Deklaracja ws. ustanowienia sankcji
8 marca prezydent Donald Trump wydał oświadczenia o nałożeniu dodatkowych 10 % ceł ad valorem na import wskazanych towarów aluminiowych (White House, Presidential Proclamation on Adjusting Imports of Aluminum into the United States) oraz dodatkowych 25% ceł ad valorem importowych na produkty stalowe (White House, Presidential Proclamation on Adjusting Imports of Steel into the United States) ponad cła już obowiązujące. Z zakresu ceł ochronnych wyłączono import z Kanady (największego zagranicznego dostawcy obu surowców) i Meksyku. Przedstawiciel ds. handlu będzie mógł również dokonywać wyłączeń przedmiotowych, tam gdzie będzie to niezbędne ze względów związanych z bezpieczeństwem w związku z brakiem krajowych zamienników.
Środki zostały przyjęte na podstawie, dość rzadko stosowanego, art. 232 Trade Expansion Act z 1962 r. Formalnie przesłanką do zastosowania sankcji były raporty Przedstawiciela ds. handlu z początku roku, wedle konkluzji których ilość i okoliczności (tj. światowa nadpodaż której państwa trzecie nie chcą przeciwdziałać) importu stali i aluminium do Stanów Zjednoczonych godzą w bezpieczeństwo narodowe tego państwa. Przejawiać się to ma w osłabianiu gospodarki krajowej i utrzymującej się groźbie zamykania zakładów produkcyjnych, a w rezultacie zmniejszeniu zdolności produkcyjnych na potrzeby bezpieczeństwa (obronności) w sytuacjach nadzwyczajnych, jak również w negatywnym oddziaływaniu na koniunkturę i dobrobyt gospodarczy.
Przyjęcie ceł, w wysokości rekomendowanej przez Departament handlu, miałoby pozwolić producentom krajowym na wykorzystanie 80% potencjału produkcji krajowej. Ma to również pozwolić na ponowne uruchomienie nieczynnych instalacji, otworzenie hut, zachowanie niezbędnych umiejętności poprzez zatrudnienie nowych pracowników, utrzymanie lub wzrost produkcji na potrzeby zapewnienia dostaw dla sektora obronnego i strategicznych branż przemysłowych.
Prezydent, dostrzegając istotne relacje w sprawach bezpieczeństwa z niektórymi państwami objętymi sankcjami ochronnymi, zaprosił te państwa do rozmów nt. alternatywnych środków ochrony bezpieczeństwa narodowego USA. Wyjątek dla Kanady i Meksyku ma być właśnie podyktowany m.in. współpracą w kwestiach bezpieczeństwa, geograficzną bliskością ośrodków przemysłowych, a także zaawansowaną integracją gospodarczą. Wyłączenie to może mieć jednak charakter tymczasowy, a oba państwa zostały wezwane do przeciwdziałania ewentualnym praktykom reeksportu stali i aluminium.
Reakcje
Decyzja prezydenta Trumpa wzbudziła przewidywalny sprzeciw innych państw, jak również głęboko podzieliła amerykańskich polityków i opinię publiczną. W tym drugim obszarze warto choćby odnotować, że czołowi polityce partii republikańskiej ostrzegali prezydenta, że może to doprowadzić do międzynarodowej "wojny handlowej" (i wywołać niekorzystne skutki dla gospodarki amerykańskiej) i nie wykluczyli działań legislacyjnych celem neutralizacji decyzji administracji (WSJ, Trump Tariffs Spark GOP Rift, House Speaker Ryan Breaks With Trump Over Steel Tariffs). Gdyby do tego doszło, stanowiłoby to istotną zmianę polityki GOP dotąd zasadniczo wspierającej prezydenta. Do dymisji podał się również główny doradca ekonomiczny prezydenta, konsekwentnie zwalczający protekcjonistyczne ambicje części administracji (WSJ, Gary Cohn Resigns as White House Economic Adviser After Losing Tariffs Fight).
Na arenie międzynarodowej kroki odwetowe rozważają m.in. Chiny i Unia Europejska. Przewodniczący KE Jean-Claude Juncker zakwestionował uzasadnienie ceł kwestiami bezpieczeństwa, upatrując w nich protekcjonizmu handlowego, a Komisarz ds. handlu Cecilia Malmström poinformowała o przygotowaniach do wszczęcia przeciwko USA postępowania spornego przed WTO (European Commission, European Commission responds to the US restrictions on steel and aluminium affecting the EU, European Commission outlines EU plan to counter US trade restrictions on steel and aluminium). Unia Europejska protestuje w związku z uznaniem handlu ze strategicznymi partnerami z NATO za zagrożenie dla bezpieczeństwa narodowego USA, w związku z czym do samego końca Bruksela zabiegała o objęcie Unii wyłączeniem podmiotowym. Środki odwetowe - zgodnie z prawem WTO mające wyrównać straty wyrządzone przez amerykańskie ukryte ograniczenia handlowe - mają objąć produkty stalowe, pewne produkty przemysłowe i dobra spożywcze np. burbon i motocykle Harley-Davidson (zob. proponowaną listę udostępnioną przez Politico).
W odpowiedzi na wezwanie UE do odstąpienia od zapowiadanych ceł ochronnych i ostrzeżenia, że w przeciwnym razie zastosowane zostaną środki odwetowe, Trump na Tweeterze zapowiedział, że w takiej sytuacji dalsze cła zostaną nałożone na import samochodów europejskich (cłami na eksport samochodów BMW prezydent groził już w styczniu 2017 r.). Ta prośba jest jednak o tyle problematyczna, że istotna cześć produkcji, również eksportowej, szeregu europejskich marek pochodzi właśnie z USA (WSJ, Trump Threatens to Impose Tariffs on European Cars, Trump Tariffs May Threaten U.S. Auto Jobs, European Executives Warn).
Wreszcie nawet w przypadku Kanady i Meksyku, pozytywny skutek wyłączenia z sankcji ochronnych może zostać zneutralizowany prezydenckim tweetem, w którym utrzymanie preferencyjnego traktowania uzależnione zostało od przełomu w renegocjacjach NAFTA; oba państwa miały zareagować na ultimatum dalszym usztywnieniem stanowisk w 7. rundzie żmudnych rozmów.
Obawy że najnowsze środki ochronne mogą doprowadzić do spirali praktyk protekcjonistycznych wzmacnia fakt, że to już kolejne instrumenty przyjęte przez Donalda Trumpa w tym roku, po cłach na panele słoneczne i pralki (godzące w Chiny i Koreę Płd.).
Nowe cła mają wejść w życie 23 marca b.r.
Oficjalnie USA wprowadzając cła powołują się na wyjątek z art.XXI GATT. Z drugiej strony Trump pisze tweety dotyczące tego, że zniesie cła dla stal i aluminium z UE, jeśli ta zniesie "okropne bariery i cła". Ciekawe na ile takie deklaracje mogą być wzięte pod uwagę przez ewentualny panel rozstrzygający spór.
OdpowiedzUsuń