Światowe Zgromadzenie Zdrowia - organ plenarny Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) - przyjęło jednomyślnie rezolucję ws. wspólnej walki z epidemią koronawirusa (WHO, Historic health assembly ends with global commitment to COVID-19 response). Dokument poparty przez przeszło 130 rządów wzywa do wzmożenia wysiłków w walce z COVID-19, do zapewnienia sprawiedliwego dostępu i adekwatnej dystrybucji technologii. Państwa oczekują również przeprowadzenia bezstronnej i dogłębnej analizy światowej reakcji na epidemię, w tym działań zrealizowanych przez WHO.
Abstrahując od treści rezolucji, na uwagę zasługuje jedność zaprezentowana przez członków . Dokument został bowiem przyjęty w szczególnych okolicznościach uwikłania organizacji w spór między Stanami Zjednoczonymi a Chinami.
Prezydent USA wystosował do Dyrektora Generalnego WHO Tedrosa Adhanoma Ghebreyesusa list w którym wzywa organizację do rewizji własnej polityki w kontekście oskarżeń o nadmierną spolegliwość względem Chin. Amerykańskie ultimatum "poprawy" zawiera 30. dniowy termin, po którym WHO miałoby zostać pozbawione amerykańskiego finansowania (Le Monde, OMS : la communauté internationale d’accord pour mieux coopérer face au Covid-19).
O ile prezydent Trump szantażujący WHO odrzucił zaproszenie wystąpienia przed Zgromadzeniem, o tyle prezydent Chin Xi Jinping nie tylko zaproszenie przyjął to jeszcze wykorzystał tę okazję do zadeklarowania m.in. 2 mld USD na walkę z pandemią oraz pomocy dla Afryki ( Insider, Trump rejected an invitation to address WHO while China's Xi accepted, in another example of the US retreating from global leadership).
Był to kolejny w krótkim okresie przejaw wycofywania się USA z pozycji światowego lidera. Dwa tygodnie temu przywódcy największych państw wspólnie zadeklarowali 8 mld USD na walkę z wirusem. Deklarację podpisały Arabia Saudyjska, Francja, Japonia, Kanada, Niemcy, Norwegia, Włochy i Wlk. Brytania. Wielkim nieobecnym szczytu były właśnie Stany Zjednoczone (NPR, World Leaders Pledge $8 Billion To Fight COVID-19; U.S. Skips Meeting).
Na rezultaty nie trzeba było długo czekać. W pierwotnej wersji rezolucji autorstwa Australii, państwa miały wezwać WHO do przeprowadzenia dochodzenia ws. przyczyn wybuchu pandemii. Ostatecznie Zgromadzenie pracowało jednak nad znacznie łagodniejszą wersją w której mowa o czerpaniu nauki z "odbytej lekcji" bez jakiegokolwiek odniesienia do Chin czy Wuhan (Business Insider, China outplayed the world on the day it was meant to face a reckoning over its coronavirus response). W rezultacie również Pekin, początkowo przeciwny rezolucji, poparł dokument.
Obrady były wyjątkowe również z tego powodu, że było to pierwsze wirtualne posiedzenie w historii WHO.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz