środa, 15 kwietnia 2015

Ratyfikacja przez Polskę Konwencji antyprzemocowej (CAHVIO)

W poniedziałek 13 kwietnia Prezydent Bronisław Komorowski podpisał dokument ratyfikacyjny Konwencji o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej (CAHVIO), tzw. konwencji antyprzemocowej. Jest to chyba najgoręcej dyskutowany w Polsce traktat z zakresu ochrony praw człowieka, a także jedna z nielicznych umów międzynarodowych, która doczekała się tak szerokiego zainteresowania opinii publicznej (o wejściu w życie Konwencji pisaliśmy na blogu tu).

Najważniejszym racjonalnym argumentem podnoszonym w dyskusji toczącej się wokół Konwencji było to, że ratyfikacja umowy jest przedwczesna biorąc pod uwagę fakt, iż związanie się nią powinno być poprzedzone uprzednim doprowadzeniem do zgodności prawa polskiego z wynikającymi z niej wymogami. Podnoszono, że w celu wypełnienia postanowień konwencyjnych konieczna jest zmiana wielu obowiązujących aktów prawnych. Niektórzy uczestnicy dyskusji twierdzili nawet, że ratyfikacja Konwencji bez zmiany niektórych przepisów mogłaby powodować ryzyko naruszenia art. 9 Konstytucji RP, zgodnie z którym RP przestrzega wiążącego ją prawa międzynarodowego. Podnoszono, że w sytuacji niedostosowania obowiązujących przepisów, Polska nie będzie w stanie wykonywać wynikających z Konwencji obowiązków z uwagi na brak możliwości bezpośredniego stosowania jej przepisów spowodowanej brakiem ich dostatecznej jasności i precyzyjności. Ma to szczególne znaczenie w przypadku umów międzynarodowych regulujących prawa i obowiązki jednostek dające się egzekwować przed organami państwowymi.


Sygnalizowana konieczność zmian prawa polskiego miałaby wynikać m.in. z następujących przepisów Konwencji: art. 56 ust. 1 lit i Konwencji – z powodu potrzeby zmiany k.p.k. polegającej na rozszerzeniu możliwości przesłuchania świadka przy użyciu urządzeń technicznych lub po opuszczeniu sali przez oskarżonego, czy art. 53 Konwencji – przewidującego instytucję szczególnych środków ochrony pokrzywdzonego, którym w prawie polskim odpowiadają środki zapobiegawcze przewidziane w k.p.k. W odniesieniu do tego ostatniego wskazanego przepisu podkreślano, że środki konwencyjne mogą być wydane bez wysłuchania strony przeciwnej oraz w oderwaniu od jakiegokolwiek postępowania, tak więc wprowadzenie takich środków miałoby w sposób fundamentalny podważać zasady procedury karnej. Innym obszarem, w którym powinna nastąpić zmiana prawa są przepisy dotyczące pomocy społecznej w celu umożliwienia dostępu do wsparcia specjalistycznego, schronisk oferujących zakwaterowanie, pomoc oraz dostępność ośrodków świadczących pomoc cudzoziemcom.

Należy też przypomnieć, że na wniosek Ministra Sprawiedliwości w momencie podpisywania Konwencji złożone zostało oświadczenie rządowe, którego celem było zabezpieczenie nadrzędności Konstytucji RP w sytuacji, gdy rzeczywista treść umowy ustalona w toku wykonywania Konwencji przez ciało monitorujące wykonywanie konwencji - Komitet ewaluacyjny GREVIO, okaże się nie do pogodzenia z polskim porządkiem konstytucyjnym. Oświadczenie tej samej treści nie będzie już dołączone do dokumentu ratyfikacyjnego. Niewątpliwie przygotowane oświadczenie było próbą odzwierciedlania dość powszechnie podnoszonych, także w doktrynie prawa międzynarodowego, wątpliwości co do stałego rozszerzania przez ciała monitoringowe powołane na podstawie szeregu umów międzynarodowych z zakresu ochrony praw człowieka swoich kompetencji. Podnosi się, że organy te często wychodzą poza zakres przypisanych im uprawnień, zarówno w zakresie podmiotowym – gdzie coraz szerzej określają zakres podmiotów chronionych na podstawie danej umowy, ale też szczególnie w zakresie określania zobowiązań materialnych i proceduralnych państw wynikających z traktatu. Choć szereg argumentów na poparcie takiego stanowiska można uznać za racjonalne, niemniej nie należy zapominać, że traktowanie umów prawnoczłowieczych jako „żywych instrumentów” jest niezbędne dla zapewnienia stałego podnoszenia poziomu ochrony praw człowieka.
Wszystkie te i jeszcze inne wątpliwości, ale też szereg argumentów nie mających charakteru merytorycznego – o których na naszym blogu pisać nie będziemy, nie powstrzymały władz przed związaniem się Konwencją. Wejdzie ona w życie pierwszego dnia miesiąca po upływie trzech miesięcy od daty złożenia dokumentu ratyfikacyjnego, o czym na pewno będziemy informować.
Miejmy nadzieję, że stosowanie Konwencji przyczyni się jedynie pozytywnie do polepszenia sytuacji kobiet będących ofiarami przemocy, szczególnie przemocy domowej.

Tekst Konwencji wraz z interesującymi opiniami dotyczącymi m.in. zgodności jej postanowień z postanowieniami Konstytucji RP dostępne są tu.

3 komentarze:

kw pisze...

A'propos wejścia w życie, a wiadomo - kiedy Konwencja zostanie w Polsce opublikowana???:)))

Anonimowy pisze...

Jak zwykle bardzo dobry merytorycznie wpis, tylko tym razem jedna uwaga - prezydent nie podpisał 13.04. "ustawy ratyfikującej", tylko dokument ratyfikacyjny - ustawa ratyfikacyjna została swoją drogą oczywiście wcześniej podpisana przez prezydenta 23.03.2015 i opublikowana w DZ.U. 2015 poz. 398. Proszę wybaczyć moją drobiazgowość, jak wierzę, jest to typowy "skrót myślowy", ale może dobrze by było go przeredagować.
Z pozdrowieniami, A. Szarek-Zwijacz

AM pisze...

Drogie Komentatorki,
kwestię dotyczącą dokumentu ratyfikacyjnego już poprawiam, biję się w pierś za brak precyzji. Dokument został złożony 27 kwietnia w RE, a Konwencja wejdzie w życie dla Polski 1 sierpnia 2015 r. A co do publikacji ... o ile się orientuję w kwestii publikacji nie ma już zaległości. Będę jednak trzymała rękę na pulsie.
AM