Dziś (1 kwietnia) wchodzi w życie w stosunku do Palestyny statut rzymski (zobacz wywiad na ten temat tutaj). Jest to skutkiem przystąpienia Palestyny do statutu MTK 2 stycznia 2015 r., w związku z czym trybunał będzie miał jurysdykcję nad zbrodniami (tj. zbrodniami wojennymi, zbrodniami przeciwko ludzkości, ludobójstwem) popełnionymi na terenie Palestyny lub przez jej obywateli (także na terenie państw nieczłonkowskich, takich jak np. Izrael) po 1 kwietnia 2015 r.
Palestyna pragnąc rozszerzyć jurysdykcję czasową na okres przed 1 kwietnia 2015 r. złożyła 1 stycznia 2015 r. deklarację na podstawie art. 12 ust. 3 statutu MTK, w której uznaje jurysdykcję trybunału wobec zbrodni popełnionych na terenach okupowanych, w tym we wschodniej Jerozolimie (a więc nie na terenie całej Palestyny) po 13 czerwca 2014 r. Teoretycznie Palestyna mogła rozszerzyć (i nadal może) jurysdykcję trybunału do 1 lipca 2002 r., czyli daty wejścia w życie statutu MTK.
Kwestie jurysdykcji czasowej MTK wobec zbrodni popełnionych na terenie Palestyny są o tyle kluczowe, że Palestyńczycy chętnie widzieliby osądzenie przez trybunał praktyki przesiedlania ludności cywilnej Izraela na tereny okupowane, co jest zbrodnią w świetle art. 8 statutu MTK. Trybunał będzie mógł zająć się jednak jedynie tymi przypadkami rozszerzania izraelskiego osadnictwa, do których doszło po 13 czerwca 2014 r.
Ponadto warto pamiętać, że MTK ma zajmować się zbrodniami wojennymi popełnionymi w ramach realizacji planu lub polityki albo popełnionymi na szeroką skalę. Choć więc prokurator MTK wszczął wstępne dochodzenie w sprawie zbrodni popełnionych na terenach okupowanych, niekoniecznie musi ono skutkować postępowaniami sądowymi. Faktem jest jednak, że wszczęcie postępowania przed MTK będzie miało dużą wagę nie tylko prawną (np. kwestia osadnictwa jako zbrodni ciągłej) ale i polityczną. Z jednej bowiem strony MTK zależy na prowadzeniu postępowań nie tylko przeciwko państwom afrykańskim, jak to ma miejsce obecnie. Z drugiej natomiast strony, wszczęcie postępowania w sprawie zbrodni popełnionych na terenie Palestyny z pewnością spotka się z negatywną reakcją ze strony Izraela i Stanów Zjednoczonych. Jakąkolwiek decyzję podejmie prokurator i Izba Przygotowawcza, wiarygodność MTK będzie wystawiona na szwank.
MTK działa na zasadzie komplementarności, o czym zdają się zapominać władze wielu państw, a zatem powinien zajmować się daną sytuacją niejako w ostateczności, gdy państwo nie może lub nie chce osądzić danych zbrodni. W pierwszej więc kolejności to sądy palestyńskie powinny zająć się zbrodniami popełnionymi na terenie Palestyny. Warto pamiętać, że trudności, jakie napotkają (brak wydania podejrzanych, niemożność zebrania dowodów, w tym przesłuchania izraelskich świadków, niemożność wykonania ewentualnej kary) będą trapić również MTK. Trybunał bowiem jest skazany na współpracę z państwami, a jeśli dane państwo nie chce, nie ma skutecznych metod przymuszenia go do współpracy (w szczególności państwa nie będącego stroną statutu MTK). Wejście więc w życie statutu rzymskiego wobec Palestyny nie oznacza ani tego, że do zbrodni na jej terenie nie będzie dochodzić (skutki prewencyjne działalności MTK są dyskusyjne), ani że winni zbrodni zostaną osądzeni. Wysoce prawdopodobne, że szybciej Palestyńczycy dojdą sprawiedliwości przed izraelskimi (!) sądami niż MTK.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz