Strony

wtorek, 31 marca 2020

Guest post: Europejski Trybunał Praw Człowieka – Federacja Rosyjska Cz. 4 Podsumowanie

Post stanowi zwieńczenie cyklu „Europejski Trybunał Praw Człowieka – Federacja Rosyjska”.

Przypomnijmy, że dotychczasowe części dotyczyły następujących zagadnień: wolności zgromadzeń, wykonania wyroku ETPCz w sprawie Anczugowa i Gładkowa oraz wolności sumienia i wolności wyznania. Są one dostępne: tu, tu, oraz tu.

****

Pytanie o aktualne miejsce EKPCz w systemie prawnym państwa rosyjskiego, a tym samym wyrażającym ją dorobku orzeczniczym ETPCz, należy poprzedzić kilkoma uwagami o charakterze retrospektywnym. Wejście w życie 5 maja 1998 r. EKPCz wobec Federacji Rosyjskiej poprzedziło szereg istotnych zmian o charakterze dostosowawczym. Abstrahując od kwestii politycznych związanych z członkostwem Rosji w Radzie Europy (daty złożenia dokumentów akcesyjnych oraz przystąpienia do organizacji odpowiednio: 7 maja 1992 r. oraz 28 lutego 1996 r.), w szczególności wojny w Czeczenii czy obecności rosyjskich sił zbrojnych w Naddniestrzu, rewolucyjne zmiany dotknęły rosyjski porządek prawnych okresu transformacji ustrojowej. Efektem blisko trzyletnich prac dwustronnych grup eksperckich były rekomendacje udzielone Rosji przez Zgromadzenie Parlamentarne RE. Obejmowały one m. in. konieczność dostosowania prawa karnego, w tym zniesienia wykonywania kary śmierci w warunkach pokoju, aktów prawnych określających ustrój adwokatury oraz organów ochrony prawnej (prokuratura, ombudsman), zmian w zakresie organizacji i nadzoru nad jednostkami penitencjarnymi, zwłaszcza ośrodkami detencji prowadzonymi przez Federalną Służbę Bezpieczeństwa, urzeczywistnienia konstytucyjnego prawa do swobody przemieszczania i wyboru miejsca zamieszkania, zwrotu majątku organizacjom religijnym czy przyjęcie dorobku konwencyjnego Rady Europy zawartego poza EKPCz (mniejszości narodowe, języki regionalne, samorząd terytorialny, ekstradycja, pomoc prawna w sprawach karnych, przeciwdziałanie praniu brudnych pieniędzy – zob. PACE, Opinion 193 (1996), Application by Russia for membership of the Council of Europe, tekst dostępny tu).

Oceniając wpływ orzecznictwa ETPCz na praktykę rosyjskiego Sądu Konstytucyjnego, można za A.S. Ispolinowem – profesorem moskiewskiego Uniwersytetu im. M.W. Łomonosowa – wyróżnić dwa okresy. Pierwszy, zapoczątkowany w 1998 r., a określany mianem ideologicznego pragmatyzmu charakteryzował się przychylnością dla strasburskiego case-law. Ujmując to od strony statystycznej należy powiedzieć, że w latach 2000-2004 w uzasadnieniach 15,9% wyroków odwołano się do orzecznictwa ETPCz. Liczba ta wzrosła w latach 2005-2009 do 39,1% takich orzeczeń, zaś w latach 2010-2014 do 41,2% wydanych wyroków (dane sporządzone przez byłego sędziego Sądu Konstytucyjnego N.S. Bondara). Drugi okres, obejmował istotny zwrot w orzecznictwie rosyjskiego trybunału. Zainicjowany przez opisywaną wcześniej sprawę kapitana Markina doprowadził ostatecznie do przejęcia całkowitej kontroli nad wykonywaniem wyroków ETPCz (zob. A.S. Ispolinow, Dialektika wzaimodiejstwija konstitucionnogo i mieżdunarodnogo prawosudija na primierie Jewropejksogo Suda po prawam czełowieka, Rossijskij Jeżegodnik Jewropejskoj Konwencii po Prawam Czeławieka, 2018 т. 4 s. 327). Wspomnieć należy, że pewien dysonans między dwoma sądami pojawił się już nieco wcześniej, przy okazji sprawy dotyczącej rejestracji partii politycznych (naruszenie art. 11 EKPCz, zob. wyrok z dnia 15 września 2011 r., w sprawie Republican Party of Russia v. Russian Federation, dostępny tu).

Okres ten zapoczątkował zauważalny do dziś regres w sięganiu do orzecznictwa ETPCz. Jednak przykłady poprzednich postów cyklu pokazują, iż nie zostało ono zupełnie wyeliminowane z bieżącej praktyki Sądu. W 2019 r. Sąd Konstytucyjny w 39 orzeczeniach odwołał się do stypulacji EKPCz, z czego w 15 z nich przywołano orzecznictwo ETPCz (dane własne sporządzone w oparciu o wyszukiwarkę na oficjalnej stronie internetowej Sądu Konstytucyjnego, dostępnej tu).

Nie bez znaczenia dla stanowiska Sądu Konstytucyjnego była również działalność interpretacyjna rosyjskiego Sądu Najwyższego w zakresie wytycznych dla sądów niższej instancji co do zakresu stosowania wyroków ETPCz. Niezależnie od wcześniejszych orzeczeń oraz uchwały dotyczącej stosowania prawa międzynarodowego przez rosyjski wymiar sprawiedliwości (tekst w języku rosyjskim dostępny tu), 27 czerwca 2013 r. Zgromadzenie Sądu Najwyższego podjęło uchwałę o stosowaniu przez sądy jurysdykcji ogólnej EKPCz oraz protokołów dodatkowych. Zawarto w niej dyrektywę nakładającą na sądy obowiązek uwzględniania przy orzekaniu wyroków ETPCz wydawanych wobec Rosji. Natomiast w przypadku wyroków zapadłych w odniesieniu do innych państw-stron Konwencji zalecono ich uwzględnianie tylko wtedy, gdy zostały one wydane w sprawach o podobnych okolicznościach faktycznych (pkt. 2 uchwały, tekst w języku rosyjskim dostępny tu). Dlatego można poczytywać, że jedną z przyczyny zawłaszczenia przez Sąd Konstytucyjny kompetencji do rozstrzygania wykonalności orzeczeń sądów międzynarodowych była obawa przed utratą autorytetu orzeczniczego na rzecz Sądu Najwyższego. Mogło to doprowadzić do sytuacji, w której stroną dialogu sądowego z ETPCz stałby się właśnie drugi z sądów. Dodajmy, że rosyjski Sąd Najwyższy dość aktywnie wypełnia swoją funkcje w zakresie tytułowej problematyki. Niezależnie od przyjętej linii orzeczniczej, publikuje on regularnie przegląd praktyki organów międzynarodowych, w tym przede wszystkim ETPCz w szczególnie newralgicznych kwestiach, uwzględniając również sprawy przeciwko Federacji Rosyjskiej (zob. np. aktualizowane zestawienie dotyczące tymczasowego aresztowania, dostępne w języku rosyjskim tu).

Częstym argumentem przywoływanym przez Sąd Konstytucyjny za niewykonywaniem orzeczeń ETPCz jest obawa przed utratą suwerenności, a precyzyjniej ujmując ograniczeniem jej wykonywania z uwagi na przekazanie określonych uprawnień organowi międzynarodowemu na podstawie umowy międzynarodowej. W tym zakresie Sąd Konstytucyjny często odwołuje się do praktyki sądów konstytucyjnych innych państw członkowskich Rady Europy, przede wszystkim Republiki Włoskiej oraz Republiki Federalnej Niemiec, określając miejsce EKPCz w krajowym systemie źródeł prawa. Przy czym podkreślić należy, iż stanowisko Sądu Konstytucyjnego nigdy nie było monolityczne. Istnieje bowiem grupa sędziów, która wyrażała swoją dezaprobatę dla takiego stanu rzeczy w postaci zdań odrębnych czy w publikacjach naukowych (np. W.G. Jarosławcew, T.G Morszczakowa). Z drugiej strony ideologiczne założenia linii orzeczniczej Sądu Konstytucyjnego były wielokrotnie przedmiotem publicznych wypowiedzi jego przewodniczącego prof. W.D. Zorkina, który poddawał krytyce niektóre tendencje orzecznicze czy konkretne rozstrzygnięcia ETPCz (zob. np. artykuł pt. Rossija i Strasburg. Probliemy realizacji Konwencii o prawach czieławieka, Rossijskaja Gazieta, 21.10.2015, dostępny tu).

Paradoksalnie wartości konstytucyjne tak chronione w przypadku rozstrzygnięć dotyczących wykonywania wyroków ETPCz, nie doznają uszczerbku względem inicjatyw międzynarodowych, w których Federacja Rosyjska posiada pozycję dominującą. W wyroku z 3 marca 2015 r. Sąd Konstytucyjny badając konstytucyjność decyzji Euroazjatyckiej Komisji Gospodarczej, w sposób przychylny odniósł się do możliwości prowadzenia dialogu orzeczniczego z Sądem Euroazjatyckiej Unii Gospodarczej – organizacji integracyjnej zrzeszającej Armenię, Białoruś, Federację Rosyjską, Kazachstan oraz Kirgistan; w sposób obszerny korzystając z dotychczasowego dorobku orzeczniczego sądów międzynarodowych tego obszaru (tekst orzeczenia w języku rosyjskim dostępny tu).

Wydaje się, że powyższa tendencja będzie postępować. Trwająca obecnie w Rosji debata nad nowelizacją konstytucji zmierza ku wzmocnieniu dotychczasowej pozycji Sądu Konstytucyjnego względem wyroków ETPCz. Poza powszechnie komentowaną kwestią kadencyjności głowy państwa, zawiera ona bowiem kilka propozycji zmian w sferze wzajemnych relacji prawa międzynarodowego do prawa wewnętrznego. W szczególności przewiduje wprowadzenie swego rodzaju opcji integracyjnej umożliwiającej Federacji Rosyjskiej przekazanie wykonywania określonych kompetencji na rzecz organizacji międzynarodowej, przy jednoczesnym zastrzeżeniu, że decyzje organów międzynarodowych sprzeczne z ustawą zasadniczą nie będą wykonywane na terytorium państwa rosyjskiego (zob. art. 79, tekst projektu w języku rosyjskim dostępny tu). Użycie tak szerokiego zakresu pojęciowego umożliwia podciągnięcie pod tę kategorię orzeczeń sądów międzynarodowych. W skrajnym przypadku może to doprowadzić do degradacji przyznanego obywatelom rosyjskim już w 1993 r. prawa do skargi indywidualnej przed międzynarodowymi organami ochrony praw i wolności człowieka, dostępnego po uprzednim wyczerpaniu środków krajowych (art. 46 ust. 3 Konstytucji FR).

Państwa byłego ZSRR nie stworzyły własnego systemu ochrony praw człowieka. Przyjęta pod auspicjami Wspólnoty Niepodległych Państw (WNP), Konwencja o prawach i podstawowych wolnościach człowieka, podpisana w Mińsku 26 maja 1995 r. weszła w życie tylko wobec czterech państw regionu - Białorusi, Rosji, Tadżykistanu oraz Kirgistanu (tekst w języku rosyjskim dostępny tu). Jest ona dokumentem, który nie odegrał żadnej roli praktycznej. Jej zasadniczą wadą jest brak możliwości składania skarg indywidualnych. Działalność jej głównego mechanizmu kontrolnego, to jest Komisji Praw Człowieka WNP jest bliżej nieznana. Natomiast koncepcja włączenia spraw z zakresu praw człowieka do kompetencji Sądu Gospodarczego WNP pozostała jedynie postulatem doktrynalnym. Powyższe mankamenty zostały w 2001 r. wyeksponowane przez Radę Europy, która zaleciła państwom członkowskim oraz państwom ubiegającym się o członkostwo niepodpisywanie bądź nieratyfikowanie tej umowy, jako zapewniającej słabszą ochronę względem tej przewidzianej w EKPCz (zob. PACE Resolution 1249 (2001), Co-existence of the Convention on Human Rights and Fundamental Freedoms of the Commonwealth of Independent States and the European Convention on Human Rights, tekst dostępny tu).

Niewątpliwie zmiany wprowadzone przez Rosję w związku z przyjęciem Konwencji, a następnie stosowanie orzeczeń ETPCz przez rosyjskie sądy, wpłynęły pozytywnie na system prawny tego państwa. Nie można jednak tracić z pola widzenia aktualnych statystyk strasburskich, które niezmiennie sytuują Federację Rosyjską na pozycji lidera w zestawieniu państw przeciwko którym kierowane są skargi (zob. post dostępny tu). Stanowi to niejako naturalną odpowiedź na pytanie o potrzebę i dostępność środków międzynarodowej ochrony praw człowieka dla osób znajdujących na terytorium państwa rosyjskiego.

Przedstawione w cyklu postów orzeczenia rosyjskiego Sądu Konstytucyjnego pokazują, że standard europejski może być traktowany jako standard konstytucyjny. Jest to istotne zwłaszcza w przypadku rozstrzygnięć dotyczących skarg konstytucyjnych, które podobnie jak w innych państwach stosunkowo rzadko przyjmowane są do rozpoznania. Chociaż z reguły są one przez Sąd Konstytucyjny oddalane, zaś kwestionowane w nich przepisy uznawane za zgodne z konstytucją, to jednak ich zakresowy charakter, odniesienia do Konwencji oraz orzecznictwa ETPCz stanowi istotną siłę oddziaływania na praktykę orzeczniczą sądów, zwłaszcza niższej instancji. W cyklu celowo pominięto sprawę spółki Jukos, której polityczny wydźwięk przesądzał o możliwym rozstrzygnięciu konstytucyjnym (zob. wyrok Sądu Konstytucyjnego z 19 stycznia 2017 r., dostępny tu). Tym bardziej, że skarżący uzyskiwali, i nadal uzyskują satysfakcjonujące dla nich rozstrzygnięcia, inicjując postępowania przed sądami międzynarodowymi bądź sądami innych państw (zob. np. post dostępny tu). Natomiast zaprezentowane przykłady koncentrowały się na sprawach zwykłych ludzi, obywateli wielomilionowego państwa, dla których EKPCz może stanowić faktyczne urzeczywistnienie standardów Rady Europy - idei praw człowieka od Reikjaviku aż po Władywostok.

Pewnych problemów może przysparzać wykonalność wyroków ETPCz przez Rosję. Przykład sprawy Anczugowa i Gładkowa jest budujący, choć pytaniem otwartym pozostanie motywacja Komitetu Ministrów RE i jego przychylność w uznaniu wyroku za wykonany. Wprowadzenie przez Rosję kary alternatywnej dotyczącej niewielkiej liczby skazanych oraz zmniejszenie wskaźnika prizonizacji w tym państwie, nie wyeliminuje przecież całkowicie utraty prawa wyborczego przez osoby skazane na karę pozbawienia wolności. Sytuacja jest daleka od ideału w zakresie rozstrzygnięć w kontrowersyjnych sprawach, często mających podtekst polityczny. Właśnie brak woli politycznej jako czynnika determinującego wykonywanie orzeczeń był wielokrotnie podnoszony przez Zgromadzenie Parlamentarne RE (zob. PACE, Resolution 2178 (2017), The implementation of judgments of the European Court of Human Rights, tekst dostępny tu). W trakcie posiedzenia Komitetu Ministrów RE, podczas którego uznano za wykonany wyrok w sprawie Anczugowa i Gładkowa, rozpatrywano także wykonanie dwóch innych orzeczeń wydanych w sprawach Świadków Jehowy. Niestety Komitet Ministrów odroczył swoje działania o kolejny rok, jednocześnie wyrażając obawy o aktualną sytuację tego związku wyznaniowego w Rosji (zob. informację dostępną tu).

Dlatego fragmentaryczny charakter cyklu, ograniczony wyłącznie do pewnych spraw, nie powinien przesłaniać całokształtu problematyki praw człowieka w Rosji. Jednak zaprezentowane przykłady, jak i doświadczenia w zakresie stosowania orzecznictwa starsburskiego w Rosji należy ocenić pozytywnie. Pozostaje wyrazić nadzieję, że projektowane zmiany w konstytucji, choć wstrzymane obecnie z uwagi na pandemię koronowirusa COVID-19 (zaplanowane na 22 kwietnia br. referendum konstytucyjne zostało odwołane), nie staną się dla Sądu Konstytucyjnego narzędziem niweczącym ten ponad dwudziestoletni dorobek.

Maciej Kostecki – doktorant w INP PAN, adwokat

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz