poniedziałek, 16 września 2013

Wyroby tytoniowe w TPP

Negocjacje w sprawie stworzenia nowej strefy wolnego handlu, tzw. Trans-Pacific Partnership (TPP), wkraczają właśnie w ostatnią fazę. Rozpoczęły się one w 2010 r, zaś aktualnie uczestniczy w nich 11 państw (Australia, Brunei, Chile, Kanada, Malezja, Meksyk, Nowa Zelandia, Peru, Singapur, Stany Zjednoczone oraz Wietnam). Ewentualna nowa strefa wolnego handlu będzie obejmowała prawie 800 milionów ludzi, a jej łączny PKB będzie stanowił ok. 40% produktu światowego brutto.

Wśród różnych kwestii które są przedmiotem negocjacji szczególne kontrowersje budzi problem handlu oraz inwestycji w sektorze tytoniowym. Stany Zjednoczone, które początkowo popierały wprowadzenie do umowy specjalnej klauzuli, która ułatwiałaby wprowadzanie restrykcji handlowych i inwestycyjnych w tym obszarze, zmieniły ostatnio stanowisko, uznając że wystarczająca będzie ogólna klauzula dotycząca zdrowia. Ta zmiana stanowiska spotkała się z dużą krytyką ze strony licznych organizacji pozarządowych; administracji Obamy zarzucono między innymi ustępstwa wobec amerykańskiego sektora tytoniowego. Z drugiej strony kilka innych państw jest za zupełnym wyłączeniem wyrobów tytoniowych z TPP. Rozwiązanie takie zaproponowała ostatnio Malezja. Wydaję się że propozycja ta zostanie poparta przez Nową Zelandię i Australię. Tym niemniej w obecnej chwili ciężko jest ocenić jej szanse powodzenia. Przeciwnicy tego rozwiązania wskazują, że takie wyłączenie może stworzyć precedens dla innych towarów, które mają negatywny wpływ na zdrowie człowieka (np. wysokokaloryczna żywność, alkohol).

Brak komentarzy: