Międzynarodowy Trybunał Sprawiedliwości przyjął 3 marca decyzję ws. zastosowania środków tymczasowych w sprawie Timor Wschodni przeciwko Australii. O okolicznościach sporu pisaliśmy tutaj. Przypomnijmy tylko, że Timor Wschodni, w związku z przeszukaniem przez australijskie służby biura swojego pełnomocnika w związku z toczącym się postępowaniem arbitrażowym na podstawie Timor Sea Treaty i zajęciem dokumentacji sprawy, 17 grudnia 2013 r. złożył skargę do MTSu i wystąpił o zastosowanie środków tymczasowych w trybie pilnym.
Trybunał przychylił się do wniosku Timoru Wschodniego, stwierdzając, że spełnione są warunki konieczne dla zastosowania środków zabezpieczających w tym prawdopodobieństwo naruszenia zasady suwerennej równości państw (i wynikających z niej norm) oraz że istnieje ryzyko niepowetowanej szkody, której w trybie pilnym należy zapobiec. MTS uznał, że Australia musi zapewnić, aż do ostatecznego rozstrzygnięcia bieżącego sporu, że zajęte dokumenty i materiały nie zostaną wykorzystane na szkodę Timoru Wschodniego oraz trzymać te dokumenty i materiały oraz wszelkie ich kopie w zamknięciu (do dalszych decyzji Trybunału). MTS zakazał również Australii zakłócania i ingerowania w jakikolwiek sposób w relacje Timoru wschodniego z jego pełnomocnikami i doradcami prawnymi w ramach wspominanego postępowania arbitrażowego, ewentualnych dwustronnych negocjacji dotyczących delimitacji, a także w ramach bieżącej sprawy przed MTS. Trybunał podkreślił zarazem, że docenia zapewnienia udzielone jeszcze w styczniu przez australijskiego Prokuratora Generalnego, że zajęte materiały nie zostaną udostępnione rządowi Australii, ani w związku ze sprawami dotyczącymi Morza Timorskiego, ani sporem przed MTS.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz