Strony

czwartek, 11 sierpnia 2016

Igrzyska arbitrażowe

We wczorajszym poście dotyczącym raczej ponurej atmosfery wokół trwających zmagań olimpijskich wspomnieliśmy m.in. o skandalu dopingowym dotyczącym rosyjskiej reprezentacji lekkoatletycznej. O ile wcześniejsza dyskwalifikacja MKOL rosyjskich olimpijczyków została ograniczona co do wybranych osób (Reuters, Sports tribunal opens Rio's doors to more Russian dopers), o tyle Międzynarodowy Komitet Paraolimpijski zdyskwalifikował całą reprezentację, której przysługuje 21 dniowy termin odwołania od decyzji (CNN, Entire Russian Team Banned From Paralympics in Rio Over Doping). Afery dopingowe nie ograniczają się zresztą jedynie do sportowców rosyjskich, o czym boleśnie przekonali się choćby polscy kibice (Eurosport.onet.pl, Rio 2016: fatalne informacje, trzeci Polak prawdopodobnie na dopingu).

Z interesującej nas perspektywy prawnomiędzynarodowej nie sposób zatem nie odnotować rekordowej liczby postępowań, które m.in. na tym tle wszczęto przed funkcjonującym ad hoc Trybunałem Arbitrażowym ds. Sportu (CAS).


CAS, o pracach którego cyklicznie piszemy głównie w kontekście piłkarskim, od czasu zawodów olimpijskich w 1996 roku powołuje specjalne wydziały ad hoc rozpatrujące w trybie doraźnym skargi wnoszone podczas największych rozgrywek sportowych (olimpiady letnie i zimowe, puchar UEFA, czy piłkarskie Mistrzostwa Świata). Co ciekawe, mimo że arbitrzy procedują w Rio, to formalnie miejscem arbitrażu nadal pozostaje Lozanna, a w rezultacie postępowanie podlega prawu szwajcarskiemu (i tamtejszemu Sądowi Najwyższemu).

Tym razem obok Wydziału ad hoc powołano dodatkowo specjalny Wydział ds. dopingowych (PLAB, Rio 2016 Olympics: no time for a real warm up for the CAS ad hoc Division). Od decyzji tego ostatniego sportowcom przysługuje prawo odwołania do Wydziału ad hoc lub do CAS w Lozannie już po zakończenie zawodów. O zapotrzebowaniu na usługi arbitrażowe najlepiej świadczy fakt, że 5 sierpnia Wydział ad hoc zakomunikował wszczęcie 21 postępowań (CAS, Media Release). Podczas całych zmagań olimpijskich w Londynie w 2012 roku wszczęto ich 11. 

Zważywszy na fakt, że oba wydziały CAS będę pełnić swoje funkcje do 21 sierpnia, ustanowiony już "rekord świata" ulegnie poprawie choćby w związku z uznaniem braku wykonalności decyzji o dyskwalifikacji ws. Anastasia Karabelshikova & Ivan Podshivalov v FISA, co otworzyło drzwi do wnoszenia apelacji przez kolejnych rosyjskich sportowców. Z takiej okazji może choćby skorzystać biegaczka Julija Stiepanowa - whistleblower ws. państwowego wsparcia rosyjskiego programu dopingowego (Reuters, Branded a traitor, Russian sports whistleblower hides abroad).

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz