środa, 26 marca 2014

Finansowe implikacje rozruchów w Wenezueli

Obok rosnących kosztów ludzkich rozruchów w Wenezueli - co najmniej 32 zabitych, setki rannych, kolejne aresztowania - coraz dotkliwsze stają się efekty uboczne starć.

Przede wszystkim, w związku z eksplozją czarnego rynku walutowego wykorzystującego różnicę między oficjalnym a rynkowym kursem dolara, rząd został zmuszony do częściowego uwolnienia kursu (NYT, Venezuela Takes Steps To Ease Curbs On Currency). Caracas oświadczyło, że obok dwóch kursów podstawowych (6.3 Bolivarów za 1 USD dla transakcji dobrami podstawowymi takimi jak żywność i leki, oraz 11:1 dla "pewnych rodzajów importu") w pewnym zakresie zostanie dopuszczony swobodny obrót dolarami. Pierwszego dnia oficjalny rynkowy kurs wymiany wg. banku centralnego wyniósł 51,86:1, dzięki czemu czarnorynkowy kurs spadł z ok. 90 do niespełna 60 Bolivarów/USD). Jeszcze w styczniu 1 dolar w nieoficjalnym obiegu wart był 74 Bolivary (Thanh Nien News, PetroVietnam halts Venezuelan project as economy worsens). 


Skutki działań liberalizacyjnych będą jednak zależeć przede wszystkim od skali ewentualnych ograniczeń ilościowych; 3 lata temu rozmiar czarnego rynku zmusił już rząd do korekty, przyjętej w 2003 roku przez Prezydenta Chaveza, polityki kursów sztywnych (The Guardian, Venezuela devalues currency for first time since 2010). Pierwsze reakcje rynków na ostatnie zmiany były pozytywne (Reuters, Venezuela bonds up as investors welcome new forex system).

Swój sprzeciw wobec ostatnich wydarzeń kolejny raz zamanifestowały Stany Zjednoczone, które w związku z wydaleniem z Caracas 3 konsulów, o czym pisaliśmy tutaj, oświadczyły, że niedostateczna obsada placówki uniemożliwia bieżące rozpatrywanie wszystkich wniosków wizowych. W związku z tym USA będą obecnie jedynie przedłużać zezwolenie na wjazd, jednak nie będą wydawać kolejnych (Time, Disney World Among Casualties of U.S.-Venezuela Spat). 

Wprawdzie powyższy gest wielu oceniło jako symboliczny, jednak należy zauważyć, że niewiele państw amerykańskich zdecydowało się na krytykę Maduro (NYT, Response From Latin American Leaders on Venezuelan Unrest is Muted). Pomijając Panamę, która umożliwiła przedstawienie sytuacji z perspektywy opozycji na forum OPA (Washington Post, Pregnant woman, Venez National Guardsman killed), państwa regionu ograniczyły się do wysłania misji celem "śledzenia dialogu politycznego" (MercoPress, Unasur delegation expected Tuesday in Caracas 'to follow the political dialogue').

Brak komentarzy: