Tematyka
wolności słowa w debacie nt. praw osób homoseksualnych jest stosunkowo częsta w
orzecznictwie ETPC. Ostatnie wydarzenia z USA i zintensyfikowanie dyskusji nt.
niedyskryminacji skłoniły Trybunał do wyróżnienia na swojej stronie internetowej
decyzji o niedopuszczalności w sprawie Carl Jóhann Lilliendahl p. Islandii.
Skarżący został skazany na
grzywnę w wys. 800 euro za użycie w stosunku do osób LGBT słów „dewianci” i
określenia „dewiacje seksualne” w trakcie dyskusji toczącej się wokół edukacji
w szkołach nt. problematyki LGBT. Sąd Najwyższy Islandii – rozstrzygający sprawę
w ostatniej instancji - uznał, że pociągnięcie do odpowiedzialności było konieczne
w celu przeciwdziałania uprzedzeniom, nienawiści i lekceważącym wypowiedziom w
stosunku do grup społecznych, które historycznie podlegały dyskryminacji.
Trybunał strasburski podzielił
ocenę sądów krajowych. Co prawda uznał, że wypowiedzi skarżącego nie były tego
rodzaju, by zastosowanie znalazł art. 17 uniemożliwiający zwracanie się do ETPC
w sytuacjach, gdy skarga stanowiłaby nadużycie prawa do złożenia skarg. W tym
względzie stwierdził, że chociaż komentarze były uprzedzające, nie było na
pierwszy rzut oka oczywiste, że ich celem było podżeganie do przemocy lub
niszczenie praw i wolności chronionych przez Konwencję.
Trybunał stwierdził jednak, podobnie jak Sąd Najwyższy
Islandii, że celem komentarzy było promowane nietolerancji i popieranie
nienawiści, dlatego też uzasadnionym celem sankcji karnej była ochrona praw
innych osób – w tym przypadku osób LBGT. Trybunał podzielił pogląd, że przepisy
prawa karnego były sformułowane w wystarczająco jasny sposób, aby skarżący mógł
przewidzieć, że mogą znaleźć zastosowanie w jego przypadku, a ingerencja była
proporcjonalna, biorąc pod uwagę dotkliwość komentarzy dla osób nimi
dotkniętych i fakt, że sąd krajowy nie zdecydował się na zastosowanie kary
ograniczenia wolności, a jedynie grzywnę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz