niedziela, 8 grudnia 2019

Guest post: Kryzys finansowy WTO czasowo zażegnany?


Pod koniec listopada państwa WTO wypracowały wstępne porozumienie ws. finansowania organizacji na 2020 rok, tj. na połowę 2-letniego cyklu finansowego. Ceną za odblokowanie budżetu ma być drastyczna redukcja środków (87% i 95%) na rzecz Organu Apelacyjnego (członkowie Organu nie są funkcjonariuszami WTO a ekspertami). 

Ostateczna decyzja w sprawie budżetu WTO zostanie podjęta 9-11 grudnia, tj. w przeddzień daty paraliżu mechanizmu rozstrzygania sporów.


Administracja USA blokowała zatwierdzenie budżetu 2-letniego na lata 2020 i 2021. W trakcie posiedzeń Komitetu budżetowego delegat USA negatywnie oceniał finansowanie przez WTO Organu Apelacyjnego oraz systemu rozstrzygania sporów. W normalnej procedurze dwuletni budżet WTO musi zostać przyjęty jednomyślnie do 31 grudnia. Zablokowanie budżetu (wynosi on 197, 2 mln franków szwajcarskich, USA wnoszą 22, 7 mln – 11, 59%) groziło paraliżem WTO. 

Postępowanie administracji amerykańskiej wpisuje się w ciąg aktów niechęci wobec WTO (po zablokowaniu nominacji do Organu Apelacyjnego, ta blokada nastąpiła już w 2016 r. w okresie prezydentury Obamy i Trump ją „tylko” podtrzymał), oraz zapowiedzi wystąpienia USA z WTO. Zdaniem administracji (m.in. R. Lighthizer U.S. Trade Representative) system rozstrzygania sporów WTO „zagraża suwerenności USA i wykracza poza mandat WTO”. Organ Apelacyjny liczy obecnie 3 członków (4 wakaty), a kadencja kolejnych 2 wygasa 10 grudnia. Będzie to oznaczać niemożność działania Organu, którego skład minimalny wynosi 3 sędziów. W sytuacji gdy w ok. 67% spraw strony odwołują się do Organu Apelacyjnego jego zablokowanie będzie oznaczać paraliż systemu rozstrzygania sporów. USA nie zgadza ją się m.in. na kontynuowanie rozpatrywania spraw przez członków Organu Apelacyjnego po upływie kadencji.

Kanada, UE i Norwegia wstępnie uzgodniły powołanie czasowego (do zakończenia amerykańskiej blokady) mechanizmu odwoławczego rozstrzygania sporów. Powodzenie tego planu byłoby krokiem do powołania „WTO-bis” bez Stanów Zjednoczonych. USA chcą również zablokować powołanie tego nowego ciała na drodze budżetowej (finansować mógłby je tylko Sekretariat WTO).

Krytykę blokady działalności WTO wyraziła b. Komisarz ds. Handlu Cecilia Malmstrom:  “there needs to be a thorough and quite radical reform…if nothing happens in the coming years (the WTO) will be more and more weakened and it will become irrelevant.

Zarazem krytyka ze strony USA praktyki Organu Apelacyjnego nie jest całkowicie bezzasadna. Propozycje reform Organu Apelacyjnego przedstawiła choćby UE czy Nowa Zelandia (a może powrotu do źródeł w działalności). Autorzy propozycji zwracają uwagę, że Organ Apelacyjny narusza DSU. Tym co w przypadku sytuacji w WTO jest niebezpieczne dla stosunków międzynarodowych nie są cele USA, a metody ich realizacji.

Autor: Jerzy Menkes

Brak komentarzy: