Strony

czwartek, 24 lutego 2022

Agresja Rosji na Ukrainę - wątki prawne - prostowanie kłamstw/nieścisłości

 Szanowni Państwo,


Poszczególne przemówienia Putina są pełne odniesień do prawa międzynarodowego, jednak niewiele wspólnego mają z prawdą i z dobrą wiarą, wymaganą przy interpretacji wszelkich zobowiązań międzynarodowych.


1. Putin zarzuca Ukraińcom dokonywanie przez ostatnich 8 lat ludobójstwa na ludności rosyjskojęzycznej w Donbasie, dlatego warto zaznaczyć, że w przypadku tego typu podejrzeń jest możliwość rozpoczęcia postępowania przed Międzynarodowym Trybunałem Sprawiedliwości  na podstawie konwencji w sprawie zapobiegania i karania zbrodni ludobójstwa z 1948 r., której stroną są zarówno Rosja, jak i Ukraina, i oba państwa nie złożyły zastrzeżenia, co do klauzuli sądowej zawartej w tej konwencji.


2. Uznanie dwóch separatystycznych republik nie czyni z nich państw w świetle prawa międzynarodowego. Przedstawiciele tych republik nie mają więc prawa prosić nikogo o interwencję zbrojną. O wsparcie wojskowe mogą prosić legalne władze Ukrainy a nie separatyści.


3.  Prawo do samostanowienia oznacza obecnie prawo do autonomii, do uczestnictwa w życiu politycznym, ale nie do secesji. Wydawało się, że Rosja jest tego samego zdania, biorąc pod uwagę jej argumentację w sprawie postępowania przed MTS dot. opinii doradczej dot. legalności deklaracji o niepodległości Kosowa i fakt, że np. jest stroną szanghajskiej konwencji dot. zwalczania terroryzmu, SEPRATYZMU i ekstremizmu.


4. Międzynarodowy Trybunał Karny nie może sądzić Putina za zbrodnię agresji, gdyż ani Rosja ani Ukraina nie są stronami statutu i nie ratyfikowały odpowiednich poprawek. MTK natomiast na podstawie deklaracji Ukrainy ma jurysdykcję, jeśli chodzi o zbrodnie wojenne, zbrodnie przeciwko ludzkości, ludobójstwo, których dopuszczono się w związku z konfliktem zbrojnym po 20 lutym 2014 (to druga deklaracja Ukrainy o uznaniu jurysdykcji MTK, pierwsza nie dotyczyła jednak Krymu, ale wydarzeń na Majdanie).


5. Z międzynarodowym konfliktem zbrojnym mamy do czynienia od 2014 r. tj od zajęcia Krymu przez Rosję i rozpoczęcia okupacji. Od tamtej pory w konflikcie zbrojnym między Ukrainą a Rosją stosujemy konwencje genewskie z 1949 r. oraz I protokół dodatkowy z 1977 r. oraz oczywiście prawo zwyczajowe międzynarodowych konfliktów zbrojnych.


6. Choć niektórzy politolodzy wskazywali, że do tej pory niewiele się zmieniło, bo Rosja i tak kontrolowała Donbas, to jednak z punktu widzenia prawa międzynarodowego zmieniło się wiele. Otóż nie musimy już wykazywać, jakiego rodzaju kontrolę nad separatystami mają Rosjanie, gdyż teraz mamy otwartą inwazję na Ukrainę. Nie ulega wątpliwości, że mamy do czynienia z wojną, czyli międzynarodowym konfliktem zbrojnym.


7. Działania zbrojne rozpoczęte przez Rosję to wojna agresywna, co stanowi złamanie normy peremptoryjnej, a to oznacza, że wszystkie państwa mają obowiązek podjąć działania, by powstrzymać dalsze naruszenia tej normy i nie mogą uznawać skutków tegoż naruszenia.


8. Choć MTK nie może sądzić Putina za zbrodnię agresji, to jednak sądy krajowe, jeśli ustawodawstwo krajowe przewiduje uniwersalną jurysdykcję i karalność agresji mogą odpowiednie postępowanie prowadzić. Co ciekawe zbrodnia agresji jest karalna m.in. zgodnie z kodeksami karnymi Rosji, Białorusi, Ukrainy czy Polski. Być może teraz jest czas na ustanowienie nowej normy zwyczajowej co do wydawania głów państw winnych agresji (aby zneutralizować wnioski płynące z wyroku MTS w sprawie DRK v. Belgia).


9. Rada Bezpieczeństwa nie podejmie żadnych środków, bo jej stałym członkiem jest Rosja z prawem weta, ale dlatego inicjatywę może przejąć Zgromadzenie Ogólne zgodnie z procedurą Zjednoczeni dla Pokoju i w ten sposób nałożyć sankcje.

10. Jeśli nawet przywoływane jest prawo do samoobrony, to zgodnie z art. 51 do samoobrony można sięgnąć wyłącznie w odpowiedzi na atak zbrojny. Skoro takiego ataku ze strony Ukrainy nie było, Rosja nie ma prawa prowadzić działań zbrojnych przeciwko niej. Rosja nie występowała też do Rady Bezpieczeństwa ONZ o zgodę na użycie siły. NOWE Nawet, jeśli brać na poważnie rosyjską argumentację, to użycie siły zbrojnej w samoobronie musi być proporcjonalne - w obecnej sytuacji trudno uznać, że atak m.in. na Kijów jest proporcjonalny wobec rzekomego ataku na "nowe" państwa utworzone z separatystycznych republik.


11. Rosja nie ma prawa narzucać demilitaryzacji Ukrainie, gdyż stanowiłoby to naruszenie jej suwerenności i niepodległości. Mówienie o demilitaryzacji w kontekście samoobrony prewencyjnej jest o tyle chybione, że samoobrona prewencyjna jest zwykłą agresją i jest zakazana w prawie międzynarodowym.


12. Historyczne prawa do ziem nikogo dzisiaj nie obchodzą, zgodnie z zasadą uti possidetis, co pięknie wyjaśniło przedstawicielstwo Kenii w ONZ. Właśnie po to, by uniknąć wojen, ofiar, uznajemy granice, nawet jeśli nie wydają się one nam historycznie sprawiedliwe.


13. Nawiązywanie do II wojny światowej w związku z użyciem terminu denazyfikacja przez Putina świadczy jedynie o jego oderwaniu od rzeczywistości. Warto przypomnieć, że pojęcie "państw nieprzyjacielskich", które jeszcze można znaleźć w KNZ straciło znaczenie, gdy państwa nieprzyjacielskie z czasów II wojny światowej stały się członkami ONZ.

14. Pierwsze raporty m.in. OSW wskazywały, że ataki objęły infrastrukturę wojskową, lotniska wojskowe, posterunki graniczne itp. - tym samym te pierwsze działania są zgodne z międzynarodowym prawem humanitarnym. W ostatnich godzinach mówiono jednak o ostrzelaniu bloku i śmierci dziecka - samo atakowanie obiektów cywilnych - nawet jak nie dojdzie do strat - może stanowić zbrodnię wojenną. Niestety, jeśli działania zbrojne przeniosą się do miast, strat cywilnych możemy spodziewać się więcej.


15. Putin może mówić o tym, że jego celem nie jest okupacja Ukrainy, jednak zgodnie z konwencją haską (IV) z 1907 r., przejęcie kontroli nad terytorium przeciwnika stanowi okupację. Słowa tego nie zmienią.

16. To że możemy podać przykłady naruszenia prawa międzynarodowego np. przez USA nie daje usprawiedliwienia dla naruszeń innych państw.


17. Nawet jeśli wojska białoruskie nie uczestniczyły w inwazji na Ukrainę, to zgodnie z rezolucją ZO nr 3314, oddanie do dyspozycji swego terytorium do dokonania agresji przez państwo trzecie (w tym przypadku Rosję) również stanowi agresję. 


18. Uciekający do Polski Ukraińcy nie otrzymują automatycznie statusu uchodźców (konwencja z 1951 r. nie traktuje wojny jako przesłanki do uzyskania takiego statusu, trzeba udowodnić, iż dana osoba ma uzasadnioną obawę przed prześladowaniem z określonych przyczyn). Niemniej jednak fala migrantów wojennych jest w Polsce spodziewana i tym osobom trzeba udzielić pomocy humanitarnej. Polska już wyznaczyła odpowiednie ośrodki recepcyjne.

19. NOWE Prezydent Volodomyr Zelenskyy jest legalnym celem wojskowym, gdyż zgodnie z Konstytucją Ukrainy (art. 106 (17) ) jest naczelnym dowódcą sił zbrojnych. Podobnie Władimir Putin (art. 87 (1) Konstytucji Rosji). Jednak w literaturze wskazuje się, że atakowanie przywódców z punktu widzenia politycznego nie ma większego sensu, gdyż trzeba mieć partnera do negocjacji. Celem wojskowym natomiast nie jest rodzina obu przywódców, to są osoby cywilne.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz