Okazuje się, że przetrwanie święta jakim jest otwarcie siedziby NATO w Brukseli, może także dotyczyć sztuki uprawiania dyplomacji. Otóż sojusznicy najbardziej obawiali się rzucania porcelaną w zgromadzonych gości przez prezydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa. Obawy te związane były głównie z prowadzoną przez Trumpa kampanią wyborczą, podczas której przekonywał Amerykanów, że NATO jest przestarzałą instytucją.
Chyba jednak nie było/nie będzie tak źle jak podpowiadała nam wyobraźnia. Z prezydentem Trumpem zdołał porozmawiać w kuluarach nawet prezydent Polski i media nie donoszą o żadnych ekscesach w tym kontekście, zobacz np. tu. Swoją drogą to jednak dziwne, że wojskowi sojusznicy właśnie porcelany boją się najbardziej.
Nowa siedziba (o której szeroko tu) ma zastąpić dotychczasowe ciasne baraki, z lotu ptaka ma przypominać splecione palce, symbol jedności 28 państw, sojuszników (do których wkrótce dołączy Czarnogóra).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz