piątek, 29 listopada 2013

Europejska Konwencjia Praw Człowieka a Konwencja haska dotyczącą cywilnych aspektów uprowadzenia dziecka za granicę

W ostatnim czasie Europejski Trybunał Praw Człowieka znów musiał zmierzyć się z kwestią ukształtowania relacji pomiędzy Europejską Konwencją Praw Człowieka a Konwencją Haską dotyczącą cywilnych aspektów uprowadzenia dziecka za granicę.

W pierwszej sprawie, w której decyzja Trybunału pochodzi z 15 października 2013 r. (sprawa Karolina Nadolska i Bronek Lopez Nadolska p. Polsce), skarżący zarzucili naruszenie przez Polskę ich praw do poszanowania życia rodzinnego z uwagi na fakt, że rozstrzygnięcia sądów krajowych, wydane w zastosowaniu przepisów Konwencji haskiej nakazujące powrót syna (drugiego skarżącego) do ojca zamieszkałego w Meksyku, naruszały prawo do poszanowania życia rodzinnego. W sprawie polskiej Trybunał przychylił się do stanowiska Rządu, że skarżący nie wyczerpali wszystkich dostępnych środków odwoławczych, ponieważ skarżąca wniosła o zamianę rozstrzygnięcia sądu krajowego na podstawie art. 577 kpc, w związku z czym, można było uznać, że postępowanie krajowe jest w toku. Biorąc pod uwagę tę okoliczność Trybunał uznał, że skarga była przedwczesna.
To, co w tej sprawie najbardziej interesujące, to fakt, iż Trybunał negatywnie ocenił zawieszenie postępowania krajowego w oczekiwaniu na decyzję Trybunału. Nie można jednak oprzeć się wrażeniu, iż zawieszenie postępowania krajowego było bezpośrednim skutkiem nałożenia na władze polskie wraz z zakomunikowaniem przez Trybunał skargi środków tymczasowych w postaci zakazu wydania drugiego skarżącego ojcu. Decyzja Trybunału o nałożeniu interim measures w sytuacji uprawomocnienia się orzeczeń sądów nakazujących wydanie dziecka, pośrednio zakwestionowała rozstrzygnięcie sądów krajowych na podstawie konwencji haskiej. Wydaje się, że decyzję sądu krajowego o zawieszeniu należy odczytywać właśnie przez pryzmat niepewności co do ostatecznej oceny Trybunału strasburskiego.  

Także w sprawie X. p. Łotwie (wyrok z 26.11.2013), która dotyczyła procedury powrotu dziecka do Australii, skarżąca zarzucała, że powrót dziecka do kraju pochodzenia na podstawie decyzji sądów wydanych w zastosowaniu konwencji haskiej naruszył jej prawo do poszanowania życia rodzinnego. W tej sprawie z kolei Trybunał dopatrzył się naruszenia Konwencji, ponieważ uznał, że decyzje sądów krajowych nie uwzględniły należycie kryterium „poważnego ryzyka” związanego dla dziecka z powrotem (art. 13 b Konwencji). 
Orzeczenie łotewskie wydane zostało przez Wielką Izbą Trybunału i zapadło minimalną większością głosów. Trybunał podkreślił w tekście wyroku, iż różne umowy międzynarodowe powinny być stosowane w sposób łączny i harmonijny, a nie polegający na konfrontacji pomiędzy przepisami poszczególnych traktatów. Równocześnie jednak Trybunał musi mieć możliwość wykonywania swojej roli, którą jest zapewnienie poszanowania zobowiązań państw zawartych w Konwencji Europejskiej, stosując taką interpretację Konwencji, która zapewnia praktyczne i skuteczne korzystanie z zawartych w niej praw. Na tle tych uwag generalnych Trybunał przyznał, że władze stosując przepisy umów międzynarodowych korzystają z marginesu uznania, natomiast rolą Trybunału jest sprawowanie funkcji nadzorczej. Funkcja ta polegać miałaby na weryfikowaniu, czy proces podejmowania decyzji, dotyczący w omawianej sprawie zastosowania Konwencji haskiej, który prowadzi do decyzji o powrocie dziecka do kraju jego stałego pobytu przed uprowadzeniem, był rzetelny, a dobro dziecko zostało wzięte pod uwagę. 
Choć z ostatnich sygnałów płynących z Trybunału domniemywać można było, iż Trybunał będzie podchodził z większą ufnością do decyzji sądów wydawanych na podstawie Konwencji haskiej i nie będzie ulegał presji skarżących na ich kwestionowanie, ostatnie jego decyzje o tym nie świadczą. Warto pamiętać, że sprawa polska była jedną z nielicznych (o ile nie jedyną) złożoną na gruncie art. 8 Konwencji, w której Trybunał zdecydował się na zastosowanie środków tymczasowych. Stanowi to daleko idącą ingerencję w autonomię orzeczniczą sądu krajowego. 





Brak komentarzy: