Od rana docierają do nas informacje o tym, że minister obrony narodowej Antoni Macierewicz postanowił wynająć byłego Prokuratora MTK Luisa Moreno-Ocampo, aby spróbował sprowadzić do Polski szczątki wraku Tupolewa, dzięki swojemu doświadczeniu w rozwiązywaniu konfliktów i w oparciu o prawo międzynarodowe (to cytat z wywiadu udzielonego przez Ocampo dziennikarce Gazety Prawnej).
Ocampo się zgodził gdyż dla niego, jak mówi, najważniejsza jest prawda, powołując się jednocześnie na swoje doświadczenie związane z pracą w MTK.
Można się spierać o to czy Argentyńczyk jest rzeczywiście najlepszym specjalistą od tego typu spraw. Raczej zawsze zajmował się odpowiedzialnością karną jednostek, a nie sprowadzaniem szczątków, czy stosunkami dwóch zwaśnionych państw. Można też stawiać pytania w to w jakiej roli rzeczywiście ma wystąpić? to będą mediacje czy dobre usługi?
On sam swoją rolę określa jako "mój wkład ma mieć charakter wyłącznie ekspercki, doradczy w kontekście prawa międzynarodowego". Jeśli tak, to może warto podpowiedzieć panu ministrowi, że mamy w kraju wielu o wiele lepszych specjalistów od prawa międzynarodowego niż Moreno-Ocampo. Zwłaszcza, że on także nie może być oceniany jedynie pozytywnie. W tej kwestii polecamy państwa uwadze między innymi blog Marka Kerstena.
6 komentarzy:
Prawo międzynarodowe nadaje się do wszystkiego: "Moja płaszczyzna aktywności ma dotyczyć wykorzystania prawa międzynarodowego do tego, by na początku przyjąć jedną wersję rozmów w kokpicie." Straszne...
zaiste, prawo międzynarodowe jako instrument do prowadzenia śledztw i dochodzeń... i do tego Moreno Ocampo, który będzie musiał wynająć tłumaczy, żeby ustalać wersje... Ciekawe jaką pensję otrzyma Pan Moreno, za te "próby" ustalenia...
Polscy internacjonaliści niestety nie mają "dobrej prasy" w MSZ. A sam Moreno Ocampo żadnym specjalistą od prawa międzynarodowego nie jest i nigdy nie był, choć jego ego nie pozwala mu tego dostrzec.
Sama problematyka trzymania wraku przez Moskwę była już zresztą wielokrotnie przedmiotem analiz polskich specjalistów od prawa międzynarodowego i nic nowego Ocampo tu nie wymyśli (chyba że prawo zacznie samodzielnie tworzyć). Ponadto jego związki z MTK nie czynią go osobą szczególnie predestynowaną do mediacji z Rosjanami (vide ostatnie ruchy Rosji wobec Trybunału).
http://www.gazetaprawna.pl/artykuly/1028834,katastrofa-smolenska-tupolew-wrak-rosja-ocampo.html
Jeśli celem jest sprowadzenie, ustalenie statusu wraku to przydałby się raczej ekspert od prawa lotniczego, dyplomatycznego czy odpowiedzialności państwa.
Jeśli celem są negocjacje z Rosją, to takiego negocjatora warto byłoby uzgodnić z drugą stroną, a sam negocjator w mediach powinien występować, jak już do czegoś doprowadzi.
Jeśli chodzi o rozgłos medialny - Moreno jest idealny. Rzuci mocne słowa, powie, że doprowadził do pokoju między dwoma zwaśnionymi państwami, a nawet zapobiegł agresji, ludobójstwu i nie wiadomo czemu jeszcze.
Jeśli miał wesprzeć autorytetem Polski rząd, to obawiam się, że swój autorytet już jakiś czas temu roztrwonił, choć osobiście lubię go słuchać, rzuca ciekawe tezy, ale nieweryfikowalne - vide jego wypowiedź na temat rozpoczęcia postępowania przeciwko Kenyatty co rzekomo przyczyniło się do zatrzymania nadużyć praw człowieka w Kenii...
No ale jak już przeczytałam ekspercka robota Moreno ma dotyczyć słuchania skrzynek.. to nie odnosi się ani do wraku ani sporu Rosji i Polski. Może on myśli, że jak zacznie to jakoś to będzie...? Coś się znajdzie...
Jednak z 3, czy też 4 już strony chciałabym podnieść wątek naszej sprawy w MTS, czy zatrudnienie Ocampo oznacza odłożenie naszych planów na potem? Czy MON działa tu niezależnie od MSZ i wzajemnie sondują swoją Skuteczność?
Prześlij komentarz