W kwietniu 2014 roku informowaliśmy, że katarska telewizja Al-Jazeera zażądała od Egiptu podjęcia negocjacji dotyczących szkód poniesionych przez stację po obaleniu Prezydenta Hosni Mubaraka. Poniesione szkody poszkodowana oszacowała wówczas na 150 mln USD. 6 miesięczne negocjacje miały stanowić etap wstępny dla właściwej fazy postępowania arbitrażowego ICSID.
Strony ewidentnie nie osiągnęły jednak obopólnie satysfakcjonującego rozwiązania, bo 20 stycznia b.r. Centrum arbitrażowego przy Banku Światowym oficjalnie zarejestrowało wniosek arbitrażowy Al-Jazeery (ICSID Case No. ARB/16/1). Powszechnie oczekuje się, że sprawa będzie stanowić okazję choćby do oceny, w jakim stopniu zagraniczne media mogą krytycznymi komentarzami włączyć się w krajowy dyskurs polityczny, korzystając ze swobody wypowiedzi pod ochronnym parasolem traktatu inwestycyjnego (IA Reporter, AL JAZEERA MEDIA NETWORK MAKES GOOD ON THREAT TO INITIATE INVESTMENT TREATY ARBITRATION CLAIM AGAINST EGYPT).
Czytelników w Polsce temat może zainteresować szczególnie (zob. TVP Wiadomości, wydanie z 24.1.2016, 2:30-4:38, w materiale wiążącym krytyczne głosy zachodnich mediów wobec Polski z politykami opozycyjnymi), choćby w kontekście tegorocznej edycji konkursu Jessup'a, w którym pojawiają się wątki szpiegostwa, prawa do publikowania informacji i statusu prawnego zagranicznej telewizji (przypominamy nasze ogłoszenie).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz