1.
Prawnicy słusznie podkreślają, że odnosić się trzeba do tekstu prawnego lub
uzgodnionego tekstu politycznego (w tym przypadku konkluzji Rady Europejskiej z 21 lipca 2020 r.). Różnego rodzaju komentarze są dla prawnika tylko „środkiem
pomocniczym”, tym bardziej po posiedzeniach Rady Europejskiej, gdy każdy
premier względnie prezydent musi wrócić do własnego kraju jako
„zwycięzca”. W przypadku zasady
warunkowości komentarze przedstawicieli rządów państw mających problem z
praworządnością i ośrodków powiązanych z formacjami rządzącymi w takich
państwach trzeba traktować ze szczególną ostrożnością.
2. Zacznijmy więc od przytoczenia
stosownych postanowień konkluzji Rady Europejskiej. W samych konkluzjach do
omawianego problemu odnosi się punkt A24: „Interesy
finansowe Unii są chronione zgodnie z ogólnymi zasadami zawartymi w Traktatach
Unii, w szczególności zgodnie z wartościami zapisanymi w art. 2 TUE. Rada
Europejska podkreśla znaczenie ochrony interesów finansowych Unii. Rada
Europejska podkreśla znaczenie poszanowania praworządności.”. Dalsze
postanowienia zawiera załącznik do konkluzji. Jego punkt 22 powtarza dosłownie
postanowienia cytowanego wyżej punktu A24, natomiast punkt 23, o węzłowym
znaczeniu, brzmi: „Na tej podstawie
zostanie wprowadzony system warunkowości w celu ochrony budżetu i instrumentu
Next Generation EU. W tym kontekście Komisja zaproponuje środki w przypadku
naruszeń przyjmowane przez Radę większością kwalifikowaną. Rada Europejska
szybko powróci do tej kwestii.”.
3. Wyjmijmy wpierw przed nawias trzy
kwestie o charakterze ogólnym: w zdaniu pierwszym punktu 23 załącznika zawarte
jest ustalenie o zasadniczym znaczeniu – „system warunkowości ma odnosić się
nie tylko do WRF, lecz również do nowego instrumentu Next Generation EU; następnie -
w zdaniu pierwszym punktu A24 konkluzji (i 22 załącznika) podkreślono konieczność
ochrony interesów finansowych UE nie tylko w kontekście postanowień art. 2 TUE
(m.in. praworządność), ale „ogólnych zasad zawartych w Traktatach”; owe „zasady
ogólne” nie tylko potwierdzają wymóg demokracji państw członkowskich UE (wystarczy zajrzeć do preambuły TUE lub art.
10 TUE), lecz odnoszą się do spraw podstawowych również dla samego „systemu
warunkowości” – zasady kompetencji powierzonych, autonomii instytucjonalnej,
podstawy prawnej dla przyjętej procedury i ewentualnie podejmowanych środków
wobec państwa naruszającego praworządność,
możliwości obrony swoich racji przez takie państwo przed unijnymi
sądami.
4. Przejdźmy teraz do kwestii związanych z
konstruowaniem „systemu warunkowości”. W licznych komentarzach punkt 23 załącznika
konkluzji Rady Europejskiej interpretowany jest w taki sposób, jakby ustanawiał
specjalną, odrębną procedurę w sprawie stosowania zasady warunkowości. Stosownie do takiej
interpretacji „system warunkowości” miałby wyglądać następująco: Komisja miałaby
zgłaszać wniosek w sprawie środków w stosunku do państwa naruszającego
praworządność, Rada UE podejmowałaby na tej podstawie większością kwalifikowaną stosowną decyzję, a
Rada Europejska miałaby ostatnie słowo, decydując jednomyślnie. Interpretacja idąca w takim kierunku jest gruntownie błędna.
Pomija sprawę fundamentalną, że Unia Europejska jest wspólnotą prawną.
5. Oznacza to, że jej instytucje mogą
podejmować środki prawne w ramach kompetencji przyznanej przez państwa UE,
że każdy taki środek prawny musi mieć
jednoznaczną podstawę prawną w postanowieniach Traktatów, oraz że przyjmowane
są one w procedurach kreślonych w TUE i TFUE, a procedury te przypisują
określone kompetencje instytucjom unijnym, które w procesie przyjmowania tych
środków muszą być szanowane (zasada autonomii instytucjonalnej). Zmiany w tym
zakresie mogą być dokonywane jedynie na podstawie art. 48 TUE, tj. na mocy
traktatu rewizyjnego lub tzw. procedur kładek (w ściśle określonych w
Traktatach przypadkach). Wnioski wynikające z powyższego stanu prawnego są
następujące:
·
Konkluzje
Rady Europejskiej są dokumentem politycznym; stosownie do art. 15 ust. 1 TUE
służą one do określania przez Radę Europejską „impulsów” niezbędnych do rozwoju
Unii i określania „ogólnych kierunków i priorytetów politycznych” Unii; z
pewnością nie są traktatem rewizyjnym; nie mogą więc ustanawiać nowej procedury
przyjmowania unijnych środków prawnych;
·
Rada
Europejska – stosownie do art. 15 ust. 1 TUE „nie pełni funkcji prawodawczej.”.
W ściśle określonych w TUE i TFUE
przypadkach może podejmować decyzje o charakterze prawnym, występują również
nieliczne przypadki, w których Rada Europejska ma wpływ na przebieg procedur
stanowienia prawa pochodnego: chodzi o tzw. hamulec bezpieczeństwa: gdy w toku
procedury uchwalania aktu prawa pochodnego decyzja zapada w Radzie większością
kwalifikowaną, państwo członkowskie może zwrócić się do Rady Europejskiej,
wskazując, że przyjęcie takiego aktu prawnego naruszyłoby jego ważne interesy;
w takich przypadkach Rada Europejska może m.in. zablokować przyjęcie aktu
prawnego, względnie domagać się zmiany jego treści; chodzi tu jednak o kilka
przypadków ściśle określonych w TFUE;
·
Komisja
Europejska, aby „zaproponować środki” musi ustalić podstawę prawną w Traktatach
(z pewnością taką podstawę nie są
konkluzje Rady Europejskiej), ustalić właściwą procedurę sprecyzowaną w
Traktatach oraz ustalić rodzaj aktu unijnego prawa pochodnego właściwy w danej
sprawie (rozporządzenie, dyrektywa, decyzja);
·
Właściwa
procedura przewidziana w Traktatach określa szczegółowo kompetencje
poszczególnych instytucji, w tym Rady EU, zwłaszcza sposób podejmowania
decyzji.
6. Wnioski
odnoszące się do konstruowania „systemu warunkowości” wynikające z
punktu 23 załącznika byłyby natomiast
następujące:
·
punkt
23 załącznika do konkluzji Rady Europejskiej ma charakter „impulsu” politycznego,
zobowiązującego Komisję do podjęcia działań w kierunku ustanowienia procedury
warunkowości;
·
z
„impulsu” tego wynika, że Komisja
Europejska ma proponować środki jakie miałyby zostać zastosowane w odniesieniu
do państwa naruszającego praworządność, a
decyzje podejmowałaby Rada UE większością kwalifikowaną;
·
Rada
Europejska nie ma żadnych prawnych podstaw do tego, aby pełnić rolę „ostatniej
instancji” w powyższej procedurze: raz - nie ma do tego podstawy prawnej w
Traktatach, dwa – stanowiłoby naruszenie zasady autonomii instytucjonalnej;
·
Zapowiedź
„szybkiego powrotu” Rady Europejskiej do „tej kwestii” może oznaczać jedynie
to, że sprawa przyjmowania procedury
dotyczącej zasady warunkowości będzie przedmiotem jej szczególnej uwagi.
·
Zastrzeżenia
niektórych z państw członkowskich wyrażane na forum Rady Europejskiej mogą
oczywiście „przekładać się” na stanowisko reprezentanta danego państwa w Radzie
UE podczas przyjmowania unijnego aktu prawnego regulującego „warunkowości” oraz
w toku przyjmowania konkretnego środka w stosunku do państwa niepraworządnego.
·
Ustanowienie
specjalnej procedury (z udziałem Rady Europejskiej) dotyczącej zasady
warunkowości wymagałoby rewizji Traktatów.
7. Jak wiadomo, Komisja Europejska przedstawiła
5 maja 2018 r. projekt rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie
ochrony budżetu Unii w przypadku uogólnionych braków w zakresie praworządności
w państwach członkowskich. Jest on obecnie przedmiotem procedury legislacyjnej.
Spełnia on wszelkie, wskazane wyżej wymogi prawne. Można rozważać jak omawiane
konkluzje Rady Europejskiej wpłyną na stanowisko poszczególnych państw w
ramach biegnącej procedury legislacyjnej oraz poszczególnych instytucji –
Komisji Europejskiej, Rady UE i Parlamentu Europejskiego. Węzłowe znaczenie dla
efektywności „systemu warunkowości” będą miały (od strony proceduralnej) dwie
kwestie:
·
W jakiej procedurze przyjęty zostanie
zaproponowany przez KE akt prawa pochodnego, które będzie precyzował „system
warunkowości”?
·
W jakiej procedurze będą zapadały decyzje
o zastosowaniu zasady warunkowości w stosunku do państwa naruszającego
praworządność?
8. Jeśli chodzi o pierwszą kwestię, to
pierwotny projekt KE ma formę rozporządzenia (projekt KE z 3 maja 2018
r.). I tak powinno zostać, ponieważ – z
jednej strony – wynika to z ustalonej podstawy prawnej (art. 322 ust. 1 lit a)
TFUE), a z drugiej - chodzi o
zapewnienie skuteczności zasady warunkowości w
poszczególnych państwach członkowskich.
Jak wspomniano podstawą prawną uchwalenia takiego rozporządzenia ma być art. 322 ust. 1 lit a) TFUE, którego
postanowienia wskazują, że do jego przyjęcia zastosowanie ma zwykła procedura
ustawodawcza. To zasadnicza sprawa, bowiem Rada UE decyduje w tej procedurze
większością kwalifikowaną (przypomnijmy dla porządku brzmienie tego przepisu: „1. Parlament Europejski i Rada, stanowiąc
zgodnie ze zwykłą procedurą ustawodawczą i po konsultacji z Trybunałem
Obrachunkowym, przyjmują w drodze rozporządzenia: a) zasady finansowe
określające w szczególności warunki uchwalania i wykonywania budżetu oraz
przedstawiania i kontrolowania rachunków;).
9. Jeśli chodzi o drugą kwestię, to ze
zdania drugiego punktu 23 wynika kluczowa sprawa – Rada Europejska nakazuje KE
wprowadzenie do aktu prawnego (rozporządzenia) procedurę, według której zastosowanie
zasady warunkowości w stosunku do państwa członkowskiego, naruszającego
praworządność, będzie podejmowane przez Radę UE większością kwalifikowaną.
Pierwotny projekt rozporządzenia wprowadza w tym kontekście do rozporządzenia
tzw. odwróconą większość kwalifikowaną (tj. większość kwalifikowana w Radzie
byłaby wymagana dla odrzucenia przedstawionego przez Komisję Europejską
projektu decyzji środka stosującego zasadę warunkowości), od której w pewnych
przypadkach można odejść. Pozostaje sprawą nadchodzących negocjacji, czy
formuła proponowana przez Komisję, istotnie umacniająca planowany „system warunkowości”
zostanie utrzymana.
Powracając do rozważań wstępnych: dla Rady
Europejskiej w tych traktatowych procedurach nie ma miejsca, może ona
oddziaływań jedynie politycznie na stanowiska innych instytucji unijnych.
Analiza prawnicza powinna cechować się
rozwagą i wstrzemięźliwością. Nie mogę jednak
powstrzymać się na koniec od gorzkiej refleksji, gdy odsłuchuję
wypowiedzi przedstawicieli formacji rządzącej, którzy cieszą się, że nie udało
się powiązać wypłaty środków unijnych z praworządnością. Wynikałoby stąd, że źródłem radości jest możliwość pozostawania w UE przez Polskę jako państwo nieprzestrzegające praworządności. Autor: prof. dr hab. Jan Barcz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz