Niedawno pisaliśmy, że fiński sąd administracji sprzeciwił się deportacji na Węgry osoby ubiegającej się o azyl, uznając że państwo to nie daje pewności rzetelnej oceny bezpieczeństwa w państwie trzecim w przypadku odrzucenia wniosku azylowego. Bezpośrednim powodem decyzji było zakwalifikowanie przez Budapeszt Serbii jako "bezpiecznego państwa trzeciego".
Być może poruszony tym przykładem grecki organ odwoławczy orzekł, że do tej kategorii nie można zakwalifikować Turcji, co może spowodować poważne perturbacje w relacjach UE-Turcja.
Odwołanie od niekorzystnej decyzji azylowej wniósł Syryjczyk przetrzymywany obecnie na wyspie Lesvos (Le Monde, Une décision de la justice grecque fragilise l’accord UE-Turquie; Kathimerini, «Μη ασφαλής τρίτη χώρα η Τουρκία»). Komitet zobowiązał tym samym administrację do przeprowadzenia pełnego postępowania azylowego na miejscu, co będzie wymagać czasu i dodatkowych informacji. Niepewna zarazem stała się jednak przyszłość porozumienia z 18 marca na mocy którego uchodźcy z Grecji mieli być przekazywani do Turcji (nasz post tutaj).
Na wyspie znajduje się obecnie przeszło 2500 uchodźców i migrantów. Dziennie rejestrowanych jest 10 wniosków azylowych, zatem rozładowanie kolejki w obecnym tempie zajęłoby ok. roku. 50 osób rozpoczęło strajk głodowy.
Decyzja komitetu odwoławczego zbiegła się w czasie z rosnącymi napięciami w Turcji (gdzie parlamentarzystom ma zostać odebrany immunitet), jak i złym klimatem wobec samego porozumienia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz