W piątek, 10 lipca 2020 r., turecki Sąd Najwyższy orzekł, że przekształcenie meczetu, którym Hagia Sophia była do 1934 r., w muzeum było niezgodne z prawem. Tego samego dnia prezydent Recep Tayyip Erdoğan wydał dekret, zgodnie z którym ten najsłynniejszy zabytek architektury bizantyjskiej stał się na powrót meczetem. Choć spór o status budowli trwał od dawna, to decyzja władz tureckich wzbudziła protesty na całym świecie. 13 lipca została ona także potępiona przez Radę ds. Zagranicznych UE. Może to wpłynąć na eskalację sporu pomiędzy Brukselą a Ankarą, w tym na rozszerzenie listy istniejących już sankcji unijnych wobec Turcji.
Zmiana funkcji Hagia Sophii z muzeum na meczet spotkała się ze sprzeciwem przede wszystkich Grecji oraz Cypru a także wielu organizacji oraz stowarzyszeń religijnych i kulturalnych. Hagia Sophia jest bowiem od 1985 r. wpisana na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Postrzegana jest jako jeden z cudów architektury, który powinien być dostępny dla ludzi wszystkich wyznań. Budowla stanowi także jeden z elementów konfliktu pomiędzy społecznością grecką i turecką o charakterze bardziej politycznym niż religijnym. Przekształcenie tej słynnej budowli w meczet podzieliło również społeczeństwo tureckie (zob. tu).
Zaangażowanie UE w sprawę Hagia Sophia może stanowić kolejny element sporu pomiędzy państwami tej organizacji a Turcją. Ministrowie spraw zagranicznych 27 państw członkowskich UE zgodzili się na to, aby Joseph Borrell, Wysoki przedstawiciel Unii do spraw zagranicznych i polityki bezpieczeństwa, zwrócił się do władz tureckich o pilne przemyślenie tej kontrowersyjnej decyzji. W razie braku reakcji Ankary kolejne kroki mogą zostać podjęte pod koniec sierpnia (ewentualnie rozszerzenie sankcji) także w kontekście działań tureckich na Morzu Śródziemnym (w szczególności odwiertów u wybrzeży Cypru) oraz zaangażowania tego państwa w konflikt w Libii.
Więcej informacji tu, tu i tu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz