Rada Bezpieczeństwa 15 sierpnia 2013 r. w godzinach popołudniowych odbyła konsultacje z zastępcą Sekretarza Generalnego Janem Eliassonem nt. sytuacji w Egipcie. Przypomnijmy, że do podobnego briefingu nie doszło w 2011 r., gdyż uważano że zamieszki, które wówczas miały miejsce stanowiły wewnętrzną sprawę Egiptu. Tym razem doszło do konsultacji na prośbę Zjednoczonego Królestwa, Australii i Francji, co nie oznaczało jednak przyjęcia jakiegokolwiek formalnego dokumentu. Najwidoczniej dla RB zabicie kilkuset osób w zamieszkach jest nadal po prostu sprawą należącą do wewnętrznych spraw danego państwa. Trudno przyjąć, ile osób musi zginąć, aby móc uznać, iż prawa człowieka zostały naruszone w takim stopniu, iż nie mieszczą się już w kategorii spraw ze swej istoty należących do kompetencji wewnętrznej danego państwa (art. 2 ust. 7 KNZ).
Mniej powściągliwy byli Sekretarz Generalny Ban Ki Moon oraz Wysoki Komisarz ds. Praw Człowieka Navi Pillay, którzy potępili użycie siły przez siły rządowe na taką skalę.
Liczbę ofiar szacuje się na od 600 (Ministerstwo Zdrowia Egiptu) do 2000 (Bractwo Muzułmańskie).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz