Jak pisaliśmy wczoraj, Komisja Europejska wyznaczyła polskiemu rządowi termin 23 maja na podjęcie istotnych działań celem przywrócenia standardu praworządności w traktowaniu Trybunału Konstytucyjnego. Bezpośrednią reakcją rzecznika rządu było stwierdzenie, że krótki termin na respektowanie Konstytucji jest nierealny, natomiast kancelaria prezydenta uznała, że ma on charakter umowny (RMF24, Do poniedziałku żadnych działań ws. Trybunału Konstytucyjnego. "Termin nieosiągalny").
Dziś zdecydowane stanowisko w sprawie zajął Sejm. W Informacji rządu nt. komunikatu Komisji Europejskiej premier Beata Szydło wyjaśniła, że "Polska jest państwem suwerennym,a wy [opozycja] o tym zapominacie. Polacy widzieli już, jak polityczny spór przenosiliście za granicę, jak zabiegaliście w Brukseli, żeby były podejmowane przeciwko Polsce rezolucje", nawołując by "nie poddawać się pokusie Targowicy, skądkolwiek by ona miała przyjść" (Wprost, Beata Szydło ostro do opozycji w związku z komunikatem KE: Zawsze zastanawiało, czemu nie mówicie "Polska", tylko "ten kraj"; Nasz Dziennik, Bez zgody na dyktat). Informacja rządu została przyjęta głosami PiS i Kukiz'15.
Rzeczpospolita Polska, zgodnie z Konstytucją jest suwerennym demokratycznym państwem prawa. W ostatnim czasie są podejmowane próby naruszenia suwerenności naszego państwa, podważające jednocześnie zasady demokracji, porządek prawny i spokój społeczny w Polsce.
Pretekstem do takich działań jest sprawa sporu politycznego o Trybunał Konstytucyjny. Sejm Rzeczypospolitej Polskiej stwierdza, że prawa i wolności obywatelskie nie są zagrożone w naszym państwie. (...)
Sejm Rzeczypospolitej Polskiej wzywa rząd do przeciwstawienia się wszelkim działaniom przeciwko suwerenności państwa oraz stwierdza, że obowiązkiem rządu jest obrona interesu narodowego i ładu konstytucyjnego w Rzeczypospolitej.
Na wniosek Kukiz'15 z uchwały wykreślono zdania: "Przepisy przyjęte przez Sejm RP określające status i funkcjonowanie Trybunału Konstytucyjnego nie mają negatywnego wpływu na ochronę praw i wolności obywatelskich w Polsce" oraz "Trybunał Konstytucyjny może realizować swoje zadania ustrojowe (TVN24, Sejm przyjął uchwałę ws. obrony suwerenności Polski (http://www.tvn24.pl))".
Również dziś Minister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski, pytał w którym traktacie KE widzi podstawę do wszczęcia przeciwko Polsce procedury ochrony praworządności, a oceniając dialog rządu z Komisją stwierdził, że "spotkaliśmy się, niestety, z wrogim podejściem ze strony urzędników, a wręcz z oszustwem" (Polskie Radio, Witold Waszczykowski: nie wiem, kiedy Timmermans mówi prawdę). Wreszcie zapowiedział podjęcie rozmów z Fransem Timmermansem i z innymi przedstawicielami Komisji Europejskiej, "kiedy będziemy wiedzieć, że ich pozycja zawiera jakiś element prawdy, a nie lawirowania i negatywnej gry z Polską" (MSZ, Minister Witold Waszczykowski o dialogu z Komisją Europejską). Premier Szydło oceniła zaś, że to Komisja Europejska ma obecnie problemy z reputacją, jak również że to KE zależy na rozbiciu Unii Europejskiej.
Przywołując przykład premier Szydło, poseł niezrzeszony Robert Winnicki wezwał do "wyprowadzenia z Sejmu sztandaru brukselskiego jako znaku okupacji" (TVP Info, „Polska jest państwem suwerennym, a wy o tym zapominacie”. Premier ostro do opozycji [RELACJA]).
W tym kontekście trudno zbagatelizować fakt, że niespełna tydzień temu agencja ratingowa Moody's utrzymała ocenę wiarygodności kredytowej Polski, zmieniając jednak perspektywę dla kolejnej (wrześniowej) oceny na negatywną. W uzasadnieniu wskazano m.in. na przesunięcie w kierunku nieprzewidywalności polityki legislacyjnej i przedłużający się impas w sporze rządu z Trybunałem Konstytucyjnym (Polskie Radio, Rating utrzymany, perspektywa negatywna. Eksperci o ocenie agencji Moody's).
Uchwałę ws. obrony suwerenności Polski podjęto 261 głosami PiS i Kukiz'15, przy 4 głosach sprzeciwu posłów PO, którzy wyłamali się z bojkotu głosowania przez opozycję.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz