We wczorajszym oświadczeniu Komisarz Praw Człowieka Rady Europy Nils Muižnieks zaapelował do Prezydenta RP o niepodpisywanie nowej ustawy medialnej i o zachowanie niezależności publicznej telewizji oraz radia.
Komisarz z dezaprobatą podkreślił, że nowe przepisy podporządkowują media publiczne bezpośrednio kontroli rządu poprzez wyposażenie rządu w kompetencję do powoływania i odwoływania członków rad nadzorczych i zarządów. Rozwiązania takie są sprzeczne ze standardami Rady Europy, zgodnie z którymi wymagane jest by media publiczne pozostały niezależne od ingerencji politycznych czy ekonomicznych.
Przyjęta błyskawicznie w ubiegłym tygodniu przez Parlament ustawa nie była poddana debacie publicznej, która jest konieczna w społeczeństwach demokratycznych w trakcie dyskusji nad tak istotnymi zmianami w obszarze wolności mediów.
Należy zauważyć, że w ostatnich czasach uwagę Komisarza przyciągała w szczególności sytuacja migrantów i tej problematyki dotyczyła większość jego publicznych wystąpień, oświadczeń czy komentarzy. Tym też najpewniej należy tłumaczyć fakt, że pod tweetem Komisarza o tej samej treści co oświadczenie dot. obecnej sytuacji w Polsce rozgorzała zażarta dyskusja prowadzona głównie przez przeciwników ingerowania przed Komisarza w wewnętrzne sprawy Polski...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz