czwartek, 30 września 2021

Kryzys na granicy. Czy Polski Czerwony Krzyż pamięta o swojej misji?

Media donosiły o strajku okupacyjnym w siedzibie Zarządu Głównego Polskiego Czerwonego Krzyża, który właśnie zakończył się fiaskiem (zobacz informacje tutaj)

Aktywiści biorący udział w strajku chcieli zmusić ZG do działania na granicy z Białorusią i udzielenia pomocy migrantom oraz osobom ubiegającym się o azyl. 

Aby zrozumieć, dlaczego właśnie rola PCK w obecnym kryzysie jest kluczowa trzeba pamiętać o kilku kwestiach:

1.  Polski Czerwony Krzyż działa na podstawie ustawy z 16 listopada 1964 r. o Polskim Czerwonym Krzyżu.  Zgodnie ww. ustawą, PCK jest organizacja humanitarna o szczególnym charakterze i szczególnych (ustawowych) przywilejach, które mają pomóc jej w organizowaniu działalności humanitarnej na terytorium Polski, jak i za granicą. Tym samym PCK ma wyjątkową pozycję wśród organizacji humanitarnych w Polsce.

2,  Art. 1 wspomnianej ustawy wyraźnie wskazuje, że do zadań PCK należy organizowanie i prowadzenie działalności humanitarnej, w tym działań na rzecz ochrony zdrowia i życia ludzkiego, niesienie pomocy we wszystkich okolicznościach, gdy dobra te są zagrożone. Z kolei art. 2 ustawy w szczególności wymienia prowadzenie działalności humanitarnej na rzecz osób chronionych międzynarodowymi konwencjami. 

Taką międzynarodową konwencją jest zarówno Konwencja dotyczącą statusu uchodźców z 1951 r. wraz z protokołem z 1967 r., jak  i Międzynarodowy pakt praw obywatelskich i politycznych, który gwarantuje m.in. prawo do życia każdej osobie, która znajdzie się na terytorium i pod jurysdykcją RP (art. 6 w związku z art. 2(1)). 

3. Tym samym PCK zgodnie z ww. ustawą ma możliwość udzielania pomocy wszelkim osobom w potrzebie w miarę swoich możliwości ludzkich, materialnych, finansowych, natomiast państwo polskie działalność PCK w tym zakresie powinno wspierać. 

3.   PCK jest częścią Międzynarodowego Ruchu Czerwonego Krzyża i Czerwonego Półksiężyca. Zgodnie z art. 2(3) Statutów RuchuRP jest zobowiązana wspierać, kiedy tylko jest to możliwe, pracę komponentów Ruchu, czyli także tzw. narodowego stowarzyszenia, którym jest PCK – stowarzyszenie wyraźnie uznane przez władze RP zgodnie z ww. ustawą.  

4. PCK może skorzystać z  prawa humanitarnej inicjatywy i wystąpić do władz polskich z prośbą o umożliwienie wizyt w miejscach, gdzie są przetrzymywane osoby, które przedostały się w sposób nielegalny do Polski. Byłoby to zgodne z zasadą humanitaryzmu, której definicję przyjęto na Międzynarodowej Konferencji Czerwonego Krzyża i Czerwonego Półksiężyca w Wiedniu 1965 r. (w konferencji biorą udział zarówno przedstawiciele państw, jak i stowarzyszeń krajowych – a więc także PCK, oraz przestawiciele MKCK i Federacji), zgodnie z którą humanitaryzm oznacza m.in. wysiłki na rzecz zapobieżenia i uśmierzenia ludzkiego cierpienia, gdziekolwiek do niego dochodzi. Celem jest ochrona życia i zdrowia i zapewnienie szacunku dla istoty ludzkiej, a także promowanie wzajemnego zrozumienia, przyjaźni, współpracy i trwałego pokoju między narodami. 

5. Polski Czerwony Krzyż prowadzi Krajowe Biuro Informacji i Poszukiwań, które jest finansowane przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji. Podstawą działalności Biura są Konwencje Genewskie z 1949 r. (zob. np. art. 26 IV KG) oraz Protokół Dodatkowy do nich z 1977 r. (zob. np. art. 33(3) PD I). Zgodnie z informacjami na oficjalnej stronie PCK, do zadań biura należy: prowadzenie poszukiwań i ustalanie losów ofiar wojen, konfliktów zbrojnych i klęsk żywiołowych (w tym ofiar II wojny światowej i uchodźców/migrantów); prowadzenie tzw. poszukiwań humanitarnych w przypadkach, gdy najbliższa rodzina nagle utraciła kontakt z krewnym za granicą i mimo posiadania ostatniego adresu nie może go nawiązać, w tym poszukiwania osób, które w ostatnich latach wyjechały w celach zarobkowych za granicę (tzw. migranci ekonomiczni)poszukiwania migrantów z zagranicy, którzy zaginęli na terytorium Polski. Tym samym PCK ma możliwość wnioskowania o udostępnienie danych, które są konieczne do ustalenia pobytu danych osób (także osób przebywających w ośrodkach dla osób ubiegających się o azyl lub w innych miejscach zatrzymania migrantów). Dane te mogą być konieczne do odnalezienia zaginionych czy odbudowy więzi rodzinnych, które to działania zgodnie z KG należą do obowiązków państw stron konwencji – a zatem także RP. Szczególne obowiązki związane są z odpowiednią dokumentacją pobytu dzieci (zob. np. art. 78(3) PD I).

 

Nic więc dziwnego, że obecna bierność, czy też dotychczasowa bardzo ograniczona działalność PCK są po prostu niezrozumiałe. PCK jest w zasadzie jedyną organizacją z tak silnym (w porównaniu do innych organizacji) mandatem ustawowym, która mogłaby udzielać pomocy potrzebującym. O ile polskie władze jej to umożliwią. 


Warto też pamiętać, że PCK - tak jak każdy komponent Międzynarodowego Ruchu Czerwonego Krzyża ma obowiązek kierowania się zasadami:

- HUMANITARYZMU

- BEZSTRONNOŚCI

- NEUTRALNOŚCI

- NIEZALEŻNOŚCI

- DOBROWOLNOŚCI

- JEDNOŚCI

- POWSZECHNOŚCI.



PCK ma piękną historię. Ogromny autorytet, który może zaprzepaścić i tego nie mogą zaakceptować jego pracownicy, wolontariusze, sympatycy. Dlatego warto powtarzać pytanie, czy PCK jeszcze pamięta o swojej misji? I czy polskie władze pamiętają, że mają PCK w tej misji wspierać?


PS. W kilka godzin po publikacji naszego postu na stronie PCK pojawił się apel PCK o dostęp do migrantów na granicy: https://pck.pl/polski-czerwony-krzyz-apeluje-o-dostep-do-migrantow-na-granicy-polsko-bialoruskiej/

Piłka zatem jest teraz po stronie polskich władz.


1 komentarz:

Mama Zuzi i Zosi pisze...
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.