czwartek, 18 sierpnia 2016

W Sudanie i w Sudanie Południowym nadal niespokojnie...

Od początku wakacji Rada Bezpieczeństwa sukcesywnie zajmuje się sytuacją w Sudanie i Sudanie Południowym. Dnia 29 czerwca rozszerzono misję ONZ w Darfurze UNAMID (zobacz rezolucję rezolucję Rady 2296 (2016) ), która teraz będzie się składać z 15, 845 żołnierzy; 1,583 personelu policyjnego i 13 jednostek policyjnych po 140 osób personelu w każdej. Zdaniem Omera Dahaba Fadl Mohameda przedstawiciela Sudanu przy ONZ- misja nie jest już potrzebna (zobacz artykuł w Sudan tribune) jednak przyjęta jednogłośnie rezolucja jest skierowana na ochronę ludności cywilnej, która cały czas doświadcza  krzywdy i wysiedleń z powodu toczących się walk pomiędzy bojówkami i plemionami.

Miesiąc później Rada w rezolucji 2302 (2016) rozszerzyła mandat misji w Sudanie Południowym do 12 sierpnia i parę dni temu zrobiła to ponownie, tym razem rozszerzając misję UNMISS
do grudnia br. i nakazując użycie wszelkich możliwych środków, aby wykonać przypisane jej kompetencje (zobacz rezolucję 2304 (2016)). Nie oznacza to jednak użycia siły zbrojnej. Tej może UNMISS używać jedynie w samoobronie i aby wykonywać mandat. W rezolucji  podkreślono jednak, jak ważna i priorytetowa jest ochrona ludności cywilnej, dlatego zdecydowano się utworzyć w ramach misji Regional Protection Force, odpowiednik siły szybkiego reagowania, które mają kompetencje aby szybko i skutecznie reagować (w domyśle także zbrojnie) np. w razie  gdyby ktoś przygotowywał ataki skierowane przeciwko ludności cywilnej czy członkom misji ONZ lub personelowi akcji humanitarnych. Siły w liczbie 4000 mają być skierowane do stolicy Sudanu Południowego. Władze Sudanu Południowego podobno są niechętne przyjętej rezolucji, ale ONZ grozi wprowadzeniem embarga na dostawy broni. Zob. np. informacje tu. Pozostawiam tę informację bez komentarza.



Brak komentarzy: