W opublikowanym dzisiaj komunikacie Komisja Europejska przedstawiła różne warianty wieloletnich ram finansowych UE na okres po 2020 r. Z polskiej perspektywy najciekawsze wydają się sugestie dotyczące uzależnienia wypłaty środków od przestrzegania zasady praworządności.
Pomysł powiązania budżetu unijnego z zasadą praworządności nie jest nowy (pisaliśmy już o nim w połowie ubiegłego roku). Do tej pory jednak nie rozwiano nasuwających się w związku z tym wątpliwości. Nie wiadomo w szczególności, jak rozumiane byłoby kryterium praworządności i czy zostałoby powiązane z procedurą z art. 7 TUE. Jeśli tak, to decyzja o zawieszeniu wypłaty środków unijnych byłaby de facto związana ze stwierdzeniem istnienia wyraźnego ryzyka poważnego naruszenia lub stwierdzenia poważnego naruszenia wartości UE. Inne rozwiązania spotkałyby się z pewnością z jeszcze silniejszym oporem niektórych państw członkowskich ze względu na uzależnienie budżetu od przesłanek, które w dużym stopniu opierałyby się na walorach subiektywnych. Nie wiadomo ponadto, czy zasada praworządności uzależniałaby wypłatę wszystkich funduszy unijnych. Jeśli tak, to nie bez podstaw jest wątpliwość dotycząca tego, czy podmioty indywidualne mogłyby ponosić odpowiedzialność za działania władz państwowych, które zostałyby uznane za sprzeczne z zasadą praworządności. Komunikat Komisji wyraźnie zaznacza, że taką ewentualność należałoby w jak największym stopniu zminimalizować.
Komisja ma obecnie zająć się przygotowaniem propozycji aktu prawnego, który wprowadzałby przesłankę przestrzegania praworządności do budżetu unijnego. Propozycja będzie także dyskutowana na piątkowym nieoficjalnym szczycie UE. Nie jest tajemnicą, że do tej pory pomysł ten był popierany przez większość płatników netto, jak również przez część Komisji. Podczas szczytu dyskutowane będą także możliwości zniwelowania luki budżetowej po Brexicie. Szacuje się, że w jego wyniku w dochodach UE będzie brakowało 12-13 mld euro rocznie. Większość państw członkowskich, w tym Polska, deklarowała gotowość do zwiększania swoich składek do budżetu o ok. 10%. Niewykluczone, że obie kwestie będą przedmiotem nie tylko dalszych negocjacji, ale również kompromisów w ustalaniu nowych wieloletnich ram finansowych Unii.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz