niedziela, 14 grudnia 2014

Kolejny szczyt klimatyczny zakończony

Dziś nad ranem (czyli w nocy czasu peruwiańskiego) w Limie zakończyła się 20. Konferencja stron ramowej konwencji w sprawie zmian klimatu (COP20), czyli tzw. szczyt klimatyczny. Zgodnie z tradycją (nasza zeszłoroczna relacja) rozmowy trwały jeden dzień dłużej niż planowano i były jak zawsze bardzo burzliwe. Celem tegorocznej konferencji było przygotowanie ram przyszłego porozumienia (protokołu), który ma być ostatecznie przyjęty na przyszłorocznym szczycie w Paryżu. 


Rozmowy dotyczące zmian klimatu niezmiennie spotykają się z tymi samymi problemami od lat. Państwa dążą do tego, żeby emisje zmniejszali inni. Jak zwykle więc najbardziej burzliwa dyskusja dotyczyła odpowiedniego podziału odpowiedzialności i obciążeń związanych ze zmianami klimatu pomiędzy państwa rozwijające się i rozwinięte. Ostateczny tekst (również jak zwykle) ma dużo mniej konkretnych zobowiązań niż początkowo zakładano (aktualnie dostępny projekt tego dokumentu). Przede wszystkim zakłada się, że państwa będą przedstawiały dobrowolnie swoje zobowiązania dotyczące "wkładów" (a nie ograniczeń, co uzgodniono już w zeszłym roku w Warszawie) w ograniczenie emisji (a nie ograniczeń emisji, co uzgodniono już w zeszłym roku w Warszawie), które jednak nie będą w żaden sposób weryfikowane. Wkłady te mogą polega nie tylko na ograniczaniu emisji, ale też między innymi na transferze technologii, budowaniu potencjału czy przejrzystości.  Podkreślono na wniosek państw rozwijających się, że przyszłoroczne porozumienie ma być oparte o zasadę wspólnej, ale zróżnicowanej odpowiedzialności (czyli większe zobowiązania dla państw rozwiniętych, mniejsze dla np. Chin i Indii). Tekst nie zawiera konkretów, ale wciąż nawołuje do przyjęcia "ambitnego" porozumienia w przyszłym roku. (Komentarz BBC i FT)

Cenna może być decyzja dotycząca publikowania zgłaszanych przez państwa narodowych wkładów (intended nationally determined contribution), które będą publikowane na stronie Konwencji. Strony konwencji mają je przedstawić do października przyszłego roku. Odniesiono się też do tego, że państwa najsłabiej rozwinięte oraz  małe państwa wyspiarskie uwzględnią te szczególne okoliczności w swoich wkładach.

Inne, dużo mniej kontrowersyjne decyzje COP20 to między innymi inicjatywa dotycząca nauczania na temat zmian klimatu w procesie edukacji, potwierdzenie mandatu komitetu wykonawczego warszawskiego międzynarodowego mechanizmu na rzecz strat i szkód związanych z ociepleniem klimatu czy wezwanie państw do jak najszybszej ratyfikacji poprawki z Doha do Protokołu z Kioto.

Brak komentarzy: