Na początku lutego Komisja Europejska przedstawiła propozycję zmian w zasadach akcesyjnych do UE. Inicjatywa jest pokłosiem wcześniejszych sugestii, prezentowanych w zasadzie od początku kadencji prezydenta Macrona i realnie otwiera możliwość unijnej akcesji państw Zachodnich Bałkanów.
Słowem przypomnienia, w latach 2018 i 2019 Francja dwukrotnie zablokowała rozpoczęcie rozmów z Albanią i Macedonią Północną. W listopadzie ubiegłego roku opublikowała zaś propozycję reform, która w dużej mierze została teraz przejęta przez KE.
Największe zmiany przedstawione przez KE dotyczą:
- zwiększenia nacisku na realizację reform gwarantujących poszanowanie praworządności oraz dostosowujących politykę zagraniczną do unijnych priorytetów,
- wyższego wsparcia finansowego dla powyższych reform,
- możliwości zupełnego zawieszenia procesu akcesyjnego,
- możliwości ponownego otwarcia zamkniętych już rozdziałów negocjacji,
- możliwości obniżenia finansowej pomocy przedakcesyjnej, za wyjątkiem tej przeznaczonej dla społeczeństwa obywatelskiego.
Dodatkowo negocjacje dotyczące rządów prawa, instytucji demokratycznych, administracji publicznej i gospodarki rozpoczną cały proces akcesyjny, a zamknąć je będzie można dopiero po zakończeniu wszystkich pozostałych rozdziałów,
Można przypuszczać, że zmiany są powiązane z problemami z ochroną praworządności m.in. w Polsce. Tym samym Francja, a w ślad za nią KE, chce z góry zmniejszyć ryzyko podobnych sytuacji w nowych państwach członkowskich.
Czy propozycje te spowodują zmianę stanowiska Francji w odniesieniu do otwarcia rozmów akcesyjnych z Albanią i Macedonią Północną? Wydaje się, że tak, ale tego dowiemy się dopiero podczas szczytu w Zagrzebiu w tym tygodniu.
Sami zainteresowani odnieśli się pozytywnie do zaprezentowanych propozycji. Trzeba jednak zaznaczyć, że „nowa ścieżka” tak czy inaczej będzie dotyczyć tylko nowych państw kandydujących. Dla obecnych kandydatów – Czarnogóry i Serbii – nowe reguły będą opcjonalne.
Sami zainteresowani odnieśli się pozytywnie do zaprezentowanych propozycji. Trzeba jednak zaznaczyć, że „nowa ścieżka” tak czy inaczej będzie dotyczyć tylko nowych państw kandydujących. Dla obecnych kandydatów – Czarnogóry i Serbii – nowe reguły będą opcjonalne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz