Polska - zgodnie z Konstytucją RP - przestrzega prawa międzynarodowego, a więc wszelkie działania władz polskich należałoby spróbować interpretować zgodnie z prawem międzynarodowym. Tym samym uchwałę RM w sprawie planowanych uroczystości 80. rocznicy wyzwolenia Byłego Niemieckiego Nazistowskiego Obozu Koncentracyjnego i Zagłady Auschwitz-Birkenau w Oświęcimiu należy interpretować następująco:
- biorąc pod uwagę protesty i ataki na szereg oficjeli państwa izraelskiego przy różnych okazjach, Polska podkreśla, że jak przyjadą na obchody wyzwolenia Obozu Zagłady nic złego ich nie spotka;
- na uroczystości w Auschwitz każdy przedstawiciel narodu żydowskiego wejdzie i będzie wolno, i bezpiecznie w nich uczestniczył;
- jeśli na daną osobę wydany jest nakaz aresztowania - przecież nie musi chodzić tylko o MTK! - to w Auschwitz nikogo Polska nie aresztuje, by nie zakłócać uroczystości. Ale jak ktoś opuści uroczystość....
- uchwała mówi o najwyższych przedstawicielach państwa Izrael, nie mówi o premierze Izraela Netanjahu z nazwiska, a co więcej, premier Izraela ani przed przyjęciem uchwały ani po jej przyjęciu nie wyrażał woli przyjechania do Polski;
- Polska więc nie musi tłumaczyć się MTK z niczego, bo nie ma realnego zagrożenia, że na jej terytorium znajdzie się któraś z osób, wobec których MTK wydał nakaz aresztowania i Polska nigdzie nie zadeklarowała, że nakazu nie wykona;
- Polska jest świadoma specjalnego statusu obozu w Auschwitz i z wielu powodów właśnie ten obóz jest jedynym obozem koncentracyjnym na liście UNESCO;
- Polska wskazuje w uchwale, że "Kulturową spuścizną naszej cywilizacji jest pamięć o zmarłych oraz uczestnictwo w ceremoniach oddających im cześć" - dlatego choćby nawet osoba skazana przez MTK mógłaby do Auschwitz przyjechać na przepustce, by upamiętnić swoich zmarłych.
W uchwale nie padają słowa "Netanjahu", "premier Izraela", "nakaz aresztowania" czy "Międzynarodowy Trybunał Karny".
Polska jest członkiem UE i jest świadoma stanowiska UE, co do konieczności wykonywania nakazów MTK. Jest ewidentny konflikt zobowiązań (wobec MTK i wobec danego państwa, jeśli chodzi o respektowanie immunitetów jego przedstawicieli) i najlepiej unikać sytuacji, w której trzeba by jeden z tych obowiązków naruszyć. Więc ciszej z imiennymi zaproszeniami do osób, które MTK zaprasza do wytłumaczenia się ze swoich działań.
I jeszcze jedno - Netanjahu nie jest oskarżony o ludobójstwo. Netanjahu nie jest zbrodniarzem wojennym, bo jeszcze mu winy nie udowodniono.
autorka: dr hab. prof. UW Patrycja Grzebyk