydent Donald Trump ogłosił, że również Bahrajn zdecydował się na normalizację relacji z Izraelem. Do wznowienia stosunków dyplomatycznych ma dojść w ciągu 30 dni. Podobnie jak porozumienie ze Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi, również to z Bahrajnem ma obejmować kwestie bezpieczeństwa, handlu, ruchu lotniczego, turystyki itd.

sobota, 12 września 2020

Guest post: 30 rocznica podpisania Traktatu „2+4”

 1.  Trzydzieści lat temu, 12 września 1990 r., podpisany został Traktat o ostatecznej regulacji w odniesieniu do Niemiec, zwany Traktatem „2+4” (wszedł w życie 15 marca 1991 r.). Został on wynegocjowany podczas konferencji, w której brały udział Stany Zjednoczone, Wielka Brytania, Francja i ZSRR oraz dwa państwa niemieckiej (Konferencja „2+4”), które – realizując prawo do samostanowienia -  przywracały „jedność państwową Niemiec”. Udział wspomnianych wyżej czterech państw był niezbędny, ponieważ – jako sprzymierzone mocarstwa sojusznicze z okresu II wojny światowej – dysponowały one „prawami i odpowiedzialnościami za Berlin i Niemcy jako całość”, wynikającymi z bezwarunkowej kapitulacji III Rzeszy i objęcia przez nie władzy najwyższej w Niemczech. Zakres tych „praw i odpowiedzialności” był co prawda sporny między ZSRR i trzema mocarstwami zachodnimi, niemniej ich istnienie w przededniu zjednoczenia Niemiec nie było kwestionowane.

Germany Regains Full Sovereignty (September 12, 1990)
This photo shows (left to right): James Baker (USA), Douglas Hurd (Great Britain), Eduard Shevardnadze (USSR), Roland Dumas (France), Lothar de Maizière (German Democratic Republic), Hans-Dietrich Genscher (Federal Republic of Germany). Photo: Roland Holschneider. GHDI

 

piątek, 11 września 2020

Porozumienie ws. normalizacji stosunków gospodarczych między Serbią a Kosowem

4 września prezydent Serbii Aleksandar Vučić oraz premier Kosowa Avdullah Hoti uroczyście podpisali w Waszyngtonie dokumenty Porozumienia ws. normalizacji stosunków gospodarczych między oboma państwami.


czwartek, 10 września 2020

Prairie Mining Limited wszczyna arbitraż inwestycyjny przeciwko Polsce

Prairie Mining Limited poinformowało o notyfikowaniu polskiemu rządowi sporu inwestycyjnego na podstawie Traktatu Karty Energetycznej (TKE) oraz BITu Australia-Polska. Inwestor zarzuca Polsce podejmowanie działań, które uniemożliwiły rozwój kopalni Jan Karski oraz Dębieńsko. W połowie lipca ukazała się zaś informacja, że inwestor zawarł porozumienie z angielski funduszem LCM na finansowanie sporu w wysokości 12.3 mln USD.

Inwestora reprezentuje w sporze kancelaria Lalive.


poniedziałek, 7 września 2020

Arbitraż inwestycyjny wokół prywatyzacji warszawskiego hotelu Polonia

Według nieoficjalnych doniesień w 2015 trójka austriackich inwestorów (Strabag SE, Raiffeisen Centrobank AG oraz Syrena Immobilien Holding AG) wszczęła przeciwko Polsce postępowanie przed trybunałem arbitrażowym ICSID, Syrena v. Poland.

O postępowaniu na podstawie BITu Polska-Austria wiadomo niewiele. Wydaje się jednak, że sprawa dotyczy decyzji m. st. Warszawy z grudnia 2015 r. o zwrocie nieruchomości, w której znajduje się hotel Polonia Palace, Marii Jolancie Lubomirskiej-Pierre czyli spadkobierczyni przedwojennych właścicieli kamienicy. Lubomirscy utracili nieruchomość na mocy Dekretu Bieruta z 1945 r. W fazie jurysdykcyjnej arbitrzy uznali prima facie możliwość dopuszczenia się przez Polskę wywłaszczenia, naruszenia standardu pełnego bezpieczeństwa i ochrony (FPS) oraz sprawiedliwego i równego traktowania (FET).

Kamienica, razem z innymi hotelami należącymi do Spółki Hotele Warszawskie Syrena, została w 1997 r. sprywatyzowana, mimo że miasto wiedziało o roszczeniach do nieruchomości. Bau Holding, które kupiło od miasta Spółkę za 24 mln dolarów, zainwestowało w generalny remont hotelu 30 mln euro (ok. 125 mln zł wg. kursu z 2013 r., czyli obecnie ok. 132 mln).

niedziela, 6 września 2020

Nowe sankcje USA wobec MTK

 W czerwcu prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump wydał zarządzenie Executive Order on Blocking Property Of Certain Persons Associated With The International Criminal Court, na mocy którego  amerykańska administracja może stosować sankcje wobec pracowników Międzynarodowego Trybunału Karnego. Chodzi w tym zarządzeniu o powstrzymanie Prokuratora MTK od prowadzenia postępowania wobec sytuacji w Afganistanie. Pisaliśmy już o tym na przykład tu: https://przegladpm.blogspot.com/2020/06/amerykanskie-restrykcje-dla-pracownikow.html. Administracja Donalda Trumpa obawia się, że dochodzenia Trybunału w tym zakresie mogłyby dotyczyć żołnierzy amerykańskich lub ich zwierzchników. 

Obecnie na podstawie zarządzenia stosowane są kolejne sankcje takie jak blokowanie kont bankowych czy zakazy wjazdu na terytorium Stanów i dotyczą już nie tylko prokurator Bensoudy czy pracowników jej Urzędu, ale także Phakiso Mochochoko, szefa Wydziału ds. Jurysdykcji, komplementarności i współpracy Trybunału. 

Zarówno Trybunał (zobacz tu ) jak i Zgromadzenie Pastw Stron (zobacz tu) wydały orzeczenia potępiające amerykańskie działania. Czekamy teraz na reakcję państw. 

Zobacz także info na bbc.com.