Sekretarz Generalny Rady Europy po raz kolejny zabrał głos w sprawie niewykonania przez władze azerskie wyroku Europejskiego Trybunału Praw Człowieka z 2014 r. w sprawie Ilgar Mammadov p. Azebejdżanowi. W wyroku tym Trybunał stwierdził, że skarżący znany aktywista azerski został bezpodstawnie aresztowany (naruszenie art. 5 ust 1 i 4 Konwencji), a następnie sądy krajowe złamany zasadę domniemania niewinności (naruszenie art. 6 ust. 2 Konwencji). Zdaniem Trybunału prawdziwą przyczyną aresztowania i osadzenia skarżącego była chęć ukarania go za krytykę rządu. Dało to podstawę Trybunałowi do stwierdzenia naruszenia nie tylko materialnych przepisów Konwencji, ale też art. 18 w zw. z art 5 Konwencji. Warto przypomnieć, iż art. 18 Konwencji wprowadzający zakaz nadużywania przez państwa ograniczeń ustanowionych przez Konwencję, niezwykle rzadko stanowi przedmiot zainteresowania Trybunału, a przesłanką jego zastosowania jest ustalenie, że ograniczenia praw lub wolności zostało zastosowane w celu wykraczającym poza cele, którym miało służyć. Od czasu uprawomocnienia się wyroku ETPCZ jego wykonaniem na każdym posiedzeniu zajmuje się Komitet Ministrów RE wzywający władze azerskie do uwolnienia skarżącego. W tej kwestii wydano już kilka rezolucji tymczasowych oraz decyzji wzywających władze azerskie do podjęcia działań bezpośrednio na korzyść skarżącego. Na czerwcowym posiedzeniu Komitet zdecydował o stałym włączeniu do swojej agendy sprawy wykonania rzeczonego wyroku w zakresie środków indywidualnych dotyczących skarżącego. Impulsem do wydania ostatniego oświadczenia Sekretarza Generalnego był fakt oddalenia w ubiegłym tygodniu przez azerski sąd najwyższy odwołania skarżącego, co wyraźnie pokazało, że władze nie zamierzają wykonać wyroku Trybunału. Sekretarz podkreślił, że niewykonanie wyroku ETPCz stanowi rażące naruszenie Konwencji Europejskiej i podważa całą współpracę Azerbejdżanu z RE. Przypomniał, że kwestia wykonania wyroków ETPCz jest wspólną odpowiedzialnością państwa członkowskich.
Słowa SG są stanowcze, ale dobrze oddają priorytety RE, a dokonując takich bezpardonowych ocen zachowania państwa członkowskiego Sekretarz przypomina, do obrony jakich wartości organizacja została powołana.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz