17 czerwca br.,
po dziesięciu latach negocjacji, Australia i Chiny podpisały umowę o wolnym
handlu (ChAFTA). Ten post przedstawia pokrótce handlowe aspekty ChAFTA, w dwóch
kolejnych znajdzie się omówienie kwestii inwestycyjnych oraz szerszych
implikacji regionalnych.
Australia pokłada
wielkie nadzieje w uzyskaniu dostępu do rynku produktów i usług atrakcyjnych dla
rosnącej chińskiej klasy średniej. ChAFTA właśnie taką okazję stanowi. Przewiduje się stopniowe obniżanie ceł m.in. na wino,
wołowinę, owoce morza, przetwory mleczne i farmaceutyki oraz zwiększenie kwot
na wełnę. Australijscy usługodawcy będą mieli dostęp do chińskiego rynku:
finansowego, opieki zdrowotnej (m.in. szpitale), opieki nad starszymi, edukacji
i usług prawniczych. Warunki eksportu surowców, do tej pory głównego motoru
australijskiego eksportu do Chin, również się poprawią. Jednak ze względu na
już istniejące niskie lub zerowe cła, będzie to poprawa niewielka. W chwili
wejścia ChAFTA w życie (30 dni od ratyfikacji) 85% australijskiego eksportu do
Chin będzie bezcłowe. Odsetek ten zwiększy się do 95% z chwilą pełnej
implementacji traktatu.
Australijski
konsument odczuje wpływ ChAFTA przede wszystkim dzięki zniesieniu już i tak
niskich (5%) ceł na elektronikę i AGD. Istotne nadzieje wiązane są z otwarciem
Australii dla chińskich inwestycji, o czym w następnym poście.
Eksperci
ostrzegają natomiast, że preferencyjne warunki stworzone przez ChAFTA dla australijskich
eksporterów i inwestorów są bardzo efemeryczne. Doświadczenie stosowania podobnych traktatów ukazuje, że często w
ciągu miesiąca lub dwóch Chiny wprowadzają tak samo korzystne warunki dla
innych państw. Ponadto pojawiają się głosy, że Australia nie jest przygotowana
na wzrost importu z Chin. Jako przykład wskazuje się przemysł budowlany, gdzie
już teraz wiele importowanych chińskich produktów zawiera fałszywe certyfikaty
zgodności z australijskimi standardami bezpieczeństwa. Brak jest mechanizmu
skutecznego wychwytywania takich ‘fałszywek’.
ChAFTA ma duże
znaczenie dla konkurencyjnych inicjatyw regionalnych umów o wolnym handlu i
inwestycjach promowanych przez Chiny i USA, o czym mowa będzie w poście nr 3.
ChAFTA ma wreszcie ogromne
znaczenie dla Australii, gdyż Chiny są jej głównym partnerem handlowym. Do Państwa
Środka trafia 1/3 australijskiego eksportu, choć akurat te szacunki są kwestionowane
przez australijską Komisję Produktywności (Productivity
Commission), która twierdzi, że to USA i Europa są głównymi odbiorcami
australijskich produktów. Różnica wynika z innego spojrzenia na eksport. Negocjatorzy
ChAFTA postrzegają eksport w sposób tradycyjny, jako przepływ towarów przez granice,
Komisja przyjmuje nowsze podejście analizujące globalne łańcuchy dostaw (supply chains). Stąd krytyka ChAFTA
przez Komisję, która twierdzi, że skupienie się na obniżeniu ceł nie zwiększa
atrakcyjności australijskiej gospodarki. Zdaniem Komisji znacznie bardziej
pomocne byłyby mechanizmy wspomagające włączenie australijskich firm w globalne
łańcuchy dostaw, np. przez budowę infrastruktury, zlikwidowanie wsparcia dla
nierentownych sektorów gospodarki czy mniej restrykcyjne zapisy ChAFTA o
ochronie własności intelektualnej.
(źródła:
ChAFTA, DFAT, Australian Financial Review, ABC)
Super wpis! Ja ostatnio dowiedziałam się, że aby przewieźć towary z Polski na teren Unii Celnej potrzebna jest m.in certyfikacja gost r. Rozważam wprowadzenie naszych firmowych rzeczy na rynek Rosyjski i jestem w trakcie załatwiania wszelkich formalności.
OdpowiedzUsuń