W ostatnim tygodniu rosyjskie służby celne wprowadziły ostrzejsze kontrole wobec ukraińskich produktów importowanych do Rosji. Poza dodatkowymi wymogami formalnymi, towary podlegają obowiązkowemu rozładunkowi na granicy oraz są przedmiotem dodatkowych inspekcji. Jest to kolejna, po wprowadzanym w lipcu zakazie importu ukraińskich słodyczy, bariera w handlu pomiędzy tymi dwoma krajami.
Rząd rosyjski w oficjalnym stanowisku zaprzeczył by powyższe działania były przez niego inspirowane. Powszechnie uważa się jednak, że jest to próba wywarcia nacisku na Ukrainę w kontekście zbliżającego się terminu podpisania umowy stowarzyszeniowej pomiędzy tym krajem a Unią Europejską. Zgodnie z planami stron miałoby do tego dojść w listopadzie tego roku na szczycie w Wilnie. Rosja jest przeciwko takiemu rozwiązaniu, preferując wejście Ukrainy do unii celnej, którą stworzyła wraz z Białorusią i Kazachstanem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz