wtorek, 4 marca 2014

Solidarność G7 (G8) w zarządzaniu kryzysem na Ukrainie?

"Federacja Rosyjska w sposób oczywisty pogwałciła suwerenność i integralność terytorialną Ukrainy, naruszając tym samym zobowiązania ciążące na niej mocą Karty Narodów Zjednoczonych oraz porozumienia zawartego z Ukrainą w 1997 roku"

- tymi słowami przywódcy państw G7 wezwali Rosję do rozwiązania problemów z zakresu bezpieczeństwa i ochrony praw człowieka na Ukrainie przy wykorzystaniu środków pokojowych, na forum ONZ lub OBWE (Statement by G7 Nations).

Jako że działania Rosji uznano za godzące w wartości stanowiące podstawę współpracy w ramach G7 i G8, przywódcy zadecydowali o zawieszeniu przygotowań do czerwcowego szczytu G8 w Soczi, do czasu kiedy uzasadnionym będzie powrót do dyskusji.

Dotąd o sprawie Ukrainy wspominaliśmy z perspektywy międzynarodowego prawa karnego (tu), prawa konfliktów zbrojnych (tu), czy funkcji ONZ w zakresie ochrony pokoju międzynarodowego (tu). Istotną rolę do odegrania mają także instrumenty miękkie i prawnie niewiążąca koordynacja polityk. Elementem budowy jednolitego stanowiska ma być m.in. pomoc finansowa udzielona temu państwu przez MFW. Do podjęcie stosownych działań wezwali zarówno liderzy jak i ministrowie finansów G7 (Statement by G7 Finance Ministers on Economic Support for Ukraine). Odpowiednio, w przyszły wtorek Fundusz ma wysłać na miejsce 10 dniową "fact-finding mission" (Channel News Asia, IMF team to arrive in Ukraine on Tuesday to talk aid). 

Jednak gdy wielu zastanawia się, jak w adekwatny do sytuacji sposób wysłać wyraźny sygnał sprzeciwu wobec rosyjskiej postawy m.in. przy pomocy sankcji finansowych (The Washington Post, Spell out the consequences for Russia’s invasion of Ukraine) - tak jak w tym ostatnim przypadku nieraz w sposób rodzący wątpliwości natury prawnej (International Economic Law and Policy BlogSanctions on Russia) - wiarygodność tych wysiłków została storpedowana przez wyciek z brytyjskiego Foreign Office. Ze sfotografowanej przez media strony tajnego dokumentu wynika, że obecna sytuacja nie powinna mieć wpływu na relacje handlowe z Rosją, ani na dostępność City dla inwestorów (Les Echos, Ukraine: la photo qui fait trembler Londres). Wielka Brytania poprze natomiast ewentualne ograniczenia wizowe i podróżne dla rosyjskich funkcjonariuszy.

Mimo że sprawa brytyjska wzbudziła największy rozgłos, na koszty sankcji gospodarczych zwraca się uwagę również choćby we Francji (RFI, Les Européens paieront cher une guerre commerciale contre la Russie).

Powyższy incydent jest szczególnie istotny w świetle nadziei, jakie w ostatnich dniach wiązano z doniosłością Memorandum budapesztańskiego z 1994 roku (Wikisources, Memorandum on Security Assurances) podpisanego m.in. właśnie przez Wielką Brytanię.

Zob. także:

Brak komentarzy: