Kilka dni temu informowaliśmy o wrogich aktach administracji Donalda Trumpa wymierzonych w przedstawicieli Biura Prokurator MTK Fatou Bensoudy. Zobacz posta o amerykańskich restrykcjach.
Dziś ze smutkiem odnotowujemy, że wśród Państw, które sprzeciwiają się takiemu traktowaniu (i dwa dni temu wydały oświadczenie potwierdzające swoje wsparcie dla działań Międzynarodowego Trybunału Karnego) nie ma Polski. Polski, która przez lata budowała i wspierała międzynarodowy wymiar sprawiedliwości i była członkiem założycielem Międzynarodowego Trybunału Karnego.
Dziś nie dołączamy do 67 państw, które wspierają atakowaną instytucję, prawdopodobnie dlatego, że trwa kampania wyborcza... a ekipie rządzącej zależy na wsparciu Donalda Trumpa. Warto jednak zauważyć, że nawet sojusznicy Trumpa stanęli po stronie osłabionej krytyką instytucji. Rozumieją bowiem, że wymiar sprawiedliwości nie może być elementem w politycznych rozgrywkach i w naszym wspólnym interesie jest, aby był skuteczny.
W oświadczeniu (https://onu.delegfrance.org/We-remain-committed-to-an-international-rules-based-order) Państwa potwierdziły między innymi:
"Pozostajemy zaangażowani w międzynarodowy porządek oparty na rządach prawa. MTK jest integralną częścią tego porządku i centralną instytucją w walce z bezkarnością i dążeniem do sprawiedliwości, które są niezbędnymi elementami trwałego pokoju, bezpieczeństwa i pojednania. Będziemy zatem nadal przestrzegać naszych zobowiązań do współpracy wynikających ze statutu rzymskiego i wzywamy wszystkie państwa do zapewnienia pełnej współpracy z Trybunałem, aby mógł on wykonywać swój ważny mandat zapewniania sprawiedliwości ofiarom najpoważniejszych przestępstw o znaczeniu międzynarodowym".
Więcej na stronie human rights watch.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz