Strony

wtorek, 10 marca 2015

Obowiązek współpracy z MTK państwa niebędącego stroną Statutu Rzymskiego

Wczoraj Izba Przygotowawcza II MTK wydała, na prośbę Prokurator trybunału, decyzję stwierdzającą brak współpracy ze strony Republiki Sudanu (decyzja tu). Sudan nie jest stroną Statutu i nie uznaje Międzynarodowego Trybunału Karnego, konsekwentnie odmawia współpracy z jego Prokurator. Decyzja Izby o braku współpracy dotyczy między innymi niewywiązania się Sudanu z obowiązku wykonania nakazu aresztowania wydanego przez trybunał i dostarczenia Omara Al-Baszira, obecnego prezydenta Sudanu, do MTK.

Obowiązek współpracy z MTK dla państwa nie będącego stroną statutu wynika, zdaniem Izby, z rezolucji wydanej przez Radę Bezpieczeństwa na podstawie Rozdziału VII Karty NZ. Źródłem tego zobowiązania nie jest Statut Rzymski ale Karta Narodów Zjednoczonych (zob. par. 13 decyzji). W tym wypadku Izba powołała się na  rezolucję Rady Bezpieczeństwa 1593 (2005), w której ta, przedstawiając sprawę zbrodni w popełnionych w Darfurze trybunałowi karnemu, jednocześnie zobowiązała Sudan do pełnej współpracy z trybunałem. 

Jak wspomniano wyżej, Sudan wielokrotnie odmawiał jakiegokolwiek dialogu z trybunałem, tym samym ten ostatni  został zmuszony do wydania decyzji, która przekazana zostanie Radzie Bezpieczeństwa. Od jej decyzji może wiele zależeć. Jeśli Rada potępi Sudan za brak współpracy to przynajmniej w gremiach politycznych MTK nie będzie upatrywany jako kolos na glinianych nogach. Jeśli jednak Rada nie zrobi w tej sprawie nic, będzie to świadczyło o słabości systemu opartego na KNZ. Skoro bowiem wyposażono Radę Bezpieczeństwa w kompetencje do przekazywania spraw do MTK, to należy także uczynić Radę odpowiedzialną, choć minimalnie, za egzekwowanie od państw współpracy. Ponieważ trybunału nie wyposażono w żadne środki wywierania nacisku, to nie on powinien być podmiotem krytyki w tej sytuacji.

Warto zresztą zauważyć, że Prokurator Fatou Bensouda z powodu braku współpracy Sudanu zawiesiła  toczące postępowania i śledztwa w odniesieniu do Darfuru (zobacz informację tutaj), co dość wymownie wskazuje na  brak jakichkolwiek prawnych możliwości kontynuacji badania popełnionych zbrodni.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz