Europejski Trybunał Praw Człowieka wielokrotnie orzekał w sprawach granic swobody wypowiedzi dotyczących wydarzeń historycznych, w tym wypowiedzi, które negowały Holokaust lub inne masowe zbrodnie. Nie miał jednakże dotychczas okazji bezpośredniego wypowiedzenia się o prawach ofiar negowanych zbrodni. Nowością była więc sprawa zakomunikowana rządowi austriackiemu do zajęcia stanowiska w ubiegłym roku - Aba Lewit p. Austrii. Skarżący jest były więźniem obozu w Mauthausen, który w 2015 r. wystąpił na drogę sądową przeciwko jednemu z periodyków austriackich, który opublikował artykuł, w którym byłych więźniów obozu porównano do zbrodniarzy i kryminalistów zarzucając im, że po wyzwoleniu plądrowali i niszczyli okolicę. Postępowanie zakończyło się zawarciem ugody, w której magazyn zobowiązał się do wycofania zarzutów. W kolejnym roku - 2016 r. - periodyk opublikował kolejny artykuł, który poświęcony był relacji z postępowania karnego dotyczącego wcześniejszej publikacji, a w artykule zacytowano opublikowane już zarzuty wytoczone przeciwko więźniom obozu. Skarżący wniósł pozew o ochronę dóbr osobistych także w związku z tą drugą publikacją, ale postępowanie zakończyło się oddaleniem pozwu, ponieważ sąd krajowy nie dopatrzył się w niej dodatkowych naruszeń praw skarżącego.
Skarga p. Lewita stanowiła wyjątkową okazję dla Trybunału do wyważenia prawa do poszanowania życia prywatnego skarżącego z prawem do swobody wypowiedzi pozywanego w postępowaniach krajowych periodyku. ETPC wybrał jednak inną drogę. Uznał, że sądy krajowe nie zbadały wystarczająco dogłębnie kwestii tego, czy zarzuty zawarte w artykule opublikowanym w 2016 r. powinny być traktowane jako odrębne naruszenie reputacji skarżącego. Stwierdził, iż w ten sposób nie wypełniły swoich obowiązków proceduralnych na podstawie art. 8 Konwencji przeprowadzenia kompleksowej oceny kwestii ingerencji w prawo do prywatności jednostki. Doszło więc do naruszenia praw skarżącego na podstawie tego artykułu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz