15 marca b.r. Wielka Izba ETPC wydała kolejny, niezwykle istotny z punkty widzenia funkcjonowania polskiego sądownictwa i jego „reformy” wyrok w sprawie Grzęda przeciwko Polsce (skarga nr 43572/18, zobacz tu). Wyrok stwierdzający naruszenie art. 6 § 1 EKPC zapadł niemal jednomyślnie, większością 16 głosów do 1.
Tytułem krótkiego przypomnienia tła skargi (zapewne doskonale znanego Czytelnikom bloga) wystarczy wspomnieć, że skarżący jest obecnie sędzią NSA, który w 2016 r. został wybrany do Krajowej Rady Sądownictwa na 4-letnią kadencję. Wskutek uchwalenia przez Sejm w grudniu 2017 r. ustawy, która wygasiła kadencję wszystkich sędziowskich członków KRS oraz w związku z wyborem przez Sejm nowych 15 członków KRS w maju 2018, skarżący został pozbawiony mandatu przed upływem kadencji.
Głównym zarzutem wniesionej do ETPC skargi było arbitralne przerwanie mandatu członka KRS oraz brak dostępu do sądu z uwagi na to, że skarżący nie miał możliwości zaskarżenia tego środka na drodze sądowej.
ETPC
pozostawił w zasadzie nierozstrzygniętą kwestię istnienia „prawa” do
wykonywania mandatu do końca kadencji. Uznano, że w świetle obowiązującego w
Polsce prawa, przepisów Konstytucji RP i orzecznictwa TK, istnienie takiego
prawa jest dyskusyjne. ETPC nie miał natomiast żadnych wątpliwości, że
usuniętym członkom KRS powinny przysługiwać gwarancje proceduralne, analogiczne
do sytuacji odwołania lub usuwania sędziów. W ocenie Trybunału, wyłączenie
dostępu do sądu w przypadku członków KRS nie miało obiektywnego uzasadnienia.
Podkreślono, że sądowa kontrola jest w takich przypadkach niezbędną gwarancją
ochrony przed arbitralnością władzy ustawodawczej i wykonawczej. Choć brak
arbitralności jest oczywistym warunkiem poprawnego funkcjonowania zasady rządów
prawa, co niejednokrotnie już przewijało się w tzw. praworządnościowych
wyrokach strasburskich, jego aktualność potwierdzona została w odniesieniu do
praw o charakterze proceduralnym.
Na
zakończenie warto także dodać, że ETPC nawiązał w pewnym sensie „dialog” z
polskim TK, który zakwestionował potrzebę wykonywania wyroków ETPC oraz uznał
sprzeczność niektórych postanowień Konwencji z polską ustawą zasadniczą.
Trybunał strasburski podkreślił, że nie ma kompetencji do wykładni przepisów
konstytucyjnych, natomiast jego rolą jest interpretacja postanowień Europejskiej Konwencji
Praw Człowieka mających zastosowanie w konkretnym przypadku.
Autor: dr Julia Kapelańska-Pręgowska
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz