Z dniem 1 lipca 2016 r. swoją misję zakończył Panel Doradczy ds. Praw Człowieka (Human Rights Advisory Panel) powołany do rozpatrywania skarg indywidualnych na działalność Misji Tymczasowej Administracji ONZ w Kosowie (UNMIK).
Panel ustanowiony Regulacją UNMIK nr 2006/12 był jak do tej pory jedynym mechanizmem powołanym do zajmowania się naruszeniami praw człowieka, za popełnienie których odpowiedzialność mogła być przypisana misjom ONZ. Pomimo że Panel nie mógł przyznawać zadośćuczynień, czy orzekać o konieczności podjęcia innych środków indywidualnych, w przypadku stwierdzenia odpowiedzialności UNMIK, mógł on występować o realizację tych zaleceń przez Specjalnego Przedstawiciela SG ONZ posiadającego bardzo szerokie kompetencje (choć czynił to wielokrotnie, działania te były bezskuteczne!).Na zakończenie swojej misji Panel przedstawił raport z działalności w latach 2015 i 2016 (dostępny tu) oraz raport końcowy (dostępny tu). Warto przypomnieć, że ostatniemu składowi Panelu przewodniczył, Marek Antoni Nowicki, a a obok niego zasiadały w nim Christine Chinkin oraz Françoise Tulkens.
Pomimo wielu trudności wynikających już od samego początku z niechęci niektórych członków ONZ do powstania takiego ciała, a potem problemow, które ujawniły się już w trakcie jego funkcjonowania, spowodowanych nie tylko ograniczonym zakresem jego mandatu, ale też uwarunkowaniami politycznymi, działalność Panelu stanowi niewątpliwie istotny wkład w rozwój międzynarodowych standardów ochrony praw człowieka. Jak piszą w raporcie końcowym członkowie Panelu, fakt, że Kosowo znajdowało się pod administracją międzynarodową sprawił, że sprawy, które docierały do panelu dotyczyły niejednokrotnie kwestii, których nie miały możliwości rozstrzygania dotychczas inne międzynarodowe organy ochrony praw człowieka. W swoim orzecznictwie Panel opierał się na Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka, konwencjach systemu ONZ, ale przede wszystkim na Europejskiej Konwencji Praw Człowieka. W zakresie tego ostatniego instrumentu Panel niewątpliwie przyczynił się do rozwinięcia orzecznictwa na gruncie art. 2 i 3 Konwencji. Łącznie Panel rozpatrzył 527 skarg. Byłoby ich zapewne więcej, gdyby nie - jak podkreślono w raporcie za 2015 r. - arbitralna decyzja UNMIK nr 2009/01 z 17.10.2009 ustanawiająca datę 31.03.2010 jak granicę czasowej jurysdykcji Panelu.Głównym problemem w funkcjonowaniu Panelu, który wynikał zasadniczo z przyjętych założeń, które legły u podstaw kształtu Panelu, był brak implementacji opinii Panelu, szczególnie w zakresie wypracowania przez UNMIK - czy generalnie ONZ, schematu wypłacania skarżącym rekompensat, a także brak kontynuacji przez misję śledztw, których jakość została negatywnie oceniona przez Panel a dotyczących tak poważnych naruszeń, do których dochodziło na terytorium Kosowa, jak uprowadzenia, czy zabójstwa. W raporcie wyrażono nadzieję, że materiały i dowody zgromadzone przez panel posłużą mającym powstać w najbliższej przyszłości Kosowskim Specjalnym Trybunałom. Na marginesie należy dodać, że w sierpniu 2015 r. Parlament Kosowa przyjął ustawę o tych trybunałach, a celem ich działania będzie prowadzenie dochodzeń, wnoszenie oskarżeń i sądzenie międzynarodowych zbrodni popełnionych w następstwie konfliktu w Kosowie w latach 1998-2000. Formula funkcjonowania sądów będzie miała charakter sądów umiędzynarodowionych. Do 9.09.br. państwa mają czas na przedstawianie swoich nominacji do trybunałów, a ostatecznego wyboru sędziów, których nazwiska zostaną umieszczone w bazie dokona niezależny panel (w jego skład wejdzie dwóch międzynarodowych sędziów oraz wyższej rangi międzynarodowy urzędnik).
W skargach kierowanych do Panelu dominowały te podnoszące naruszenia prawa do rzetelnego śledztwa w celu wyjaśnienia zaginięć, czy śmierci osób uprowadzonych w konflikcie kosowskim, a także te podnoszące cierpienie krewnych i brak pewności co do losu bliskich. Ważne opinie Panelu zapadły też na tle spowodowania przez samą misję ONZ śmierci osób w trakcie demonstracji, w związku ze stosowaniem przemocy przeciwko kobietom, czy w związku ze zjawiskami dyskryminacji mniejszości. W świetle faktu, że wiele osób musiało opuścić Kosowo nie dziwi to, że wiele skarg dotyczyło prawa własności. Z uwagi jednak na fakt, że akty pozbawianie mienia miały na ogół miejsce jeszcze przed rozpoczęciem funkcjonowania Panelu i ich sprawstwa na pewno nie można było przypisać administracji międzynarodowej, skargi te, z uwagi na długotrwałość zajmowania się ich skutkami przed UNMIK, Panel rozpatrywał pod kątem naruszenia art. 6 Konwencji.
Kończąc swoją misję członkowie Panel zupełnie otwarcie przedstawili główne problemy, które zasadniczo utrudniały jego sprawne funkcjonowanie. Zarzucili przede wszystkim brak wykonywania przez UNMIK zaleceń, czy brak bieżącej współpracy misji np. w dostępie do akt spraw. Podkreślili też, że obecnie brak jest mechanizmu, który mógłby rozpatrzyć skargi ok. 400 rodzin, których bliscy zaginęli w trakcie sprawowania administracji przez UNMIK, a którzy z powodu ograniczeń czasowych skarg wnieść nie mogli.
Członkowie Panelu nie poprzestali na krytyce, ale przedstawili też kilka postulatów co do tego, jak w przyszłości powinny być konstruowane tego typu organy i by nie popełnione zostały te same błędy, co przy tworzeniu Panelu: po pierwsze musi to być organ, który już w nazwie nie będzie miał określenia go jako doradczego; organ ustanowiony przez UNHQ, a nie jeden z organów ONZ; jego jurysdykcją powinien być objęty cały okres obecności międzynarodowej; ustanowiony powinien być równocześnie z mandatem misji; postępowanie przed nim powinno być transparentne i adwersaryjne; powinien być wyposażony w skuteczny mechanizm wykonywania opinii, łącznie z możliwością wypłat odszkodowań i zadośćuczynień (par. 76 i 77 raportu).
Należy mieć nadzieję, że choć do tej pory działalność Panelu nie cieszyła się dużym zainteresowaniem społeczności międzynarodowej, czy nauki prawa, jego działalność nie zostanie szybko zapomniana, a przedstawione przez członków Panelu - w dodajmy bardzo wyraźny sposób - zastrzeżenia dotyczące, czy to kształtu Panelu, czy możliwości jego skutecznego funkcjonowania zostaną przez ONZ wykorzystane.
Panel ustanowiony Regulacją UNMIK nr 2006/12 był jak do tej pory jedynym mechanizmem powołanym do zajmowania się naruszeniami praw człowieka, za popełnienie których odpowiedzialność mogła być przypisana misjom ONZ. Pomimo że Panel nie mógł przyznawać zadośćuczynień, czy orzekać o konieczności podjęcia innych środków indywidualnych, w przypadku stwierdzenia odpowiedzialności UNMIK, mógł on występować o realizację tych zaleceń przez Specjalnego Przedstawiciela SG ONZ posiadającego bardzo szerokie kompetencje (choć czynił to wielokrotnie, działania te były bezskuteczne!).Na zakończenie swojej misji Panel przedstawił raport z działalności w latach 2015 i 2016 (dostępny tu) oraz raport końcowy (dostępny tu). Warto przypomnieć, że ostatniemu składowi Panelu przewodniczył, Marek Antoni Nowicki, a a obok niego zasiadały w nim Christine Chinkin oraz Françoise Tulkens.
Pomimo wielu trudności wynikających już od samego początku z niechęci niektórych członków ONZ do powstania takiego ciała, a potem problemow, które ujawniły się już w trakcie jego funkcjonowania, spowodowanych nie tylko ograniczonym zakresem jego mandatu, ale też uwarunkowaniami politycznymi, działalność Panelu stanowi niewątpliwie istotny wkład w rozwój międzynarodowych standardów ochrony praw człowieka. Jak piszą w raporcie końcowym członkowie Panelu, fakt, że Kosowo znajdowało się pod administracją międzynarodową sprawił, że sprawy, które docierały do panelu dotyczyły niejednokrotnie kwestii, których nie miały możliwości rozstrzygania dotychczas inne międzynarodowe organy ochrony praw człowieka. W swoim orzecznictwie Panel opierał się na Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka, konwencjach systemu ONZ, ale przede wszystkim na Europejskiej Konwencji Praw Człowieka. W zakresie tego ostatniego instrumentu Panel niewątpliwie przyczynił się do rozwinięcia orzecznictwa na gruncie art. 2 i 3 Konwencji. Łącznie Panel rozpatrzył 527 skarg. Byłoby ich zapewne więcej, gdyby nie - jak podkreślono w raporcie za 2015 r. - arbitralna decyzja UNMIK nr 2009/01 z 17.10.2009 ustanawiająca datę 31.03.2010 jak granicę czasowej jurysdykcji Panelu.Głównym problemem w funkcjonowaniu Panelu, który wynikał zasadniczo z przyjętych założeń, które legły u podstaw kształtu Panelu, był brak implementacji opinii Panelu, szczególnie w zakresie wypracowania przez UNMIK - czy generalnie ONZ, schematu wypłacania skarżącym rekompensat, a także brak kontynuacji przez misję śledztw, których jakość została negatywnie oceniona przez Panel a dotyczących tak poważnych naruszeń, do których dochodziło na terytorium Kosowa, jak uprowadzenia, czy zabójstwa. W raporcie wyrażono nadzieję, że materiały i dowody zgromadzone przez panel posłużą mającym powstać w najbliższej przyszłości Kosowskim Specjalnym Trybunałom. Na marginesie należy dodać, że w sierpniu 2015 r. Parlament Kosowa przyjął ustawę o tych trybunałach, a celem ich działania będzie prowadzenie dochodzeń, wnoszenie oskarżeń i sądzenie międzynarodowych zbrodni popełnionych w następstwie konfliktu w Kosowie w latach 1998-2000. Formula funkcjonowania sądów będzie miała charakter sądów umiędzynarodowionych. Do 9.09.br. państwa mają czas na przedstawianie swoich nominacji do trybunałów, a ostatecznego wyboru sędziów, których nazwiska zostaną umieszczone w bazie dokona niezależny panel (w jego skład wejdzie dwóch międzynarodowych sędziów oraz wyższej rangi międzynarodowy urzędnik).
W skargach kierowanych do Panelu dominowały te podnoszące naruszenia prawa do rzetelnego śledztwa w celu wyjaśnienia zaginięć, czy śmierci osób uprowadzonych w konflikcie kosowskim, a także te podnoszące cierpienie krewnych i brak pewności co do losu bliskich. Ważne opinie Panelu zapadły też na tle spowodowania przez samą misję ONZ śmierci osób w trakcie demonstracji, w związku ze stosowaniem przemocy przeciwko kobietom, czy w związku ze zjawiskami dyskryminacji mniejszości. W świetle faktu, że wiele osób musiało opuścić Kosowo nie dziwi to, że wiele skarg dotyczyło prawa własności. Z uwagi jednak na fakt, że akty pozbawianie mienia miały na ogół miejsce jeszcze przed rozpoczęciem funkcjonowania Panelu i ich sprawstwa na pewno nie można było przypisać administracji międzynarodowej, skargi te, z uwagi na długotrwałość zajmowania się ich skutkami przed UNMIK, Panel rozpatrywał pod kątem naruszenia art. 6 Konwencji.
Kończąc swoją misję członkowie Panel zupełnie otwarcie przedstawili główne problemy, które zasadniczo utrudniały jego sprawne funkcjonowanie. Zarzucili przede wszystkim brak wykonywania przez UNMIK zaleceń, czy brak bieżącej współpracy misji np. w dostępie do akt spraw. Podkreślili też, że obecnie brak jest mechanizmu, który mógłby rozpatrzyć skargi ok. 400 rodzin, których bliscy zaginęli w trakcie sprawowania administracji przez UNMIK, a którzy z powodu ograniczeń czasowych skarg wnieść nie mogli.
Członkowie Panelu nie poprzestali na krytyce, ale przedstawili też kilka postulatów co do tego, jak w przyszłości powinny być konstruowane tego typu organy i by nie popełnione zostały te same błędy, co przy tworzeniu Panelu: po pierwsze musi to być organ, który już w nazwie nie będzie miał określenia go jako doradczego; organ ustanowiony przez UNHQ, a nie jeden z organów ONZ; jego jurysdykcją powinien być objęty cały okres obecności międzynarodowej; ustanowiony powinien być równocześnie z mandatem misji; postępowanie przed nim powinno być transparentne i adwersaryjne; powinien być wyposażony w skuteczny mechanizm wykonywania opinii, łącznie z możliwością wypłat odszkodowań i zadośćuczynień (par. 76 i 77 raportu).
Należy mieć nadzieję, że choć do tej pory działalność Panelu nie cieszyła się dużym zainteresowaniem społeczności międzynarodowej, czy nauki prawa, jego działalność nie zostanie szybko zapomniana, a przedstawione przez członków Panelu - w dodajmy bardzo wyraźny sposób - zastrzeżenia dotyczące, czy to kształtu Panelu, czy możliwości jego skutecznego funkcjonowania zostaną przez ONZ wykorzystane.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz