W niedzielę, 21 grudnia, sąd w Argentynie uznał, że orangutan (o imieniu Sandra) jest "osobą niebędącą człowiekiem" (non-human person) i stwierdził, że przysługuje mu prawo do wolności. Wychodząc właśnie z definicji "osoby", rozciągnął na ten gatunek małp prawo człowieka do niebycia pozbawionym wolności bez wyroku (habeas corpus). Association of Professional
Lawyers for Animal Rights (AFADA), które złożyło wniosek w tej sprawie argumentowało, że małpy takie jak orangutany mają zdolność percepcji czasu i samoświadomość, mogą też nawiązywać więzi emocjonalne oraz przede wszystkim zrozumieć, że żyją w niewoli (co ciekawe, Sandra nigdy nie była na wolności, gdyż urodziła się w niemieckim zoo). Argentyńskie zoo ma dziesięć dni od 22.12 na apelację.
Wyrok sądu argentyńskiego ma przełomowy charakter. Dotychczas w podobnych sprawach sądy - przede wszystkim amerykańskie - konsekwentnie odmawiały przyznania zwierzętom prawa do wolności (sprawa odmowy prawa do wolności dla szympansa w Nowym Jorku oraz orek traktowanych jak niewolnicy w parku wodnym).
Jak widać zwierzęta nie tylko mogą mówić ludzkim głosem (co będziemy mogli dziś zweryfikować), ale także mieć ludzkie prawa!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz