24 marca 2017 r. Rada Bezpieczeństwa przyjęła rezolucję 2347 mającą na celu wzmocnienie ochrony dóbr kultury w sytuacji konfliktu zbrojnego (zobacz tutaj, tutaj).
W rezolucji RB przypomniała oczywiste stwierdzenia, które leżały u podstaw przyjęcia konwencji haskiej o ochronie dóbr kulturalnych w razie konfliktu zbrojnego z 1954 r. oraz dodatkowego protokołu z 1999 r., a mianowicie, że niszczenie dóbr kultury utrudnia pojednanie, rozwój, niszczy zróżnicowanie kulturowe i może stanowić zbrodnię wojenną.
Rezolucja jednak nie odnosi się do wszelkich konfliktów zbrojnych, lecz mówi o szczególnym kontekście a mianowicie walki z terroryzmem (Al-Kaidą, ISIL) i praktyki grup terrorystycznych celowego niszczenia czy też grabieży dóbr kultury, z których grupy zbrojne (zwane tutaj terrorystycznymi) finansują swoje działania. RB przypomniała również, że mimo iż powyższa praktyka jest w ostatnim czasie głownie przypisywana niepaństwowym grupom zbrojnym, to jednak na państwach leży główna odpowiedzialność za ochronę dóbr kultury. Rada też przypomniała, że nikt nie powinien angażować się w handel nielegalnie pozyskanymi dobrami kultury (państwa powinny przyjąć odpowiednie regulacje krajowe, aby zapobiec handlowi tego typu dobrami przez osoby prywatne i ewentualnie traktować tego typu działalność jako jedno z najpoważniejszych zbrodni transnarodowych) a wywiezione z Syrii czy Iraku dobra, powinny powrócić do miejsca swego pochodzenia. RB oczywiście doceniła starania UNESCO (reprezentowanego przez Bokovą -niedoszłą SG ONZ) i Interpolu.
O skali problemu mogą świadczyć dane przywołane przez Fabrizio Parulli (przedstawiciela włoskich karabinierów oraz UNESCO Unite4Heritage task force), który podkreślił, że w ciągu ostatniego roku tylko włoskie służby zdołały zabezpieczyć 800.000 artefaktów w ramach walki z finansowaniem działalności przestępczej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz