Strony

czwartek, 1 listopada 2018

Prezydent Trump chce zrezygnować z zasady prawa ziemi przy nabywaniu amerykańskiego obywatelstwa

Zgodnie z obietnicami składanymi w kampanii wyborczej, prezydent Trump powtórzył zapowiedź rezygnacji z zasady prawa ziemi przy nabywaniu amerykańskiego obywatelstwa. W wywiadzie, który zostanie nadany przez telewizję HBO w dokumencie "Axios on HBO", prezydent Trump stwierdził m.in., że wbrew informacjom, które mu przekazano, zmiana tej zasady nie wymaga wprowadzenia poprawki do konstytucji USA, ponieważ on sam, jako prezydent, może zmienić zasady nadawania obywatelstwa rozporządzeniem. Prezydent Trump powiedział także, że USA są jedynym państwem na świecie, które stosuje taką zasadę (nie są) i jest "absurdem", że każde dziecko urodzone na terytorium USA otrzymuje automatycznie amerykańskie obywatelstwo z "wszystkimi jego przywilejami".

Obywatelstwo jest instytucją prawa wewnętrznego, więc państwa mają swobodę w jego regulacji. Swoboda ta może zostać ograniczona jedynie zobowiązaniami wynikającymi z zawartych przez państwo traktatów, jak i z prawa zwyczajowego. 
Nabycie obywatelstwa może mieć charakter pierwotny (co dotyczy osób, które nabywają obywatelstwo w chwili powstania państwa) lub wtórny. W sposób wtórny obywatelstwo można nabyć na podstawie zasady prawa krwi (dziecko nabywa obywatelstwo rodzica), zasady prawa ziemi (dziecko nabywa z mocy prawa obywatelstwo państwa, na terytorium którego urodziło się) lub na podstawie decyzji administracyjnej (naturalizacja).

Zasada prawa ziemi obowiązuje w Stanach Zjednoczonych od czasów wprowadzenia XIV poprawki do konstytucji USA w 1868 r., która rozpoczyna się od słów "All persons born or naturalized in the United States, and subject to the jurisdiction thereof, are citizens of the United States and of the State wherein they reside."
Prawo międzynarodowe nie ogranicza więc możliwości zmiany tej zasady, ale wydaje się, że jedyną drogą jest wprowadzenie kolejnej poprawki do konstytucji USA na podstawie procedury przewidzianej w art. V. Prezydent Trump zdaje sobie sprawę jednak, że nie uzyska większości wymaganych w tym artykule, więc forsuje pomysł zmiany zasady prawa ziemi aktem wykonawczym. Prezydent Trump nie przedstawił szczegółów tego pomysłu, ale część Republikanów wskazuje, że prezydent aktem wykonawczym zmodyfikowałby jedynie interpretację tej zasady, podobno zgodnie z zamysłem jej twórców - miała ona dotyczyć bowiem nabywania obywatelstwa w drodze zasady prawa ziemi jedynie przez osoby legalnie przebywające na terytorium USA, co pozwoliłoby wyeliminować nabywanie w ten sposób obywatelstwa przez dzieci nielegalnych imigrantów.

Oczywiście najnowszy pomysł prezydenta Trumpa wpisuje się w kontekst jego antyimigracyjnej polityki. Szacuje się, że w 2014 r. 275.000 dzieci nielegalnych imigrantów otrzymało obywatelstwo USA dzięki temu, że urodziły się one na terytorium Stanów Zjednoczonych. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz