poniedziałek, 28 lutego 2022

Agresja Rosji na Ukrainę - Dlaczego Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości i dlaczego o ludobójstwie

 Ukraina rozpoczęła postępowanie w Międzynarodowym Trybunale Sprawiedliwości przeciwko Rosji (zob. tutaj) na podstawie klauzuli sadowej z konwencji w sprawie zapobiegania i karania zbrodni ludobójstwa z 1948 r. Poniżej wytłumaczenie podstawowych kwestii:


Dlaczego sprawa dotyczy ludobójstwa a nie zbrodni wojennej i samej agresji?


Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości nie ma obowiązkowej jurysdykcji, dlatego jedyna możliwość (wobec braku uznania przez Rosję obowiązkowej jurysdykcji MTS w formie fakultatywnej deklaracji oraz małe szanse na podpisanie kompromisu co do oddania sporu pod rozstrzygnięcie sądowe) to znalezienie klauzuli sądowej w traktacie wiążącym oba państwa. Taka klauzula jest w konwencji z 1948 r. (art. IX), konwencji, którą oba państwa ratyfikowały.

Niestety nie ma traktatu, który by pozwalał na podobnej podstawie oddać sprawę do sądu, jeśli chodzi o ocenę agresji czy zbrodni wojennych. 

Ponieważ Rosja zarzucała Ukraińcom ludobójstwo, Ci zwrócili się do MTS, aby zweryfikował, czy do ludobójstwa dochodziło i czy Rosja mogła rozpocząć działania zbrojne w związku z rzekomym ludobójstwem. Dodatkowo Ukraina zarzuciła -choć w specyficzny sposób, o czym niżej - ludobójstwo Rosji, którego ma się dopuszczać na ukraińskiej ludności.


Skoro wiadomo, że Ukraina nie popełniała ludobójstwa w Donbasie, to czy MTS uzna swą jurysdykcję?

Są na to duże szanse, gdyż klauzula sądowa obejmuje spory dotyczące wykładni, STOSOWANIA lub WYKONANIA konwencji. Jeżeli więc państwo powołując się na ludobójstwo podejmuje określone działania, MTS może zweryfikować, czy są one uprawnione, innymi słowy, czy rzeczywiście zachodzi przesłanka do podejmowania działań w celu reakcji na lub w celu zapobieżenia ludobójstwu.


Czy Ukraina wierzy, że Rosjanie popełniają ludobójstwo na ukraińskim narodzie?

Moim zdaniem ukraińscy prawnicy doskonale zdają sobie sprawę z tego, że udowodnienie specjalnego zamiaru wyniszczenia fizycznego narodu ukraińskiego będzie niemożliwe a przynajmniej bardzo trudne do udowodnienia (moim zdaniem, takiego zamiaru nie ma). Dlatego też Ukraina nie pyta o to, czy jest popełnione ludobójstwo na narodzie ukraińskim, ale o to, czy jest popełniany actus reus:) np. zabójstwa osób należących do narodu ukraińskiego. Sprytne posunięcie, gdyż pozwala de facto pochylić się nad zbrodniami wojennymi i ewentualnymi zbrodniami przeciwko ludzkości pod pozorem badania zbrodni ludobójstwa. Właśnie w taki sposób należy konwencję z 1948 r. wykorzystywać, bo inaczej jest w praktyce martwym instrumentem (podobna sytuacja ma przecież miejsce w postępowaniu Gambia v. Mjamna).


Czy możemy spodziewać się szybkiego wyroku w ciągu najbliższych tygodni?

Wyroku rozstrzygającego kwestie, o które pyta Ukraina nie. Postępowanie będzie trwać lata - jest przecież dość skomplikowana i długotrwała procedura fazy pisemne, ustnej, potem deliberacje...

ALE, ważniejsze w tym postępowaniu jest to, że  Ukraina poprosiła o środki tymczasowe i taką decyzję zazwyczaj MTS podejmuje dość szybko, czyli w kilka tygodni (tak to jest szybko, patrząc na standardy sądów międzynarodowych).

Można przewidzieć, że Rosja do środków się nie zastosuje (chociaż kto wie, czy za kilka tygodni będziemy mieć ten sam rząd w Rosji), ale za wykonanie wyroków MTS odpowiada Rada Bezpieczeństwa, gdzie w takim razie dyskusja o Ukrainie będzie musiała raz jeszcze się toczyć. No i dodajmy odium państwa, które lekceważy wyroki sądu światowego, to nie pomogło swojego czasu USA.


Czy Polska może przyłączyć się do postępowania?page1image2998069904

Zgodnie ze statutem MTS (art. 62) państwo, które uzna, że posiada interes natury prawnej, który może być dotknięty przez wyrok w danej sprawie, ma ono prawo zażądać, żeby Trybunał dopuścił je jako interwenienta.

Jednak kluczowe będzie wsparcie ekspertyzą prawną, którą Ukraina może wykorzystać w postępowaniu.

Czy MTS może skazać Putina?

MTS nie sądzi jednostek, będzie oceniać odpowiedzialność państwa. Ta odpowiedzialność powstaje, gdy państwo łamie obowiązujące je prawo i te naruszenia państwu można przypisać. Skoro Putin jest głową państwa, to jego działania automatycznie obciążają państwo rosyjskie.

Czy MTS jest jedynym sądem, który może zająć się zbrodniami popełnionymi w konflikcie rosyjsko-ukraińskim?

Nie.

W odwodzie jest jeszcze Międzynarodowy Trybunał Karny, Europejski Trybunał Praw Człowieka, Komitet Praw Człowieka (organ quasi-sądowy) i sądy krajowe! 




Brak komentarzy: