Alain Pellet to jeden z najlepszych i najbardziej rozpoznawalnych prawników internacjonalistów. W zasadzie mógłby nie wychodzić z Pałacu Pokoju, bo jest angażowany niemal w każde postępowanie przed Międzynarodowym Trybunałem Sprawiedliwości czy Stałym Trybunałem Arbitrażowym.
Zdecydował się reprezentować Rosję w postępowaniu zainicjowanym przez Ukrainę w sprawie Krymu (a dokładniej naruszeń konwencji w sprawie eliminacji wszelkiej dyskryminacji rasowej i konwencji w sprawie zakazu finansowania terroryzmu).
Wczoraj ukazało się jego oświadczenie, w którym rezygnuje z reprezentowania Rosji we wszelkich postępowaniach. W oświadczeniu niestety (choć dla internacjonalistów stety, bo pokazuje argumenty drugiej strony) powtarza argumentację Rosji dotyczącą legalności aneksji Krymu i wsparcia dla separatystów z Donbasu. Jednak najważniejsza jest końcówka, wklejam poniżej polskie tłumaczenie, a pod spodem oryginalne w języku angielskim i francuskim.
"Ale zbyt wiele to zbyt wiele. Wczoraj wysłałem list z rezygnacją do kompetentnych władz: prawnicy mogą bronić bardziej lub mniej wątpliwych sprawy. Ale jest niemożliwym reprezentować na forach przeznaczonych do stosowania prawa państwo, które tak cynicznie nim gardzi.'
"But enough is enough. Yesterday I sent my letter of resignation to the competent authorities: lawyers can defend more or less questionable causes. But it has become impossible to represent in forums dedicated to the application of the law a country that so cynically a country that so cynically despises it."
"Mais, trop c’est trop. J’ai adressé hier ma lettre de démission aux autorités compétentes : des avocats peuvent défendre des causes plus ou moins discutables ; il est impossible de représenter dans des enceintes vouées à l’application du droit un pays qui le méprise si cyniquement."
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz