wtorek, 12 marca 2024

Guest Post: Wiarołomstwo, ataki na pojazdy medyczne: między faktami a odpowiedzialnością

Karetka pod ostrzałem (dr Ewa Górska)

10 lutego 2024 roku w Tal al-Hawa w mieście Gaza na północy Strefy Gazy znaleziono pozostałości w pełni oznakowanej karetki pogotowia Palestyńskiego Czerwonego Półksiężyca (PRCS) zniszczonej silnym wybuchem. Zginęli w nim członkowie załogi, Yusuf Zeino i Ahmed Al-Madhoun.

12 dni wcześniej, 29 stycznia, karetka dostała zgodę na wyjazd po 6-letnią Hind Rajab, która była uwięziona w samochodzie z pięciorgiem martwych członków rodziny.

Z informacji od PRCS i rodziny wiadomo, że dziewczynka była w samochodzie razem z wujostwem i ich trójką dzieci, próbowali uciec ze strefy, która wojsko izraelskie uznało za zamkniętą strefę wojskową. Izraelskie czołgi otoczyły ich pojazd i otworzyły w ich kierunku serię ognia, natychmiast zabijając wszystkich pasażerów z wyjątkiem Hind i jej kuzynki, nastoletniej Layan


Layan udało się skontaktować z pogotowiem ratunkowym, na upublicznionym nagraniu słychać, jak mówi: "Strzelają do nas, czołg jest obok nas, jesteśmy w samochodzie, a obok nas jest czołg.” Potem słychać strzały, krzyki i urywa się połączenie.

 

Dyspozytorom i matce dziewczynki udało się oddzwonić i skontaktować z Hind. W czasie 3-godzinnego połączenia płakała, prosząc, żeby ktoś ją zabrał. 
Według PRCS, wysłanie karetki po Hind zostało skoordynowane z izraelskim wojskiem za pośrednictwem mediatorów. PRCS otrzymał zgodę od Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża na wyjazd, uznano, że można bezpiecznie wysłać na miejsce karetkę.  
Potem komunikacja z Hind i z załogą karetki została utracona. 

Dopiero po 12 dniach, kiedy siły izraelskie wycofały się z rejonu Tal al-Hawa i mogły do niego wejść osoby cywilne, rodzina Hind znalazła zniszczony czarny samochód Kia, w nim zwłoki dziewczynki i jej krewnych, a obok zniszczoną karetkę

Według informacji podanych przez PRCS po odnalezieniu karetki, zespół wyjazdowy został specjalnie wzięty na cel przez izraelskie siły okupujące północ Gazy. Nie tylko wyjazd ratowników był skoordynowany z wojskiem, ale też ambulans został zniszczony po przyjeździe na miejsce, kilka metrów od samochodu, w którym uwięzione było dziecko. 


Nebal Farsakh, rzeczniczka prasowa PRCS powiedziała, że Czerwony Półksiężyc czekał trzy godziny, żeby uzyskać pozwolenie na dostęp do Hind: "Skontaktowaliśmy się z Ministerstwem Zdrowia, a oni skoordynowali nasz bezpieczny dostęp z władzami izraelskimi. Dostaliśmy zielone światło na przemieszczenie karetki”. 

Według Farsakh, na miejscu karetka znalazła się od razu pod ostrzałem. „Najpierw [ratownicy medyczni] powiedzieli, że siły izraelskie nakładają na nich światła laserowe… A potem usłyszeliśmy odgłos wystrzału, zanim straciliśmy połączenie. To było jak wystrzał lub eksplozja, nie byliśmy pewni, co się stało". 

Organizacja Euro-Mediterranean Human Rights Monitor wskazuje, że uszkodzenia pojazdu i znalezione wewnątrz fragmenty amerykańskiego pocisku M830A1 stanowią dowody, że karetka została zbombardowana przez IDF (Israeli Defence Forces).

*Palestyńskie Stowarzyszenie Czerwonego Półksiężyca (Palestine Red Crescent Society, PRCS), organizacja założona w 1968 r., jest członkiem Międzynarodowego Ruchu Czerwonego Krzyża i Czerwonego Półksiężyca (International Red Cross and Red Crescent Movement). PRCS prowadzi system państwowego ratownictwa na wszystkich palestyńskich terytoriach okupowanych: w Jerozolimie Wschodniej, na Zachodnim Brzegu Jordanu i w Strefie Gazy.

Komentarz (dr Mateusz Piątkowski)

W kontekście Strefy Gazy istnieje zasadniczy spór co do klasyfikacji konfliktu. Z jednej strony traktowanie Strefy jako obszaru okupowanego powoduje zastosowanie międzynarodowego prawa konfliktów zbrojnych. Z drugiej strony podnosi się, że Strefa Gazy nie jest okupowana od 2005 roku przez wojska izraelskie, gdyż nie sprawują one zwierzchniej władzy na tym obszarze, a kontrola z powietrzna nie wystarcza by uznać danego obszaru za efektywnie kontrolowany. Ponadto, stroną konfliktu nie jest Palestyna (abstrahując od zagadnienia państwowości), lecz zorganizowana grupa zbrojna jaką jest Hamas, działająca poza kontrolą rządu w Ramallah.

Przyjęcie jednego bądź drugiego typu konfliktu zmienia zakres praw i obowiązków stron, jednak podstawowe zasady międzynarodowego prawa konfliktów zbrojnych: rozróżniania, humanitaryzmu, konieczności wojskowej a także reguła proporcjonalności obowiązują w tym samym zakresie na mocy tzw. wspólnego art. 3 Konwencji genewskich z 1949 roku i prawa zwyczajowego. Reguła nr 25 studium prawa zwyczajowego MKCK podnosi, że w każdym typie konfliktu personel medyczny i transport medyczny powinien być chroniony przed atakiem, o ile nie jest zaangażowany w akty o charakterze szkodliwym dla nieprzyjaciela.

W opisywanym powyżej stanie faktycznym zespół pogotowia ratunkowego wyjechał z misją ratunkową dla rodziny proszącej o pomoc, w dodatku ruch karetki został uzgodniony ze stronami konfliktu. PRCS ma prawo do posługiwania się symbolami chronionymi. Przedstawiona wyżej sytuacja może przedstawiać atak na medyczny środek transportu, ale warto wskazać, że zbrodnią wojenną są tylko zamierzone ataki (art. 8(2)(ii) Statut Rzymskiego MTK). Ustalenie zamiaru musi uwzględniać perspektywę strony atakującej. W praktyce naruszeń tzw. prawa haskiego łatwo jest takiemu zamiarowi zaprzeczyć, np. poprzez powołanie się na błąd co do faktu. Znaczenie faktów dla prawidłowej oceny prawnej potwierdza inny incydent z udziałem IDF, który miał miejsce na terenie placówki medycznej na Zachodnim Brzegu.   

Rajd w szpitalu w Dżeninie i problem wiarołomstwa

30 stycznia 2024 roku grupa izraelskich żołnierzy wkroczyła w przebraniu personelu medycznego do szpitala w Dżeninie na Zachodnim Brzegu, zabijając trzech bojowników Hamasu i innych grup przebywających na terenie placówki medycznej.

Sposób wykonania operacji przez siły izraelskie budzi wiele wątpliwości. Umundurowanie sił zbrojnych podczas ataku ma znaczenie, zwłaszcza pod kątem dwóch norm ius in bello: zakazu wiarołomstwa (art. 37(1) Protokołu dodatkowego I do Konwencji genewskich z 1977 roku - PD I) i nieprawidłowego użycia nieprzyjacielskich odznak i mundurów (art. 39(2) PD I ), a także tzw. znaków rozpoznawczych (art. 38(1) PD I). W tej mierze należy podkreślić, że Izrael o ile nie jest stroną PD I, to uważa znaczną część protokołu za część prawa zwyczajowego, z pewnymi wyjątkami. W kontekście art. 37(1) PD I (zakazu wiarołomstwa), podkreślić należy, że Izrael nie zgadza się, że zabronione jest w międzynarodowym zwyczajowym prawie konfliktów zbrojnych wiarołomne pojmanie. Trzecia możliwość jest bardziej zawoalowana: mogą istnieć zachowania nie będące ani wiarołomstwem, ani nieprawidłowym użyciem odznak, lecz nielegalnym fortelem wojennym, mogącym co najwyżej powodować międzynarodową odpowiedzialność państwa. Wiarołomne zabicie bądź ranienie adwersarza jest naruszeniem międzynarodowego prawa konfliktów zbrojnych stanowiącym jednocześnie zbrodnię wojenną w każdym typie konfliktu zbrojnego (art. 8(2)(ix) Statut Rzymskiego MTK). Od 2021 roku MTK uznaje swoją jurysdykcję w zakresie zbrodni popełnionych na terytorium Palestyny. Wiarołomstwo (perfidy) to naruszenie dobrej wiary i zaufania przeciwnika co do statusu danej osoby, która w myśl prawa międzynarodowego nie powinna być przedmiotem ataku: dotyczy to osób cywilnych, personelu medycznego, czy też osób hors de combat (rannych, chorych, rozbitków czy też kapitulujących). Istotą działania jest wprawienie przeciwnika w błąd, że nie może podjąć pewnej aktywności np. ataku (na skutek zakazu płynącego z prawa międzynarodowego) celem wykorzystania tej sytuacji dla osiągnięcia określonej korzyści taktycznej.

Wkraczając na teren szpitala w Dżeninie żołnierze izraelscy najprawdopodobniej nie nosili jawnie broni, za to posługiwali się ubiorami osób cywilnych i personelu medycznego. Samo poruszanie się w tych strojach nie jest wiarołomstwem, bowiem jest to czyn o charakterze skutkowym wymagający, aby akt zakończył się zabiciem bądź ranieniem przeciwnika. Uważa się, że korzystanie z cywilnego ubioru może pozbawić kombatanta tzw. przywileju kombatanta (co nie ma większego znaczenia w konfliktach zbrojnych o charakterze niemiędzynarodowym). Jak widać na filmie, żołnierze IDF już będąc na terenie placówki zaczęli posługiwać się jawnie uzbrojeniem, co sprawiało, że zaprzestali wprowadzenia w błąd przeciwnika co do chronionego statusu (pomimo cywilnych i medycznych ubrań, jawne noszenie broni jest dość wyraźnym sygnałem do uznawania danej osoby za bezpośrednio uczestniczącej w działaniach zbrojnych). Z drugiej strony, wejście do szpitala (czyli uzyskanie przewagi taktycznej) odbyło się za pomocą przebrania. Okazuje się, że dokonując „rozebrania” incydentu na czynniki pierwsze, jego ocena prawna nie jest jednoznaczna: patrząc całościowo od momentu wejścia na teren szpitala do zabicia bojowników Hamasu, całość operacji była wykonywana w warunkach wiarołomstwa, natomiast analizując pewne zachowania w oderwaniu od siebie to ocena tego aktu może być różna.

Na końcu warto wspomnieć o odrębnym problemie – możliwości ataku na osoby hors de combat. Nie zostało jednoznacznie ustalone w jakim położeniu znajdowali się bojownicy. Informacje strony palestyńskiej podnoszą, że jedna z osób znajdowała się podczas długotrwałego leczenia spowodowanego paraliżem. Jeżeli znaleźli się w szpitalu w wyniku ran bądź choroby i przez to byli niezdolni do prowadzenia działań zbrojnych to posiadali status hors de combat czyli osoby, która nie może być przedmiotem ataku (art. 41 (2) PD I, wspólnego art. 3 Konwencji genewskich z 1949 roku). Ponownie, jak w wielu przypadkach tego typu, kluczowa jest znajomość pełnych faktów.

Brak komentarzy: