Strony

niedziela, 13 października 2013

Napięcie na linii Afryka-MTK

12 października 2013 r. zakończył się szczyt szefów państw Unii Afrykańskiej, w całości poświęcony Międzynarodowemu Trybunałowi Karnemu. Obecnie trybunał zajmuje się sądzeniem zbrodni wyłącznie w państwach afrykańskich (są to Uganda, Kongo (DRK), Sudan, Republika Środkowoeuropejska, Kenia, Libia, Wybrzeże Kości Słoniowej, Mali), co pozwala przedstawicielom UA oraz poszczególnych afrykańskich państw oskarżać MTK o rasistowskie podejście czy wręcz o polowanie na czarownice (zobacz tutaj). Państwa afrykańskie są szczególnie zbulwersowane faktem, że MTK wystosował nakaz aresztowania na Bashira (prezydenta Sudanu) i bada sprawę zbrodni przypisywanych Kenyatta (prezydent Kenii).

Na szczycie nie zdecydowano się na przyjęcie rezolucji zachęcającej czy wręcz nakazującej wypowiedzenie statutu rzymskiego przez państwa afrykańskie (tę na poważnie dyskutowaną propozycję mocno skrytykował na łamach NYT Desmond Tutu, zobacz tutaj), ale przyjęto, że państwa afrykańskie nie będą wydawać MTK urzędującej głowy państwa, respektując tym samym w pełni przysługujący jej immunitet (zobacz doniesienia prasy na ten temat tutaj). Zgromadzeni poparli również Kenię w jej naciskach na Radę Bezpieczeństwa, aby Rada skorzystała z przysługującego jej prawa odroczenia sprawy Kenyatty (zobacz tutaj). 

Wyniki nadzwyczajnej sesji zgromadzenia państw UA mogą mieć duże znaczenie dla kształtowania się prawa zwyczajowego odnoszącego się do zakresu immunitetu przysługującego przedstawicielom państwa. Przypomnijmy, że wyrok MTS w sprawie Kongo przeciwko Belgii z 14 lutego 2002 r. potwierdził, że immunitet m.in. głowy państwa chroni ją przed odpowiedzialnością za zbrodnie międzynarodowe przed organami krajowymi. Trybunał nie wykluczył jednak, że wykształci się w przyszłości norma prawa zwyczajowego, która wpłynie na ograniczenie zakresu immunitetu za tego typu zbrodnie. W doktrynie (zobacz debatę na łamach EJIL) wspomniane orzeczenie MTSu zostało skrytykowane, m.in. ze względu na fakt, że w przypadku zbrodni naruszającej normę ius cogens (do których z pewnością należą choćby niektóre zbrodnie objęte jurysdykcją MTK) immunitet nigdy nie powinien chronić przed odpowiedzialnością karną. To jednak zdanie "tylko" doktryny, jak widać państwa są dość przywiązane do koncepcji bezwzględnej ochrony związanej z immunitetem przedstawicieli państwa, a art. 98 statutu rzymskiego, który mówi o konieczności respektowania przez MTK zobowiązań państw w odniesieniu do immunitetów, jest interpretowany w sposób rozszerzający. Moim zdaniem, w tak szeroki sposób, iż można zarzucić państwom (w szczególności afrykańskim) złamanie obowiązku interpretacji traktatu w dobrej wierze, gdyż ich interpretacja art. 98 niemal całkowicie podważa art. 27 statutu rzymskiego, w którym wyrażono zasadę, że żadne stanowisko nie chroni przed odpowiedzialnością.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz